Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Akademia pana Kleksa

„Akademia pana Kleksa” - streszczenie szczegółowe

Autor: Jakub Rudnicki

Historia o księżycowych ludziach

Gdy chłopcy przynieśli senne lusterka panu Kleksowi, ten oznajmił, że nazajutrz odbędzie się wielkie wydarzenie – opowie o tym, co jego oko widziało na księżycu. Na uroczystość zaprosił sąsiednie bajki, dlatego poprosił chłopców, by zajęli się przygotowaniem Akademii. Wszyscy ochoczo wzięli się do pracy, a nad całością czuwał Mateusz. Jednak nie wszystko szło tak jak powinno. Czyjaś niewidzialna ręka rozlała atrament, porozcinała poduszki, w sypialni rozniosła sadzę, krzesła wysmarowała klejem, zaś puszczona woda zalała łazienkę i kuchnię.

Artur wraz z Adasiem przyłapali winowajcę. Alojzy właśnie przecinał elektryczne kable. Nie reagował na upomnienia i przyznał się do wszystkich występków. Wystraszeni koledzy pobiegli do pana Kleksa. Uczony twierdził, że wobec mechanizmu skonstruowanego przez Filipa jest bezsilny. Należało być wyrozumiałym. Alojzy drwił z innych chłopców i ciągle im dokuczał. Groził, że spali całą Akademię. Dokuczał nawet swemu bratu. Był jednak inteligentny i bardzo szybko się uczył. Poznał nawet język chiński. Adaś, by odciągnąć urwisa od Akademii, wybrał się z nim na polowanie na szczygły. Gdy zasnął, Adaś zostawił go w parku. Zmęczeni krzątaniną chłopcy szybko poszli spać.

Chłopcy następnego dnia byli wystrojeni od rana. Od dziesiątej zaczęli się zjeżdżać goście z różnych bajek. Mimo późnej jesieni zakwitły kwiaty. Przybywało wiele bajkowych postaci bardzo różnymi środkami lokomocji (np. latającym dywanem). Wśród gości byli: kot w butach, kura znosząca złote jajka, niedźwiadek Miś, Koziołek Matołek, Kaczka Dziwaczka, lis-przechera, czapla i żuraw, a nawet konik polny i mrówka. Chłopcy rozsadzali przybyłych i częstowali smakołykami przygotowanymi przez pana Kleksa.

O jedenastej pan Kleks rozpoczął swoje wystąpienie o księżycowych ludziach zwanych Lunnami. Mieszkają oni we wnętrzu gór i drążą metalowe korytarze. Poza nimi nie ma innych żywych istot na mroźnym księżycu. Lunnowie utworzeni są z mglistej miazgi podobnej do obłoków i mogą przybierać najrozmaitsze, dowolne kształty. Nie posiadają światła, ale sami promieniują. Żywią się zielonymi kulkami, które wybierają z miedzi. Wydają dźwięki podobne do uderzeń srebrnych dzwonków i doskonale w ten sposób porozumiewają się między sobą. Poruszają się płynąc. Na południowej półkuli w Wielkiej Srebrnej Górze mieszkał władca Lunnów – król Niesfor, który sprawował rządy silnej ręki. Pewnego dnia postanowił wyjść na powierzchnię…
W tym momencie Kleks przerwał opowieść ponieważ z ogrodu dobiegały niepokojące dźwięki. Do sali wpadł wściekły Alojzy z kijem i zaczął rozganiać gości. Rozbił także stół ze smakołykami przygotowanymi dla słuchaczy. Pan Ambroży stał bezradny. W Sali zrobił się popłoch i harmider, goście uciekali. Wieszczka lalek próbowała powstrzymać łobuza, jednak bezskutecznie. W końcu wszyscy goście opuścili Akademię. Chłopcy byli przerażeni i oburzeni. Pan Kleks stwierdził niewzruszony, że nadeszła pora obiadu.

Sekrety pana Kleksa

Pan Kleks z dnia na dzień kurczył się, co go bardzo irytowało. Był roztargniony i często się zamyślał. Nawet najmniejszy Alfred przewyższał go o głowę. Alojzy żartował sobie z niego, zachowywał się skandalicznie i dręczył innych. Pan Kleks tracił swój autorytet. Akademia także się kurczyła, a wraz z nią park – potężne drzewa stały się krzaczkami. W wigilię Bożego Narodzenia dyrektor zapowiedział zniknięcie Akademii i zakończenie bajki. W nocy Anastazy miał otworzyć bramę. Chłopcy mieli zaś powrócić do swych domów. Wszyscy byli smutni i ze łzami żegnali się z nauczycielem.

Ambroży Kleks miał jednak dla uczniów niespodziankę. Zabrał ich na drugie piętro i otworzył dotychczas pozamykane drzwi. Pośrodku jednej z sal stała pięknie udekorowana choinka, a obok niej bogato zastawione stoły. Po uroczystej kolacji dyrektor rozdawał uczniom upominki. Okazało się, że brakuje Alojzego. Anatol przypuszczał, że był on w sekretach pana Kleksa. Nauczyciel przez lufcik wyleciał na górę. Po chwili do sali wkroczył umorusany Alojzy, trzymając w rękach hebanową szkatułkę. Otworzył ją wytrychem i wysypał z niej kilkanaście porcelanowych tabliczek, zapisanych drobnym chińskim pismem. Powrócił pan Kleks wzrostem przypominający małe dziecko. Po chwili Alojzy zniszczył sekrety. Dyrektor za pomocą pompki i pigułek powrócił do naturalnej postaci i ukarał sztucznego chłopca – rozebrał go na części i schował w specjalnej walizce.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8  

Szybki test:

Jakiego dania Adaś nie wybrał po przygotowaniu obiadu dla kolegów?
a) pierogi z jagodami
b) omlet ze szpinakiem
c) jajecznica z pomidorami
d) kurczak z mizerią
Rozwiązanie

Przysmakiem Mateusza były:
a) sny chłopców
b) ziarna ryżu
c) pigułki na porost włosów
d) piegi
Rozwiązanie

Alojzy, sztuczny chłopiec, nauczył się języka:
a) finlandzkiego
b) mongolskiego
c) chińskiego
d) francuskiego
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
„Akademia pana Kleksa” - streszczenie szczegółowe
Plan wydarzeń „Akademii pana Kleksa”
Streszczenie „Akademii pana Kleksa” w pigułce
Wizyta Adasia w psim raju - streszczenie
Zabawa Adasia i Artura w poszukiwaczy skarbów - streszczenie
Wizyta w bajce „O śpiącej królewnie i siedmiu braciach” - streszczenie
Wizyta w bajce „Dziewczynka z zapałkami” - streszczenie
Opowieść Mateusza - streszczenie
„Akademia pana Kleksa” - opis pozostałych bohaterów
Adaś Niezgódka - charakterystyka
Ambroży Kleks - charakterystyka
Mateusz - charakterystyka
Jan Brzechwa - biografia
Życie chłopców w Akademii pana Kleksa
Główne wątki „Akademii pana Kleksa”
Problematyka „Akademii pana Kleksa”
Czas i miejsce akcji „Akademii pana Kleksa”
Akademia Pana Kleksa – bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies