Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Dżuma

„Dżuma” - streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlga

Następnego dnia Rieux otrzymuje list od żony. W dobrym humorze, odwiedza chorego Michela. Obserwuje u pacjenta nieznaczną poprawę stanu zdrowia. Okazuje się jednak iluzoryczna. W południe gorączka u dozorcy dochodzi do czterdziestu stopni. Wracają wymioty, a gruczoły bolą jeszcze bardziej. Doktor wzywa ambulans. Chce przewieźć Michela do szpitala. Stary dozorca umiera jednak w wielkich bólach w karetce.

Poznajemy historię Jeana Tarrou. Nikt nie wie, skąd pochodzi i czego szuka w Oranie. Uśmiechnięty i życzliwy człowiek przebywa w mieście od kilku tygodni. Jean lubi hiszpański taniec i muzykę. Tarrou, podobnie jak narrator, sporządzał notatki z wydarzeń, jakie miały miejsce w mieście. Jego zapiski skupiały się na detalach. Na drobnych szczegółach, które nie przechodzą do historii.

Pierwsza część kroniki Tarrou dotyczy jego przyjazdu do Oranu. Mężczyzna jest „oczarowany” brzydotą miasta. W jego zapiskach pojawiają się liczne szczegóły. Jeden dotyczy tramwajarzy rozmawiających o zmarłym na tajemniczą chorobę koledze. Inny to zapis dziwnej sceny. Na balkon sąsiedniego bloku wychodził staruszek. Wabił okoliczne koty, po czym pluł na nie z wysokości.

Tarrou zauważa, że pewnego dnia staruszek był zdziwiony nagłym brakiem kotów. Martwe szczury leżące na ulicach zajmowały ich uwagę bardziej, niż stary człowiek. O „padniętych” gryzoniach mówi się wszędzie. W tramwajach, restauracjach, hotelach. Rozpisują się o tym także gazety. Mężczyzna pisze dużo o zniknięciu szczurów i pojawieniu się w ich miejsce śmiertelnej w skutkach gorączki. Zapadło na nią kilkanaście osób. W zapiskach Tarrou pojawia się bardzo dokładny opis wyglądu doktora Rieux. W tym momencie kończy się pierwsza część notatek Jeana.

Doktor Bernard przeprowadza rozeznanie w miejskich szpitalach. W wyniku tajemniczej gorączki pachwinowej w ciągu kilku dni zmarło około dwudziestu pacjentów. Rieux prosi Richarda, sekretarza syndykatu lekarzy w Oranie, by izolował nowych chorych. Ten nie zgadza się. Brak jest oznak, że gorączka jest zakaźna. W mieście dochodzi do zmian pogody, padają przelotne deszcze. Powietrze staje się ciepłe i wilgotne.
Rankiem Rieux udaje się do kamienicy, w której próbował powiesić się Cottard. Musi być obecny przy policyjnym dochodzeniu. Doktor odwiedza mieszkanie sąsiada Cottarda - Josepha Granda, które tak opisuje narrator: „Urzędnik merostwa mieszkał w dwóch pokoikach umeblowanych bardzo skąpo. Był tam półka z białego drzewa z dwoma czy trzema słownikami i czarna tablica, na której można było jeszcze odczytać na wpół starte słowa: «Kwitnące aleje»”.

Grand opowiada mu o swoich stosunkach z Cottardem, które ograniczają się do ukłonów na schodach. Były urzędnik nazywa swojego sąsiada „desperatem”. Komisarz policji najpierw przesłuchuje starego urzędnika merostwa. W tym czasie Rieux próbuje przygotować Cottarda do rozmowy z policjantem. Doktor spostrzega, że mężczyzna boi się policji. Obawia się, że będzie bity przez komisarza. Funkcjonariusz ustala, że przyczyną targnięcia się na życie były „kłopoty natury osobistej”.

Powietrze w mieście staje się jeszcze bardziej duszne i wilgotne. Rieux dowiaduje się o kolejnych przypadkach gorączki. Towarzyszą jej nabrzmiałe gruczoły pod pachami i na szyi oraz wymioty pacjentów. Na podstawie ilości zgonów lekarze orzekają, że mają do czynienia z epidemią.

W gabinecie doktora zjawia się starszy kolega „po fachu” – Castel. Obaj mężczyźni uznają, że mają do czynienia z dżumą. Choroba zniknęła z krajów o umiarkowanej temperaturze, takich jak Algieria. Reakcję doktora Rieux na rozmowę z Castelem najlepiej oddają słowa: „Na świecie było tyle dżum co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych”.

Wiadomość o zarazie rozprzestrzenia się w mieście. Mieszkańcy Oranu starają się nie zwracać uwagi na zagrożenie. Próbują go nie dostrzegać i dalej pracują. Ich postawę określają słowa: „Jak mogli myśleć o dżumie, która przekreślała przeszłość (…)”.

Doktor Rieux przypomina sobie wszelkie informacje o chorobie. Ze statystyk wynika, że trzydzieści dżum, jakie miały miejsce w historii ludzkości, zabiło sto milionów ludzi. Od momentu wyjścia Castela stoi w bezruchu przed oknem. Jest sparaliżowany sensem słowa „dżuma”. Po dłuższym czasie postanawia działać. Uznaje, że zrobi wszystko, by nieść pomoc mieszkańcom Oranu. Uważa, że: „Najważniejsze to dobrze wykonywać swój zawód”.

W jego gabinecie zjawia się Joseph Grand. Urzędnik ma na polecenie urzędu statystycznego zliczać zgony. Towarzyszy mu dochodzący do zdrowia sprzedawca win – Cottard. Przyszedł podziękować Bernardowi za pomoc. Grand wręcza doktorowi arkusz statystyczny. Cała trójka wychodzi z gabinetu. Medyk udaje się do laboratorium. Grand tłumaczy, że skończył się czas jego pracy i musi wracać do domu. Oddaje się pewnej osobistej pasji. Nie chce wyjawić szczegółów. Pod drzwiami laboratorium Cottard żegna się z doktorem.

Rieux ciągle myśli o Grandzie. Uznaje, że dżuma nie dotknie starego urzędnika, ponieważ oszczędza ona ludzi o słabym organizmie. Zabija tylko mocnych. Przypomina sobie zarys kariery zawodowej starego urzędnika. Uważa, że Grand jest idealnym człowiekiem do wykonywania drobnych prac. Jest skrupulatny i bardzo dokładny. Jego ambicją nie jest zajmowanie wysokich urzędów, dlatego od wielu lat trwa na niskim stanowisku w merostwie, w dodatku marnie opłacanym.

Rieux wspomina: „Joseph Grand nie znajdował odpowiednich słów”. Ta cecha najlepiej określa Granda. Od lat nie może napisać żadnego podania czy zażalenia do władz urzędu. Obiecano mu dawno temu awans. Nie potrafi się o niego upomnieć. Rieux darzy go wielką sympatią. Uznaje za jednego z najbardziej wartościowych ludzi, jakich zna. Doktor domyśla się, że Grand w wolnym czasie pisze książkę.

Następnego dnia, dzięki staraniom Rieux, zbiera się miejska komisja sanitarna. Zebrani lekarze nie wierzą, że wybuchła epidemia dżumy. Prefekt miasta twierdzi, że to nie może być „ta” choroba. Rieux opisuje dokładnie objawy towarzyszące właśnie tej przypadłości. Opiera się na wynikach badań przeprowadzonych dzień wcześniej w laboratorium. Oznajmia, że miasto ma do czynienia z bakcylem dżumy w nieco innej niż klasyczna postaci.

Nie zależy mu na nazwaniu choroby, ale na ratowaniu ludzi. Doktor Richard z kolei upiera się, że gorączka nie może być zakaźna. Krewni zmarłych w jej wyniku nie wykazywali oznak zachorowania. Komisja chce jasnej deklaracji od Rieux, czy jest pewny, że to dżuma. Bernard odpowiada: „To nie kwestia słownika, to kwestia czasu”. Doktorowi udaje się przekonać pozostałych lekarzy i prefekta do wprowadzenia środków profilaktycznych na terenie Oranu. W drodze do swojego gabinetu widzi konającą na ulicy kobietę. Jej pachwiny opływają krwią.

Z nakazu prefektury na ulicach miasta pojawiają się specjalne afisze. Z treści obwieszczenia, że zostaną wytrute środkami chemicznymi wszystkie szczury w mieście. Prefektura sugeruje także, że mieszkańcy Oranu powinni wyjątkowo dbać o czystość i higienę osobistą. Na Orańczyków zostaje nałożony obowiązek zgłaszania przypadków gorączki, której towarzyszą wymioty, nabrzmiałe gruczoły pod pachami, na szyi i pachwinach.

Doktor spotyka pod swoim gabinetem Granda, który opowiada mu o diametralnie zmienionym zachowaniu pana Cottarda. Mężczyzna stał się bardzo uprzemy i wszędzie próbuje zjednywać sobie ludzi. Urzędnik opowiada ma od niego zaproszenia do najlepszych restauracji w mieście. Sprzedawca win, aby przypodobać się mieszkańcom miasta, zmienił swoje liberalne poglądy. Otwarcie rozdawał pieniądze ubogim.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12  

Szybki test:

Stary Hiszpan uważa, że przyczyną plagi wymierania szczurów jest:
a) głód
b) pogoda
c) choroba
d) złe warunki sanitarne
Rozwiązanie

Funkcjonariusz ustala, że przyczyną targnięcia się na własne życie przez Cottarda były:
a) kłopoty rodzinne
b) kłopoty zdrowotne
c) kłopoty z naruszeniem prawa
d) kłopoty natury osobistej
Rozwiązanie

Specjalnie zorganizowane pole namiotowe, gdzie przechodzono kwarantannę rozbito:
a) na stadionie miejskim
b) na placu miejskim
c) na targowisku miejskim
d) w parku miejskim
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Dżuma” - streszczenie szczegółowe
„Dżuma” - krótkie streszczenie
Albert Camus - życiorys
Czas i miejsce akcji „Dżumy”
Kompozycja „Dżumy” Alberta Camusa
Struktura „Dżumy” Alberta Camusa
Problematyka „Dżumy” Alberta Camusa
„Dżuma” - plan wydarzeń
Dramat postaw moralnych w „Dżumie” Camusa
Co symbolizuje „dżuma” z powieści Camusa?
Portret lekarza w „Dżumie” Alberta Camusa
„Dżuma” - moralne przesłanie utworu
Jak zmienił się Oran w wyniku epidemii dżumy?
Egzystencjalizm w „Dżumie”
Motyw przyjaźni w „Dżumie”
Jak zachowywali się bohaterowie wobec dżumy w powieści Camusa?
„Dżuma” jako powieść o wojnie
„Dżuma” jako poowieść o śmierci
„Dżuma” jako powieść o złu - motyw zła
„Dżuma” jako powieść parabola
Motyw przemiany w „Dżumie”
Motyw apokalipsy w „Dżumie”
Motyw pracy w „Dżumie”
Motyw ludzkiej solidarności w „Dżumie”
Motyw cierpienia w „Dżumie”
Motyw choroby w „Dżumie”
Co oznacza twierdzenie „bakcyl dżumy nigdy nie umiera i nie znika”?
Postawy ludzi wobec zagrożenia w „Dżumie” Camusa
Najważniejsze cytaty z powieści „Dżuma”
Znaczenie motta powieści „Dżuma”
Nawiązania w kulturze do „Dżumy”
Bibliografia
Bezpośrednie odwołania do innych dzieł literackich w „Dżumie”




Bohaterowie
Doktor Bernard Rieux - charakterystyka
Jean Tarrou - charakterystyka
Ojciec Paneloux - charakterystyka
Raymond Rambert - charakterystyka
Cottard - charakterystyka
Joseph Grand - charakterystyka
Pozostali bohaterowie „Dżumy”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies