Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Przedwiośnie
Cezary, jadąc zwrócony tyłem do konia i twarzą do rozmówców, podziwiał krajobraz. Przed jego oczami roztaczał się widok na rozległe pola. Gdy dojechali do szosy, Hipolit zaczął coraz bardziej poganiać konia siarczystymi razami batem. Wielsoławski chwycił Cezarego pod ramiona, podczas gdy linijka pędziła z zawrotną prędkością. Baryka poczuł mdłości, ale nie dawał tego po sobie poznać. Gdy kasztanka opadła z sił Hipolit zatrzymał powóz i zeskoczył na ziemię. Wtedy Cezary usłyszał, że ktoś ich woła. Wielosławski dostrzegł, że zbliżała się ku nim pani Laura Kościeniecka ze swoim narzeczonym. Cezary spostrzegł, że sąsiadka Hipolita jest przepiękną kobietą i jeździ konno w męskim stylu i stroju. Przyjaciel przedstawił kobiecie Barykę, jednak pani Laura nie zwracała uwagi na młodego mężczyznę, skupiała się wciąż na Hipolicie. Towarzysz kobiety także się przedstawił, nazywał się Władysław Barwicki. Para komplementowała męstwo wojsk polskich podczas najazdu bolszewików. Narzeczony pani Kościenickiej tłumaczył, że sam nie mógł zaciągnąć się do armii, ze względu na swoją astmę. Hipolit z drwiną w głosie życzył rosłemu mężczyźnie szybkiego powrotu do dawnego zdrowia. Pani Laura zaprosiła Wielosławskiego i Barykę na śniadanie do swojego pałacu – Leńca. Cezary, jadąc wraz z Hipolitem linijką tuż za panią Laurą i Barwickim, przyglądał się kobiecie. Uznał jej wdzięki za niemal boskie i nie mógł oderwać od nich wzroku. Hipolit po cichu wyjawił Baryce, że kobieta jest wdową. Jej zmarły dwa lata wcześniej mąż był literatem i historykiem, zakochanym w niej mizantropem. Pałac w Leńcu należał do niego, a po śmierci przeszedł w posiadanie pani Laury. Hipolitowi nie podobało się, że wokół niej kręci się Barwicki, który miał reputację amanta. Wielosławski tłumaczył dalej, że w Leńcu wciąż mieszka matka pana Kościenieckiego, co komplikuje szyki adoratorowi pani Laury. Do tego, zmarły mąż kobiety miał dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, które także miały prawa własności do części Leńca.
Cezary podejrzewał, że Hipolit jest najnormalniej w świecie zazdrosny o panią Kościenicką, ale przyjaciel zapewnił go, że, mimo iż kobieta podoba mu się, to nie czuje do niej nic poważnego. Para narzeczonych przyśpieszyła, aby dotrzeć na miejsce przed gośćmi. Po czasie linijka zajechała na dziedziniec przed Leńcem. Według Cezarego, budynek bardziej przypominał willę niż pałac. Przyjaciele weszli do środka, gdzie czekał na nich lokaj, który wskazał im drogę do łazienki. Po odświeżeniu się, Cezary i Hipolit udali się do salonu, gdzie oczekiwał na nich pan Barwicki. Przyjaciele z wojska zachwycali się pięknem wnętrz, gdy pani Laura zeszła ze schodów i ukazała się w modnej sukni. Zmiana stroju spowodowała, że Cezaremu kobieta wydała się jeszcze piękniejsza, niż wcześniej.
Szafa z książkami, która stała w salonie przypominała Baryce tę, która stała w jego rodzinnym domu w Baku. Spowodowało to, ze zamyślił się i zaczął wspominać rodziców. Zastanawiał się też, gdzie teraz mogą być książki ojca. Pani Laura zapytała, czy lubi czytać. Cezary odparł, że interesują go tylko obwoluty książek. Rozbawiona tym kobieta zapytała go, skąd pochodzi. Była szczerze zaskoczona, gdy usłyszała, że z odległego Baku. Pani Kościeniecka chciała, aby Baryka pozostał jak najdłużej w Nawłoci. Zdradziła też, że organizuje bal w Odolanach, na który go zaprosiła.„Przedwiośnie” – szczegółowe streszczenie
Autor: Karolina MarlgaCezary, jadąc zwrócony tyłem do konia i twarzą do rozmówców, podziwiał krajobraz. Przed jego oczami roztaczał się widok na rozległe pola. Gdy dojechali do szosy, Hipolit zaczął coraz bardziej poganiać konia siarczystymi razami batem. Wielsoławski chwycił Cezarego pod ramiona, podczas gdy linijka pędziła z zawrotną prędkością. Baryka poczuł mdłości, ale nie dawał tego po sobie poznać. Gdy kasztanka opadła z sił Hipolit zatrzymał powóz i zeskoczył na ziemię. Wtedy Cezary usłyszał, że ktoś ich woła. Wielosławski dostrzegł, że zbliżała się ku nim pani Laura Kościeniecka ze swoim narzeczonym. Cezary spostrzegł, że sąsiadka Hipolita jest przepiękną kobietą i jeździ konno w męskim stylu i stroju. Przyjaciel przedstawił kobiecie Barykę, jednak pani Laura nie zwracała uwagi na młodego mężczyznę, skupiała się wciąż na Hipolicie. Towarzysz kobiety także się przedstawił, nazywał się Władysław Barwicki. Para komplementowała męstwo wojsk polskich podczas najazdu bolszewików. Narzeczony pani Kościenickiej tłumaczył, że sam nie mógł zaciągnąć się do armii, ze względu na swoją astmę. Hipolit z drwiną w głosie życzył rosłemu mężczyźnie szybkiego powrotu do dawnego zdrowia. Pani Laura zaprosiła Wielosławskiego i Barykę na śniadanie do swojego pałacu – Leńca. Cezary, jadąc wraz z Hipolitem linijką tuż za panią Laurą i Barwickim, przyglądał się kobiecie. Uznał jej wdzięki za niemal boskie i nie mógł oderwać od nich wzroku. Hipolit po cichu wyjawił Baryce, że kobieta jest wdową. Jej zmarły dwa lata wcześniej mąż był literatem i historykiem, zakochanym w niej mizantropem. Pałac w Leńcu należał do niego, a po śmierci przeszedł w posiadanie pani Laury. Hipolitowi nie podobało się, że wokół niej kręci się Barwicki, który miał reputację amanta. Wielosławski tłumaczył dalej, że w Leńcu wciąż mieszka matka pana Kościenieckiego, co komplikuje szyki adoratorowi pani Laury. Do tego, zmarły mąż kobiety miał dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa, które także miały prawa własności do części Leńca.
Cezary podejrzewał, że Hipolit jest najnormalniej w świecie zazdrosny o panią Kościenicką, ale przyjaciel zapewnił go, że, mimo iż kobieta podoba mu się, to nie czuje do niej nic poważnego. Para narzeczonych przyśpieszyła, aby dotrzeć na miejsce przed gośćmi. Po czasie linijka zajechała na dziedziniec przed Leńcem. Według Cezarego, budynek bardziej przypominał willę niż pałac. Przyjaciele weszli do środka, gdzie czekał na nich lokaj, który wskazał im drogę do łazienki. Po odświeżeniu się, Cezary i Hipolit udali się do salonu, gdzie oczekiwał na nich pan Barwicki. Przyjaciele z wojska zachwycali się pięknem wnętrz, gdy pani Laura zeszła ze schodów i ukazała się w modnej sukni. Zmiana stroju spowodowała, że Cezaremu kobieta wydała się jeszcze piękniejsza, niż wcześniej.
* * *
W Nawłoci mieszka także panna Wanda Okszyńska. Szesnastoletnia częstochowianka przebywa tutaj u wujostwa. Dziewczyna jest obdarzona wspaniałym talentem muzycznym. Dzięki Karolinie, pani Wielosławska udostępniła jej fortepian. Od tej pory w dworku rozbrzmiewała piękna muzyka.
„Panna Wanda Okszyńska miała skończonych szesnaście lat, a jednak nie mogła przeleźć z piątej do szóstej klasy szkoły państwowej w Częstochowie”. Jej ojciec, urzędnik, zdawał sobie sprawę, że szósta klasa jest czymś nieosiągalnym dla jego córki. Pan Okszyński nie mógł już znieść widoku „oślicy”. Jego małżonka, rodzona siostra żony rządcy majątku Wielosławskich w Nawłoci, pana Turzyckiego, wysłała dziewczynę na wieś, aby na jakiś czas załagodzić sytuacje panującą w domu. Właśnie Wanda była tą dziewczyną, którą na oczach Cezarego zaatakowała perliczka.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Szybki test:
Laura umówiła się z Cezarym w Warszawie:a) w Parku Praskim
b) w Ogrodzie Saskim
c) w kawiarni
d) w Łazienkach
Rozwiązanie
Jadwiga Barykowa:
a) nie mówiła po rosyjsku
b) biegle władała rosyjskim
c) nie znała polskiego
d) była poliglotką
Rozwiązanie
Z Baku Cezary i Seweryn udali się:
a) do Moskwy
b) do Warszawy
c) do Siedlec
d) do Charkowa
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies