Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Folwark zwierzęcy

Streszczenie „Folwarku zwierzęcego”

Autor: Dorota Blednicka

3
Zwierzęta na Folwarku Zwierzęcym doskonale zorganizowały żniwa i dzięki temu zebrały lepsze plony niż pod rządami człowieka. Ich praca była ciężka i trudna, ponieważ musiały nauczyć się obsługiwać maszyny rolnicze. Świnie z łatwością organizowały obowiązki pozostałych zwierząt, same jednak poza nadzorem nic nie robiły. Mieszkańcy gospodarstwa czuli się szczęśliwi, mając świadomość, że pracują wyłącznie dla siebie. Największym poświęceniem wykazywał się Boxer, który za swoją dewizę przyjął: „Będę pracować jeszcze więcej”, ślepo ufając w mądrość świń. Jedynie Mollie unikała obowiązków. W niedzielę wszystkie zwierzęta odpoczywały, a po śniadaniu uczestniczyły w uroczystości, upamiętniającej wybuch Powstania. Następnie planowano zajęcia na kolejny tydzień, a wszelkie wnioski zgłaszały świnie. Między Napoleonem a Snowballem rozpoczęła się rywalizacja o dominację na farmie. Świnie urządziły sobie kwaterę w siodlarni, gdzie uczyły się kowalstwa, stolarki i innych przydatnych rzemiosł. Snowball próbował polepszyć życie zwierząt – organizował różne komitety, walczył z analfabetyzmem. Skrócił też zasady Animalizmu do jednego zdania, aby zwierzęta mogły je łatwiej zapamiętać – „cztery nogi: dobrze, dwie nogi: źle”. Napoleon ignorował działania przeciwnika i twierdził, że należy skupić się na wychowaniu młodych. Po narodzinach szczeniąt, odebrał sukom dzieci i zajął się ich wychowaniem. Wkrótce okazało się, że świnie dolewały do własnej karmy udojone mleko. Zabrały również cały zbiór jabłek, tłumacząc, że owoce utrzymują je w dobrym zdrowiu, a to umożliwia sprawne zarządzanie folwarkiem. Squealer wyjaśnił, że świnie kierują się wyłącznie dobrem pozostałych mieszkańców. Zastraszone zwierzęta, które nie chciały powrotu pana Jonesa, zgodziły się, aby świnie jadły jabłka i piły mleko.

Zebranie siana kosztowało zwierzęta wiele trudu i mozołu. Wysiłek został jednak wynagrodzony, kiedy okazało się, że plony były lepsze, niż tego oczekiwano. Chwilami praca była ciężka, ponieważ zwierzęta korzystały z maszyn przeznaczonych dla ludzi. Świnie okazywały się na tyle przebiegłe, że zawsze wymyślały jakiś sposób na pokonanie przeszkód. Same nie pracowały, lecz kierowały innymi zwierzętami i nadzorowały zbiór siana. Dla pozostałych mieszkańców folwarku zwierzęcego było zupełnie naturalne, że jako mądrzejsze od nich, objęły przywództwo. Boxer i Clover zaprzęgały się do kosiarki i wędrowały wzdłuż pola, a idąca za nimi świnia, zachęcała ich do pracy, wołając: „wio, towarzyszu!”. Każde zwierzę, niezależnie od wielkości, zbierało siano i układało je w stogi. Nawet kury i kaczki przenosiły w dziobach malutkie wiązki. Dzięki dobrej organizacji i wysiłkom udało się zakończyć sianokosy o dwa dni szybciej, niż robili to pan Jones i jego pracownicy. Były to również najbardziej udane zbiory na tym folwarku. Żadne źdźbło się nie zmarnowało i żadne zwierzę nie uszczknęło nic dla siebie.
Tego lata praca na folwarku szła jak w zegarku. Zwierzęta promieniały ze szczęścia. Każdy kęs pożywienia dostarczał im prawdziwej rozkoszy, ponieważ czuły, że same wyprodukowały to, co zjadają i nikt nie wydziela im skąpych porcji. Kiedy z gospodarstwa odszedł człowiek, zwierzęta mogły jeść więcej. Miały też więcej wolnego czasu dla siebie, choć musiały uporać się z wieloma trudnościami, ponieważ nie nabrały jeszcze doświadczenia w pracach polowych. Zebrane jesienią zboże musiały wydeptywać z kłosów i wydmuchiwać plewy. Praca jednakże jakoś szła, dzięki inteligencji świń i ogromnemu poświęceniu Boxera, którego wszyscy podziwiali. Koń wykonywał pracę trzech koni, budził się wcześnie rano i zawsze wykonywał najcięższe zadania. Jako swoją dewizę przyjął jedno powiedzenie: „będę pracować jeszcze więcej!”. Każde z pozostałych zwierząt również pracowało z ogromnym zapałem. Kury i kaczki zbierały porzucone ziarna. Nikt nie kradł, nikt nie narzekał na skąpe posiłki. Kłótnie i zawiść zniknęły. Prawie nikt nie uchylał się od obowiązków, jedynie Mollie wstawała nieco później i czasami wcześniej kończyła pracę, tłumacząc, że kamień utknął jej w kopycie. Natomiast kot znikał zawsze, kiedy trzeba było wykonać jakąś pracę, wracając tylko na posiłki. Osioł Benjamin nie zmienił się wcale od czasu wybuchu Powstania – nigdy się nie lenił, ale też nigdy nie podejmował dodatkowych obowiązków. Pytany o Powstanie, nie odzywał się.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25  

Szybki test:

„Pełny żłób” to hasło:
a) Squealera
b) Majora
c) Snowballa
d) Napoleona
Rozwiązanie

Wiosną i latem po wygnaniu Snowballa praca zajmowała w tygodniu:
a) 50 godzin
b) 40 godzin
c) 60 godzin
d) 30 godzin
Rozwiązanie

Wiatrak został nazwany imieniem:
a) Wspólnej Sprawy
b) Słusznego Trudu
c) Napoleona
d) Boxera
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
Streszczenie „Folwarku zwierzęcego”
Geneza „Folwarku zwierzęcego”
Charakterystyka bohaterów „Folwarku zwierzęcego”
Od buntu do totalitaryzmu – schemat przejęcia władzy na podstawie powieści Georga Orwella „Folwark Zwierzęcy”
Artyzm powieści „Folwark zwierzęcy”– kompozycja, narracja, język
Obraz państwa totalitarnego w „Folwarku Zwierzęcym”
Czas i miejsce akcji „Folwarku zwierzęcego”
„Folwark zwierzęcy” - streszczenie w pigułce
Uniwersalna wymowa powieści „Folwark Zwierzęcy”
„Folwark Zwierzęcy” jako powieść – parabola
George Orwell – biografia
Motywy literackie w „Folwarku zwierzęcym”
Główne wątki w powieści „Folwark Zwierzęcy”
Cechy systemu totalitarnego na przykładzie „Folwarku Zwierzęcego”
Rewolucja Październikowa jako inspiracja – aluzje polityczne w powieści Georga Orwella „Folwark Zwierzęcy”
Plan wydarzeń „Folwarku zwierzęcego”
George Orwell – kalendarium życia i twórczości
Adaptacje „Folwarku Zwierzęcego”
Najważniejsze cytaty z „Folwarku zwierzęcego”
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies