Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Antyk
Utwór rozpoczynający się w oryginale słowami: „Quid dedicatum poscit Apollinem” to jedna z najbardziej znanych klasycznych pieśni Horacego. Liryki tego typu z czasem zaczęto nazywać odami i służyły one do sławienia wybitnych postaci, pamiętnych wydarzeń i wspaniałych uroczystości. Omawiany wiersz powstał niejako na zamówienie publiczne dla uświetnienia otwarcia nowej świątyni Apollina na Palatynie w 28 roku przed naszą erą. Budowla była darem złożonym bóstwu przez władcę Rzymu Augusta w podzięce za zwycięstwo jego wojsk pod Akcjum.
Szybko możemy się jednak zorientować, że utwór Horacego to coś znacznie więcej niż ozdoba uroczystości czy skromny dodatek, który miał nadać jej bardziej wzniosłego wyrazu. Ponadto czytelnik może odnieść wrażenie, że odsłona świątyni mogła być tylko pretekstem do tego, by poeta mógł publicznie wygłosić swoje dzieło. Co więcej, w utworze występuje znacznie więcej nawiązań do innego święta obchodzonego w starożytnym Rzymie – Meditrinaliów. Przypadało ono mniej więcej na 11 dzień listopada (uroczystości otwarcia świątyni Apollina miały miejsce 9 listopada) i było jednym z najstarszych rzymskich świąt agrarnych. Bogiem, do którego wówczas zwracali się mieszkańcy wsi był Jupiter, a głównym obrzędem Meditrinaliów było picie wymieszanego wina (nowego i starego).
Podmiotem lirycznym w klasycznych odach zawsze jest wieszcz. Ponadto w przypadku „Do Apollina” widzimy, że ów wieszcz nie celebruje wspólnie z tłumem, ale wznosi ku bóstwom prywatną modlitwę. Wyraźnie odcina się od świętujących zarzekając się, że nie interesują go sprawy, o które proszą mieszkańcy wsi. Poecie nie zależy na zbiorach na „żyznej Sardynii”, nie chodzi mu także „o stada mnożące się w stadach Kalabrii”. Wieszcz odrzuca także bogactwo: „nie prosi o złoto czy kość indyjską”.
Podmiot liryczny przekonuje, że żadne bogactwa nie mają dla niego znaczenia, opowiada się za prostym i skromnym życiem: „mnie do życia starczą oliwki lekkie ślazy i cykoria”. Dowiadujemy się także, co jest dla niego najważniejsze: „(…) pozwól mi się cieszyć / tym co jest moje zdrowiem / i nietkniętą / władzą umysłu pozwól niech się za mną / nie wlecze starość brzydka i bez lutni”. Poeta przekonuje, że do szczęścia potrzebne mu jest jedynie zdrowie i sprawność umysłu na stare lata, o nic więcej nie prosi. Podkreśla też, że to jest wszystko, co tak naprawdę ma. Postawa tego typu – wyrzeczenie się dóbr materialnych na rzecz dóbr duchowych, wewnętrznych, określana jest mianem stoicyzmu.
Sam Horacy wielokrotnie udowadniał, że filozofia ta jest mu bardzo bliska. Można nawet powiedzieć, że w jego dziełach odnaleźć można specyficzne połączenie stoicyzmu i epikureizmu, które określa się mianem horacjańskiego stylu życia. Cechował się on racjonalnym podejściem do spraw egzystencjalnych. Dla poety najważniejsze było osiągnięcie wewnętrznej harmonii poprzez sztukę. Zdecydowanie natomiast odcinał się od pogoni za dobrami materialnymi. Nigdy nie potępiał prostych przyjemności płynących z życia, chociaż opowiadał się za korzystaniem z nich z umiarem. Jeśli zastanowimy się nad tym, co Horacy zaczerpnął z filozofii epikurejskiej to z pewnością będzie to radość z życia. Elementem, który poeta sam wzbogacił myśl swoich wielkich poprzedników było przekonanie, iż dzięki sztuce, a w tym przypadku poezji, możliwe jest osiągnięcie szczęścia, harmonii z otaczającym światem. Do Apollina - interpretacja i analiza
Utwór rozpoczynający się w oryginale słowami: „Quid dedicatum poscit Apollinem” to jedna z najbardziej znanych klasycznych pieśni Horacego. Liryki tego typu z czasem zaczęto nazywać odami i służyły one do sławienia wybitnych postaci, pamiętnych wydarzeń i wspaniałych uroczystości. Omawiany wiersz powstał niejako na zamówienie publiczne dla uświetnienia otwarcia nowej świątyni Apollina na Palatynie w 28 roku przed naszą erą. Budowla była darem złożonym bóstwu przez władcę Rzymu Augusta w podzięce za zwycięstwo jego wojsk pod Akcjum.
Szybko możemy się jednak zorientować, że utwór Horacego to coś znacznie więcej niż ozdoba uroczystości czy skromny dodatek, który miał nadać jej bardziej wzniosłego wyrazu. Ponadto czytelnik może odnieść wrażenie, że odsłona świątyni mogła być tylko pretekstem do tego, by poeta mógł publicznie wygłosić swoje dzieło. Co więcej, w utworze występuje znacznie więcej nawiązań do innego święta obchodzonego w starożytnym Rzymie – Meditrinaliów. Przypadało ono mniej więcej na 11 dzień listopada (uroczystości otwarcia świątyni Apollina miały miejsce 9 listopada) i było jednym z najstarszych rzymskich świąt agrarnych. Bogiem, do którego wówczas zwracali się mieszkańcy wsi był Jupiter, a głównym obrzędem Meditrinaliów było picie wymieszanego wina (nowego i starego).
Podmiotem lirycznym w klasycznych odach zawsze jest wieszcz. Ponadto w przypadku „Do Apollina” widzimy, że ów wieszcz nie celebruje wspólnie z tłumem, ale wznosi ku bóstwom prywatną modlitwę. Wyraźnie odcina się od świętujących zarzekając się, że nie interesują go sprawy, o które proszą mieszkańcy wsi. Poecie nie zależy na zbiorach na „żyznej Sardynii”, nie chodzi mu także „o stada mnożące się w stadach Kalabrii”. Wieszcz odrzuca także bogactwo: „nie prosi o złoto czy kość indyjską”.
Podmiot liryczny przekonuje, że żadne bogactwa nie mają dla niego znaczenia, opowiada się za prostym i skromnym życiem: „mnie do życia starczą oliwki lekkie ślazy i cykoria”. Dowiadujemy się także, co jest dla niego najważniejsze: „(…) pozwól mi się cieszyć / tym co jest moje zdrowiem / i nietkniętą / władzą umysłu pozwól niech się za mną / nie wlecze starość brzydka i bez lutni”. Poeta przekonuje, że do szczęścia potrzebne mu jest jedynie zdrowie i sprawność umysłu na stare lata, o nic więcej nie prosi. Podkreśla też, że to jest wszystko, co tak naprawdę ma. Postawa tego typu – wyrzeczenie się dóbr materialnych na rzecz dóbr duchowych, wewnętrznych, określana jest mianem stoicyzmu.
Utwór Horacego jest zbudowany na zasadzie klamry, to znaczy w pierwszej strofie możemy odnaleźć pytanie zasadnicze, a w ostatniej odpowiedź na nie. Co ważne oda przedstawia subiektywne i osobiste stanowisko samego poety. Można powiedzieć, że wiersz osadzony jest na zasadniczym kontraście pomiędzy zdaniem, a raczej pragnieniami Horacego, a tym, do czego dążą inni ludzie. Widzimy zatem, że podczas gdy większość dąży do osiągnięcia bogactwa i statusu społecznego, wieszczowi zależy na zdrowiu, wewnętrznej harmonii i spokojnej starości. Poecie do życia wystarczą podstawowe rzeczy, ponieważ wie, że droga do szczęście wiedzie przez sztukę.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
Horacy |
Wybudowałem pomnik - interpretacja i analiza Do Apollina - interpretacja i analiza |
Inne |

kontakt | polityka cookies