Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Nowele Konopnickiej
· Nie będzie Polak z ojczyzny wyjęty,
Luzem rzucony pomiędzy narody,
Ale zbuduje Dom własny i Święty,
Dom przypodoba do starej zagrody.
Już założone serc są fundamenty,
Węgielny kamień jedności i zgody,
Pod gmach ojczystej wiary, uczuć, mowy,
Pod nową Polskę i pod żywot nowy.
· A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto z łez ocieraj cudze oczy chociaż twoich nie otarto
· A ja wam mówię, że Bóg ma też noce bezsenne.
· Cóż to jest pieśń? dźwięk słów pusty, jako wiatru szelest,
Poezyja najpiękniejsza jeszcze prawdą nie jest.
· Każde szczęście jest pragnieniem nieszczęścia.
· Na granicie Wawel — na piasku Warszawa.
· Nie rzucim ziemi skąd nasz ród, Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zniemczył wróg,
- Tak nam dopomóż Bóg!
· Piosenki, piosenki,
Skąd wy się bierzecie?
Czy tak wyrastacie
Jako polne kwiecie?
· Tatrzańskie stoki w ziołach toną
I noszą odzież rozkwieconą
· Warszawo, Warszawo, ty czerwienny grodzie!
Obrano cię niegdyś królową w narodzie.
Nie obrano ciebie dla twojej urody,
Jeno dla tej Wisły, dla tej Białej Wody...
Jeno dla tej starej mazowieckiej ziemi,
Co cię kołysała szumami leśnemi...
· (…) Ja się wsi nie uczyłam z książek. Ja się z nią urodziłam w duszy…
· Żywość wrażeń jest we mnie tak znaczną, że właściwe wrażenia nie mogą przejść w okres wspomnień.
· Ach, czemuż w (…) różnych marzeniach nie pytamy się nigdy, jakie jutro spotkają nas troski i zawody (…).
· Dobrze jest czasem zanalizować łza po łzie, krzywda po krzywdzie, jakąś ciemną dolę, z której nazwą oswoiliśmy się już tak dalece, że ani na sercu naszym, ani na uchu nawet nie robi wrażenia.
· I jakeśmy żyli, i jakeśmy wyżyli, aż nas i śmierć, i życie rozproszyły po świecie…
· Za ostatnim poetą zamknęła się brama.
· Nie wam, słowiki, wtórzyć przychodzę,
Nie z tobą, różo, kwitnąć przy drodze,
Którą przemija smutnych tysiące,
Niesionych burzą od wieku…
Nie z tobą w blaskach budzić się, słońce,
Co świecisz równie cicho i jasno,
Czy duchy płoną – czy w walce gasną…
Lecz z tobą płakać – człowieku!
Cytaty z twórczości Marii Konopnickiej
Luzem rzucony pomiędzy narody,
Ale zbuduje Dom własny i Święty,
Dom przypodoba do starej zagrody.
Już założone serc są fundamenty,
Węgielny kamień jedności i zgody,
Pod gmach ojczystej wiary, uczuć, mowy,
Pod nową Polskę i pod żywot nowy.
· A gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto z łez ocieraj cudze oczy chociaż twoich nie otarto
· A ja wam mówię, że Bóg ma też noce bezsenne.
· Cóż to jest pieśń? dźwięk słów pusty, jako wiatru szelest,
Poezyja najpiękniejsza jeszcze prawdą nie jest.
· Każde szczęście jest pragnieniem nieszczęścia.
· Na granicie Wawel — na piasku Warszawa.
· Nie rzucim ziemi skąd nasz ród, Nie damy pogrześć mowy!
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zniemczył wróg,
- Tak nam dopomóż Bóg!
· Piosenki, piosenki,
Skąd wy się bierzecie?
Czy tak wyrastacie
Jako polne kwiecie?
· Tatrzańskie stoki w ziołach toną
I noszą odzież rozkwieconą
· Warszawo, Warszawo, ty czerwienny grodzie!
Obrano cię niegdyś królową w narodzie.
Nie obrano ciebie dla twojej urody,
Jeno dla tej Wisły, dla tej Białej Wody...
Jeno dla tej starej mazowieckiej ziemi,
Co cię kołysała szumami leśnemi...
· (…) Ja się wsi nie uczyłam z książek. Ja się z nią urodziłam w duszy…
· Żywość wrażeń jest we mnie tak znaczną, że właściwe wrażenia nie mogą przejść w okres wspomnień.
· Ach, czemuż w (…) różnych marzeniach nie pytamy się nigdy, jakie jutro spotkają nas troski i zawody (…).
· Dobrze jest czasem zanalizować łza po łzie, krzywda po krzywdzie, jakąś ciemną dolę, z której nazwą oswoiliśmy się już tak dalece, że ani na sercu naszym, ani na uchu nawet nie robi wrażenia.
· I jakeśmy żyli, i jakeśmy wyżyli, aż nas i śmierć, i życie rozproszyły po świecie…
· Za ostatnim poetą zamknęła się brama.
· Nie wam, słowiki, wtórzyć przychodzę,
Nie z tobą, różo, kwitnąć przy drodze,
Którą przemija smutnych tysiące,
Niesionych burzą od wieku…
Nie z tobą w blaskach budzić się, słońce,
Co świecisz równie cicho i jasno,
Czy duchy płoną – czy w walce gasną…
Lecz z tobą płakać – człowieku!
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies