Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Hobbit, czyli tam i z powrotem

Charakterystyka bohaterów - „Hobbit, czyli tam i z powrotem”

Autor: Jakub Rudnicki

Beorn – był bardzo silny i potrafił zmieniać skórę. Czasem był ogromnym czarnym niedźwiedziem, a czasem wielkim silnym czarnowłosym człowiekiem o potężnych barach i bujnej brodzie. Niektórzy twierdzili, że Beorn był niedźwiedziem, potomkiem dawnych wielkich niedźwiedzi, które żyły w górach, nim zjawili się tam olbrzymi. Inni mówili, że jest człowiekiem, potomkiem pierwszych ludzi. Jako człowiek miał bujną, czarną czuprynę i gęstą, długą, czarną brodę, ramiona i łydki nagie, z węzłami potężnych mięśni wyraźnie zarysowanymi pod skórą. Ubrany był w wełnianą bluzę sięgającą do kolan i wspierał się na ogromnym toporze. Bywał straszny, kiedy się gniewał, chociaż dość łagodny, jeśli się go udobruchało. Ale łatwo wpadał w gniew, dlatego należało być wobec niego bardzo uprzejmym. Był straszliwy dla wrogów. Beorn nie należał do osób, którym by można zadawać pytania. Nie ulegał żadnym czarom prócz swoich własnych. Mieszkał w lesie dębowym i miał duży drewniany dom; jako człowiek hodował bydło i konie, równie jak on sam niezwykłe. Zwierzęta pracowały dla niego i rozmawiały z nim. Nie jadał mięsa zwierząt domowych ani dzikich, nie polował na nie. Miał wielką pasiekę, a w ulach ogromne, bardzo cięte pszczoły. Żywił się przeważnie śmietaną i miodem. Beorn nigdy nie zapraszał gości do swego domu, jeśli mógł tego uniknąć. Przyjaciół miał niewielu, a i to zamieszkałych w dalekich stronach. Jeśli nawet ich gościł u siebie, to nigdy więcej niż dwóch naraz, dlatego wyjątek uczynił dla Gandalfa i drużyny Thorina. Początkowo nie wierzył im, musiał naocznie przekonać się o ich przygodach. Gdy się upewnił wyposażył drużynę w zapasy i użyczył swych kuców. Podczas bitwy pięciu armii przesądził o jej wyniku, tratując wrogów i zabijając przywódcę goblinów, Bolga.

Elrond – przywódca elfów i dawnych bohaterów. Mieszkał w Ostatnim Przyjaznym Domu w dolinie Rivendell. Jego przodkowie brali udział w niezwykłych wydarzeniach w czasach przedhistorycznych, kiedy elfy toczyły wojny ze złymi goblinami, a pierwsi ludzie przybyli tu z północy. Miał rysy twarzy szlachetne i piękne jak władca elfów, był silny jak wojownik, mądry jak czarodziej, dostojny jak król krasnoludów, a łagodny jak pogoda latem. W domu Elronda każdemu było dobrze, czy kto lubił jeść, czy spać, czy pracować, czy opowiadać różne historie, czy śpiewać, czy po prostu siedzieć i rozmyślać. Elrond umiał także rozszyfrować pradawne runy – odczytał zapisy na mapie tajnego wejścia do Samotnej Góry.
Bard – był potomkiem — choć w odległym pokoleniu — Giriona, władcy miasta Dal. Kierował obroną Miasta na Jeziorze. Człowiek o ponurym głosie i ponurej twarzy, ten, któremu przyjaciele wyrzucali, że prorokuje powodzie i pomór ryb, lecz którego szanowali za uczciwość i męstwo. Pokonał smoka, dzięki celnemu trafieniu czarną strzałą. Był lojalny wobec władcy Miasta na Jeziorze, chociaż się z nim nie zgadzał. Bard pertraktował z Thorinem wydanie pewnej części skarbów, które mu się należały. Był nieustępliwy. Brał udział w bitwie pięciu armii. Po zabiciu smoka zgromadził wokół siebie ludzi i odbudował miasto Dal.

Smaug – zwany Smaugiem Straszliwym lub Smaugiem Groźnym to chciwy, silny mściwy, pewny siebie, olbrzymi, czerwonozłocisty i zły smok. Przybył w okolicę Samotnej Góry z północy. Napadł na mieszkańców Góry i pobliskie miasto Dal. Wymordował większość wojowników. Wpełzł przez Główną Bramę do środka, zdemolował krainę krasnoludów, zabijając wszystkich mieszkańców. Zagarnął też wszelkie bogactwa. Czasem wypełzał z góry i napadał na mieszkańców miasta Dal, pożerając dziewice. Podczas snu z jego paszczy i z nozdrzy dobywał się pomruk i kłęby dymu, lecz ogień ledwie się tlił się w jego wnętrznościach. W Samotnej Górze spał na wielkiej stercie piętrzących się niezliczonych drogocennych przedmiotów. Smaug leżał w swej jaskini ze złożonymi skrzydłami niby ogromny nietoperz. Miał długi, blady brzuch oprószony drogimi kamieniami i okruchami złota, które wbiły mu się w skórę od stałego wylegiwania się na łożu bogactw. Miał złe, nikczemne serce. O sobie mówił: „Zabijam, kogo chcę i gdzie chcę, a nikt mi nie śmie stawiać oporu. Pokonałem rycerzy dawnych czasów, dziś nie ma już takich wojowników na świecie. A przecież byłem wtedy młody i wątły. Teraz jestem stary i silny, silny, silny — wiedz o tym, złodzieju czający się w ciemnościach! Moja zbroja warta jest dziesięciu tarcz, zęby służą mi za miecze, pazury — za włócznie, cios mojego ogona to grom, skrzydła niosą huragan, a mój dech — śmierć!”. Zginął trafiony czarną strzałą Barda, potomka władcy miasta Dal – Giriona.

strona:    1    2    3  

Szybki test:

Najlepszym strażnikiem wśród krasnoludów był:
a) Dori
b) Gloin
c) Balin
d) Dwalin
Rozwiązanie

Przodkowie Barda pochodzili z:
a) Esgaroth
b) miasta Dal
c) Żelaznych Wzgórz
d) Rivendell
Rozwiązanie

Beorn potrafił się zmieniać w:
a) wilka
b) orła
c) zająca
d) niedźwiedzia
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
Hobbit, czyli tam i z powrotem - streszczenie szczegółowe
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - szczegółowy plan wydarzeń
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - streszczenie w pigułce
Charakterystyka bohaterów - „Hobbit, czyli tam i z powrotem”
Motywy literackie w „Hobbicie, czyli tam i z powrotem”
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - narracja i kompozycja
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - problematyka
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - główne wątki powieści
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - czas akcji
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - geneza
John Ronald Reuel Tolkien - biografia
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - cytaty



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies