Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Hobbit, czyli tam i z powrotem
Piętnastka bohaterów wyruszyła w wielką wyprawę do Samotnej Góry w przeddzień maja. Początkowo ich droga przebiegała przez przyjazne tereny, gromadnie zaludnione przez elfy, hobbitów i ludzi. Z czasem jednak zbliżali się do wzniesień i okolicy „gdzie ludność mówiła innym językiem i śpiewała pieśni, jakich Bilbo nigdy nie słyszał. Gospody spotykali teraz rzadko i mniej ponętne, drogi były gorsze, w oddali na widnokręgu wzgórza piętrzyły się coraz wyżej. Na szczytach wzgórz stały niekiedy zamki obronne, ale wiele z nich wyglądało tak, jakby nie wzniesiono ich wcale w godziwych zamiarach”. Ponadto zmianom krajobrazu towarzyszyły także radykalne zmiany pogodowe. Chociaż zbliżał się pierwszy czerwca, wokół wędrowców panowała szaruga, mgły i deszcz.
Po kilku tygodniach bohaterowie dotarli do pięknej doliny Rivendell, zamieszkałej przez przyjazne elfy. Miejsce to porośnięte było wielkimi brzozami i dębami, gdzieniegdzie przedzielonymi strumieniami lub polanami. Wszędzie rozpościerał się zapach drzew i świeżej trawy. Wędrowcy pozostali w Rivendell przez dwa tygodnie i wyruszyli w dalszą drogę nazajutrz po najdłuższym dniu lata.
Po dłuższym czasie bohaterowie dotarli do Mglistych Gór – bardzo stromego i niebezpiecznego pasma. Szukając schronienia przed zimową pogodą, jaka panowała w wyższych partiach gór, wędrowcy znaleźli się w jaskini goblinów. Miejsce to było bardzo mroczne, ale zapewniało schronienie przed pogodą, napaścią olbrzymów i kamiennych lawin. Pojmani przez goblinów bohaterowie zostali przeprowadzeni do komnaty Wielkiego Goblina, która rozświetlona była wielkim ogniskiem i pochodniami: „Pośrodku paliło się tu wielkie, czerwone ognisko, wzdłuż ścian płonęły pochodnie, a goblinów zgromadziło się bez liku”. Uciekając Bilbo odłączył się od pozostałych wędrowców i zabłądził. W ciemnościach doszedł do podziemnego jeziora, gdzie spotkał Golluma.
Z chwilą, kiedy bohaterowie przedostali się na drugą stronę Gór Mglistych znaleźli się na Skraju Ziemi za Górami. Wędrując dalej zostali zaatakowani przez wargów. Na pomoc krasnoludom, hobbitowi i czarodziejowi przyleciały Orły, które przeniosły ich do swojego Wodza. Stamtąd, następnego dnia, ptaki przetransportowały bohaterów pod Samotną Skałę, w okolice, które zamieszkiwał Beorn.
strona: 1 2 3 4
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
„Hobbit, czyli tam i z powrotem” - czas akcji
Autor: Jakub RudnickiPiętnastka bohaterów wyruszyła w wielką wyprawę do Samotnej Góry w przeddzień maja. Początkowo ich droga przebiegała przez przyjazne tereny, gromadnie zaludnione przez elfy, hobbitów i ludzi. Z czasem jednak zbliżali się do wzniesień i okolicy „gdzie ludność mówiła innym językiem i śpiewała pieśni, jakich Bilbo nigdy nie słyszał. Gospody spotykali teraz rzadko i mniej ponętne, drogi były gorsze, w oddali na widnokręgu wzgórza piętrzyły się coraz wyżej. Na szczytach wzgórz stały niekiedy zamki obronne, ale wiele z nich wyglądało tak, jakby nie wzniesiono ich wcale w godziwych zamiarach”. Ponadto zmianom krajobrazu towarzyszyły także radykalne zmiany pogodowe. Chociaż zbliżał się pierwszy czerwca, wokół wędrowców panowała szaruga, mgły i deszcz.
Po kilku tygodniach bohaterowie dotarli do pięknej doliny Rivendell, zamieszkałej przez przyjazne elfy. Miejsce to porośnięte było wielkimi brzozami i dębami, gdzieniegdzie przedzielonymi strumieniami lub polanami. Wszędzie rozpościerał się zapach drzew i świeżej trawy. Wędrowcy pozostali w Rivendell przez dwa tygodnie i wyruszyli w dalszą drogę nazajutrz po najdłuższym dniu lata.
Po dłuższym czasie bohaterowie dotarli do Mglistych Gór – bardzo stromego i niebezpiecznego pasma. Szukając schronienia przed zimową pogodą, jaka panowała w wyższych partiach gór, wędrowcy znaleźli się w jaskini goblinów. Miejsce to było bardzo mroczne, ale zapewniało schronienie przed pogodą, napaścią olbrzymów i kamiennych lawin. Pojmani przez goblinów bohaterowie zostali przeprowadzeni do komnaty Wielkiego Goblina, która rozświetlona była wielkim ogniskiem i pochodniami: „Pośrodku paliło się tu wielkie, czerwone ognisko, wzdłuż ścian płonęły pochodnie, a goblinów zgromadziło się bez liku”. Uciekając Bilbo odłączył się od pozostałych wędrowców i zabłądził. W ciemnościach doszedł do podziemnego jeziora, gdzie spotkał Golluma.
Z chwilą, kiedy bohaterowie przedostali się na drugą stronę Gór Mglistych znaleźli się na Skraju Ziemi za Górami. Wędrując dalej zostali zaatakowani przez wargów. Na pomoc krasnoludom, hobbitowi i czarodziejowi przyleciały Orły, które przeniosły ich do swojego Wodza. Stamtąd, następnego dnia, ptaki przetransportowały bohaterów pod Samotną Skałę, w okolice, które zamieszkiwał Beorn.
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies