Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Marcin Kozera

„Marcin Kozera” - streszczenie

Autor: Karolina Marlga

Marcin najbardziej lubił koleżankę Krysię, z którą spotykał się często pod jej domem. Pewnego razu chłopiec zabrał ją na wycieczkę obiecując pokazanie Tamizy. Krysię ucieszyła ta perspektywa. Zdjęła z włosów wstążki i schowała je do kieszeni bojąc się, że zgubi ozdoby podczas wycieczki. Dziewczynka odczuwała strach przed podróżą w nieznane: „(…) straciła głowę i trzymała się go tak kurczowo za ramię, że aż go to bolało. Ale Marcin nie mówił, że to go boli, bo wiedział, że jej tak raźniej - i że to nienaumyślnie”. Wsiadłszy do autobusu, ruszyli na górną platformę. Podczas jazdy podziwiali duże reklamy handlowe, słyszeli krzyki mieszkańców i odgłosy ruchu ulicznego. Wreszcie wysiedli na przystanku, który wskazał chłopiec. Przeszli jeszcze kilka ulic, gdy doszli do alei, przy której rosło kilka drzew. Kozera pokazał wówczas Krysi Tamizę, płynącą wzdłuż jednej z alej. Nad wodą unosiła się mgła, a przez rzekę, po której płynęły statki, przerzucone były – jeden za drugim – mosty.

Wycieczkowicze przeszli po jednym z nich na drugą stronę. Zatrzymali się przed dużym gmachem, a Krysia nie kryła oszołomienia wielkością budynku. Wówczas Marcin objaśnił jej, że oto widzą parlament. Później pokazał dziewczynce opactwo westminsterskie, kościół i katedrę. Zachwycał się na głos urokami „swojego” Londynu. Nagle zapytał towarzyszkę, czy jej Łowicz (miejsce pochodzenia Krysi) jest także tak piękny, a ona odparła, że nie pamięta, ponieważ opuściła go, gdy była jeszcze mała. Wierzyła jednak opowieściom ojca, który twierdził, że Łowicz jest ładny. Na koniec dziewczynka rzekła: „Ale każdy zawsze lubi się chwalić swoim”.

Marcin nie przyjmował do wiadomości tego, że jego pradziadowie byli Polakami. Myślał, że jest Anglikiem. Usłyszawszy od dziewczynki, że jest zarozumiały, obraził się. Bohaterowie wracali z wycieczki, nie odzywając się do siebie. Choć przy wysiadaniu z autobusu chłopiec chciał podać jej rękę, Krysia nie przyjęła pomocy. Upadła na przejeżdżającego cyklistę, obalając go tym samym. Świadek wydarzenia – policjant – wstrzymał ruch uliczny. Krysia zaczęła tłumaczyć, że wydarzenie jest jej winą. Z łokcia i kolana leciała jej krew, a Marcin zabrał ją do pobliskiej apteki (w Londynie w dzielnicach robotniczych lekarze samodzielnie prowadzili apteki). Medyk opatrzył rany, a dziewczynka płakała nad rozdartą od góry do dołu sukienką. Wówczas mężczyzna przyniósł nici i igły, Kozera okrył koleżankę kurtką i oboje zszyli jej ubranie. Ta wspólna praca spowodowała, że się pogodzili. Chłopiec oznajmił, że wstyd mu chwalić się potęgą i pięknością Wielkiej Brytanii, ponieważ nie było to zasługą jego pradziadków – niegdyś mieszkających w Polsce, ani ojca. Wyznał, że chyba nie może uważać się za Anglika.
Nastał wieczór. Chłopiec i dziewczynka obawiali się reakcji nauczycielki na ich późny powrót. W końcu pożegnali doktora. W drodze Krysia wlokła się niezdarnie z powodu stłuczonego kolana. Gdy pojawili się w klasie, lekcja dobiegała końca. Dzieci na ich widok ucieszyły się, a pani uspokoiła płaczącą Krysię. Marcin miał zostać po lekcji i opowiedzieć o przebiegu wyprawy. Pedagog oznajmiła dzieciom, że na święta przygotują jasełka i nauczą śpiewać po polsku. Kozera został wykluczony z przedsięwzięcia, ponieważ za słabo mówił w ojczystym języku.

Gdy na koniec zajęć uczniowie opuścili salę, nauczycielka zaczęła poprawiać dyktanda. Nie podnosząc głowy, zapytała Marcina, gdzie był z Krysią. Kozera chciał wyznać swe wątpliwości dotyczące swego pochodzenia i świadomości narodowej. Fakt – iż kobieta nie zaangażowała go w pracę przy jasełkach, a teraz nawet na niego nie patrzyła – spowodował, że zrelacjonował jej jedynie przebieg spaceru nad Tamizą, kończąc: „Pokazywałem Krysi Tamizę i parlament. Chciałem, żeby zobaczyła, jaka piękna jest moja Anglia”. Wówczas pani podniosła głowę i popatrzyła na chłopca tak długo, aż się zaczerwienił, a „serce się z żalu krajało!”.

strona:    1    2    3    4    5    6    7  

Szybki test:

Przy instrumencie podczas prób przedstawienia nauczycielkę zastępowała córka zecera: Wanda
a) Krysia
b) Zosia
c) Wanda
d) Nacia
Rozwiązanie

Marcin obiecał pokazać Krysi:
a) Trafalgar Square
b) Hyde Park
c) Tower of London
d) Tamizę
Rozwiązanie

Marcin pewnego dnia przyniósł na lekcję polskiego:
a) piłkę siatkową
b) piłkę futbolową
c) piłkę do rugby
d) piłkę koszykową
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
Biografia Marii Dąbrowskiej
„Marcin Kozera” - streszczenie
Czas i miejsce akcji opowiadania „Marcin Kozera”
Streszczenie „Marcina Kozery” w pigułce
Charakterystyka Marcina Kozery
Problematyka opowiadania „Marcin Kozera”
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Marcina Kozery”
„Marcin Kozera” jako przykład opowiadania
Tło historyczne w opowiadaniu „Marcin Kozera”
Motywy literackie w opowiadaniu „Marcin Kozera”
Plan wydarzeń opowiadania „Marcin Kozera”
Kalendarium twórczości Marii Dąbrowskiej
Cytaty z utworów Marii Dąbrowskiej
Najważniejsze cytaty z opowiadania „Marcin Kozera”
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies