Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Zdążyć przed Panem Bogiem

„Zdążyć przed Panem Bogiem” – szczegółowe streszczenie

Autor: Ewa Petniak

Tu pochowano wszystkich, którzy zmarli przed likwidacją getta – z głodu, na tyfus, z wycieńczenia. Każdego ranka pracownicy Towarzystwa „Wieczność” zbierali ciała i układali stosem na ręcznych wózkach, które później ciągnęli na koniec alei. W głębi cmentarza można odnaleźć stare groby żydowskie, które są śladami świata, który kiedyś istniał naprawdę. W bocznej alejce jest grób Adama Czerniakowa, Prezesa Getta Warszawskiego. Uporządkowaną, uczęszczaną aleją idzie kondukt pogrzebowy. Jakiś starszy pan pyta każdego z obecnych, czy jest Żydem. Musi mieć dziesięciu Żydów, żeby zmówić nad trumną Kadysz. Na całym cmentarzu znajduje tylko siedmiu Żydów. Edelman nie zgodził się wystąpić w filmie Wajdy. Oświadczył, że nie będzie mówił niczego przed kamerami, ponieważ opowieść o wydarzeniach z tamtych dni mógł opowiadać jeden raz. I już opowiedział.

Marek Edelman został lekarzem, ponieważ musiał robić nadal to, co robił w getcie. W kwietniu 1943 roku w getcie było czterdzieści tysięcy ludzi i za tylu ŻOB podjął decyzję, że nie pójdą na dobrowolną śmierć. Po skończonej wojnie, Marek miał wrażenie, że dla niego ta wojna była przegrana. Wciąż zdawało mu się, że coś musi zrobić, że ktoś na niego czeka i trzeba go ratować.

Wreszcie Ala, jego żona, zapisała go na medycynę. Poznał ją, gdy przyszła z patrolem, żeby wyprowadzić ich z bunkra na Żoliborzu. Medycyna początkowo nie interesowała Edelmana. Po powrocie do domu kładł się do łóżka, więc jego znajomi zaczęli rysować na ścianie nad łóżkiem różne rzeczy, żeby choć w taki sposób coś zapamiętał. Pewnego dnia zjawił się na jakimś wykładzie i usłyszał, że profesor mówi: „Kiedy lekarz wie, jak wygląda oko chorego, jak wygląda skóra, jak język, to powinien wiedzieć, co temu choremu jest”. Słowa te wywarły na nim ogromne wrażenie i pomyślał, że choroba człowieka jest rozsypaną łamigłówką, którą należy odpowiednio złożyć, by wiedzieć, co jest w człowieku.

Od tej pory zajął się medycyną, uświadamiając sobie, że jako lekarz może nadal odpowiadać za ludzkie życie. Jego zadaniem było ocalenie jak najwięcej osób. Podobnie jak w czasie, kiedy stał w bramie Umschlagplatzu. Kiedy nie było żadnej szansy na wyleczenie, pragnął zapewnić ludziom komfortową śmierć – by nie bali się, nie cierpieli i nie poniżali się. O Edelmanie mawiano, że ożywia się dopiero wtedy, gdy zaczyna się wyścig ze śmiercią. W takich sytuacjach odpowiadał, że kiedy Pan Bóg chce zgasić świeczkę, to on musi szybko osłonić płomień, wykorzystując chwilową nieuwagę Stwórcy. Jeśli coś takiego mu się udaje, ma wrażenie, że wywiódł Boga w pole. Marek mówi, że każdy człowiek, za którego czuje się odpowiedzialny, staje się mu bliski i wie o nim wszystko. Kiedy jednak pacjenci opuszczają szpital i wracają do zdrowia, zapomina ich twarze, ponieważ pojawia się nowy chory i on staje się w tej chwili najważniejszy.
Powstańców było 220, a Niemców – 2090. Niemcy mieli lotnictwo, artylerię, pojazdy pancerne, miotacze min, 82 karabiny maszynowe, 135 pistoletów maszynowych i 1358 karabinów. Na jednego powstańca w getcie przypadał 1 rewolwer, 5 granatów i 5 butelek zapalających. W całym getcie były dwie miny i jeden automatyczny pistolet. Do getta Niemcy wkroczyli 19 kwietnia o czwartej. Walka rozpoczęła się na placu Muranowskiego, Zamenhofa i ulicy Gęsiej. O czternastej Niemcy wycofali się, a powstańcy cieszyli się, że tego dnia na Umschlagplatz nie wyprowadzono żadnego człowieka. Następnego dnia wrócili o drugiej, próbują sforsować bramę fabryki szczotek, lecz wybucha mina.

Niemcy podchodzą z opuszczoną bronią, proponując zawieszenie broni i wycofanie rannych, powstańcy strzelają do nich, lecz nie trafiają żadnego. Scena ta opisana została w książce Johna Herseya: „The Wall”. Do esesmanów, na rozkaz Edelmana, strzelał Zygmunt. Marek jest jedynym żywym człowiekiem spośród powstańców, który uczestniczył w tej scenie. Po latach nie odczuwa zakłopotania na myśl, że naruszyli wówczas zasady zachodnioeuropejskiej tradycji reguły wojennej fair play.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11  

Szybki test:

Wyznaczonym terenem, na którym miało dojść do pierwszych działań bojowych, było tak zwane getto fabryki:
a) odzieży
b) butów
c) konserw
d) szczotek
Rozwiązanie

Teodozja Goliborska po wojnie zamieszkała w:
a) Australii
b) Nowej Zelandii
c) Kanadzie
d) Izraelu
Rozwiązanie

Dialog z Markiem Edelmanem rozpoczyna autorka od przypomnienia rozmówcy jego garderoby – konkretnie swetra koloru:
a) czerwonego
b) zielonego
c) żółtego
d) niebieskiego
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Zdążyć przed Panem Bogiem” – szczegółowe streszczenie
Streszczenie „Zdążyć przed Panem Bogiem” w pigułce
Nietypowy reportaż - „Zdążyć przed Panem Bogiem” – jako gatunek literacki
Czas i miejsce akcji w „Zdążyć przed Panem Bogiem”
Holokaust – ogólny rys historyczny
Kształt artystyczny „Zdążyć przed Panem Bogiem”
Interpretacja tytułu „Zdążyć przed Panem Bogiem”
Główna tematyka i przyjęcie „Zdążyć przed Panem Bogiem”
Powstanie w getcie warszawskim (kwiecień – maj 1943) – poszlaki historyczne
Mity a rzeczywistość w relacji Marka Edelmana
Hanna Krall - biografia
„...czy ludzie się kochali. (...)” – o miłości w getcie...
„Kto ratuje jedno życie, jakby cały świat ratował.” (słowa z Talmudu) - pomoc indywidualna i zorganizowana
Wobec Zagłady – postawy innych narodów
Terminologia w „Zdążyć przed panem Bogiem”
Choroba głodowa i jej objawy
Marzec 1968 – jako miniaturowa replika i echo Holokaustu
Twórczość Hanny Krall – wybrane pozycje (chronologicznie):
Bibliografia




Bohaterowie
Bohaterowie reportażu „Zdążyć przed panem Bogiem”
Marek Edelman - biografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies