Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Ania z Zielonego Wzgórza
Rozdział trzydziesty szósty. Sława i sny
Ania z Janką oczekiwały na ogłoszenie wyników. Okazało się, że Gilbert zdobył złoty medal, a Ania stypendium. Na uroczystości wręczenia dyplomów byli obecni Mateusz i Maryla. Ania powróciła na Zielone Wzgórze, by odpocząć przed studiami, które we wrześniu miała zacząć w Redmond. Zauważyła, że Maryla i Mateusz mocno się postarzeli, a ponadto od wiosny Mateusz miał problemy z sercem, zaś jego siostra traciła wzrok. Maryla przejmowała się ich oszczędnościami umieszczonymi w Banku Abbey, ponieważ krążyły plotki o jego złej kondycji. Ania następny dzień spędziła na witaniu się ze swymi zakątkami i przyjaciółmi.
Rozdział trzydziesty siódmy. Żniwiarz, któremu na imię śmierć
Nazajutrz rano Mateusz zasłabł. Nie było dla niego ratunku. Śmierć nastąpiła nagle, na skutek silnego przeżycia. Okazało się, że bank w którym ulokował wszelkie oszczędności zbankrutował. Państwo Barry i pani Linde zostali na noc na Zielonym Wzgórzu. Ania pragnęła być sama ze swym bólem. Obudziła się w nocy i zaczęła płakać. Pocieszała ją Maryla. W końcu wyznała, jak bardzo kocha Anię i że jest największą radością jej życia. Z czasem życie zaczęło biec dawnym rytmem. Ania znów zaczęła się śmiać tak, jakby sobie tego życzył Mateusz. Maryla zdecydowała się na wizytę znanego okulisty w Carmody. Wspomniała Ani o swej młodzieńczej miłości do Jana Blythe, ojca Gilberta. Pokłócili się i Maryla nie wybaczyła mu, gdy ją przepraszał. Po latach żałowała swego uporu.
Rozdział trzydziesty ósmy. Zakręt na drodze
Lekarz nakazał Maryli szanowanie wzroku, inaczej za pół roku mogła go całkowicie stracić. Nie mogła czytać ani szyć. Ania w nocy postanowiła stawić czoło nowym obowiązkom. Nazajutrz zobaczyła, że Maryla rozmawia z Janem Sadlerem. Tematem miała być sprzedaż Zielonego Wzgórza. Kobieta zdawała sobie sprawę, że wraz z utratą wzroku nie będzie mogła podołać gospodarskim obowiązkom. Ania nie zgodziła się. Postanowiła zrezygnować ze stypendium i zatrudnić się jako nauczycielka w Carmody. Mogłaby wówczas mieszkać na Zielonym Wzgórzu i pomagać Maryli. Pan Barry zgodził się wydzierżawić ich pola. Ania chciała być najlepszą nauczycielką i zaocznie odbyć kurs uniwersytecki. Maryla protestowała, ale nie mogła sprzeciwić się podjętej decyzji.
Gilbert, gdy dowiedział się o decyzji Ani, zrezygnował z posady nauczyciela w Avonlea na jej rzecz, zaś sam miał podjąć pracę w Białych Piaskach. Nazajutrz Ania wracając z cmentarza spotkała Gilberta. Pierwsza wyciągnęła do niego dłoń i wspomniała, że żałowała, że wcześniej się nie pogodzili. Gilbert przyjął to wyznanie z radością i stwierdził, że będą dobrymi przyjaciółmi. Ania wyznała Maryli, że muszą nadrobić stracone cztery lata. Poczuła się szczęśliwa i spokojna, znając swą przyszłość.Streszczenie szczegółowe „Ani z Zielonego Wzgórza”
Autor: Jakub RudnickiRozdział trzydziesty szósty. Sława i sny
Ania z Janką oczekiwały na ogłoszenie wyników. Okazało się, że Gilbert zdobył złoty medal, a Ania stypendium. Na uroczystości wręczenia dyplomów byli obecni Mateusz i Maryla. Ania powróciła na Zielone Wzgórze, by odpocząć przed studiami, które we wrześniu miała zacząć w Redmond. Zauważyła, że Maryla i Mateusz mocno się postarzeli, a ponadto od wiosny Mateusz miał problemy z sercem, zaś jego siostra traciła wzrok. Maryla przejmowała się ich oszczędnościami umieszczonymi w Banku Abbey, ponieważ krążyły plotki o jego złej kondycji. Ania następny dzień spędziła na witaniu się ze swymi zakątkami i przyjaciółmi.
Rozdział trzydziesty siódmy. Żniwiarz, któremu na imię śmierć
Nazajutrz rano Mateusz zasłabł. Nie było dla niego ratunku. Śmierć nastąpiła nagle, na skutek silnego przeżycia. Okazało się, że bank w którym ulokował wszelkie oszczędności zbankrutował. Państwo Barry i pani Linde zostali na noc na Zielonym Wzgórzu. Ania pragnęła być sama ze swym bólem. Obudziła się w nocy i zaczęła płakać. Pocieszała ją Maryla. W końcu wyznała, jak bardzo kocha Anię i że jest największą radością jej życia. Z czasem życie zaczęło biec dawnym rytmem. Ania znów zaczęła się śmiać tak, jakby sobie tego życzył Mateusz. Maryla zdecydowała się na wizytę znanego okulisty w Carmody. Wspomniała Ani o swej młodzieńczej miłości do Jana Blythe, ojca Gilberta. Pokłócili się i Maryla nie wybaczyła mu, gdy ją przepraszał. Po latach żałowała swego uporu.
Rozdział trzydziesty ósmy. Zakręt na drodze
Lekarz nakazał Maryli szanowanie wzroku, inaczej za pół roku mogła go całkowicie stracić. Nie mogła czytać ani szyć. Ania w nocy postanowiła stawić czoło nowym obowiązkom. Nazajutrz zobaczyła, że Maryla rozmawia z Janem Sadlerem. Tematem miała być sprzedaż Zielonego Wzgórza. Kobieta zdawała sobie sprawę, że wraz z utratą wzroku nie będzie mogła podołać gospodarskim obowiązkom. Ania nie zgodziła się. Postanowiła zrezygnować ze stypendium i zatrudnić się jako nauczycielka w Carmody. Mogłaby wówczas mieszkać na Zielonym Wzgórzu i pomagać Maryli. Pan Barry zgodził się wydzierżawić ich pola. Ania chciała być najlepszą nauczycielką i zaocznie odbyć kurs uniwersytecki. Maryla protestowała, ale nie mogła sprzeciwić się podjętej decyzji.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Szybki test:
Najtrudniejszym przedmiotem w szkole była według Ani:a) arytmetyka
b) geometria
c) gramatyka
d) algebra
Rozwiązanie
Urodą (lub Jutrzenką) Ania Shirley nazwała kwiat:
a) orchidei
b) róży
c) pelargonii
d) piwonii
Rozwiązanie
Maryla cierpiała na powracające:
a) ataki migreny
b) ataki kaszlu
c) ataki kolki
d) ataki serca
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies