Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Ania z Zielonego Wzgórza
Diana Barry była „bratnią duszą” Ani Shirley, jej powiernicą i najlepszą przyjaciółką. Zamieszkiwała z rodzicami Sadowe Wzgórze. Jej imię wybrał zamieszkujący u Barrych w okresie jej narodzin nauczyciel.
Była miła i odważna. Cechowało ją pogodne usposobienie. Lubiła się śmiać. Nie miała jednak większych aspiracji, dlatego nie starała się zdawać egzaminów do seminarium nauczycielskiego. Wychowywana była przez matkę na przykładną żonę i jej marzenia o przyszłości nie wykraczały poza tradycyjny schemat. Pragnęła w przyszłości założyć rodzinę i osiąść w Avonlea, chociaż po wizycie u ciotki Józefiny w Charlottetown stwierdziła, że jest stworzona do życia w mieście.
Bez zastanowienia złożyła obietnicę Ani dozgonnej przyjaźni. Diana kochała Anię i nie wyobrażała sobie, że znajdzie lepszą od niej przyjaciółkę. Nie była plotkarą i nie starała się zrzucać winy na innych. Nie wspomniała ciotce Józefinie, że pomysł z wskoczeniem do łóżka wymyśliła Ania. Zawsze pocieszała swoich najbliższych. Darząc specjalnym uczuciem pannę z Zielonego Wzgórza wspierała ją w jej decyzjach i kibicowała, gdy Ania zdawała egzaminy do seminarium nauczycielskiego. Nie okazywała jej zazdrości, śmiało podkreślała, że przy jej zgrabnej figurze czuła się niczym gruba kłoda.
Diana była bardzo praktyczna, po udanym koncercie bożonarodzeniowym cieszyła się z zebranej na sztandar kwoty. W porównaniu z Anią miała niewielką wyobraźnię, nie potrafiła sobie na przykład wyobrazić fiołkowych oczu. W jej opowiadaniach zdaniem Ani było za dużo zbrodni. Diana była ekspertem od strojów i mody i chętnie doradzała Ani. Bardzo dużo czytała.
Myślę, że Diana mimo swej powierzchowności była najlepszą przyjaciółką, jaką mogła wyobrazić sobie Ania. Nigdy jej nie zdradziła, zawsze okazywała lojalność i przywiązanie. Wspólnie tworzyły parę niezwykłych i zwariowanych przyjaciółek, których uczucia miały szansę przetrwać całe życie.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Charakterystyka Diany Barry
Autor: Jakub RudnickiDiana Barry była „bratnią duszą” Ani Shirley, jej powiernicą i najlepszą przyjaciółką. Zamieszkiwała z rodzicami Sadowe Wzgórze. Jej imię wybrał zamieszkujący u Barrych w okresie jej narodzin nauczyciel.
Była miła i odważna. Cechowało ją pogodne usposobienie. Lubiła się śmiać. Nie miała jednak większych aspiracji, dlatego nie starała się zdawać egzaminów do seminarium nauczycielskiego. Wychowywana była przez matkę na przykładną żonę i jej marzenia o przyszłości nie wykraczały poza tradycyjny schemat. Pragnęła w przyszłości założyć rodzinę i osiąść w Avonlea, chociaż po wizycie u ciotki Józefiny w Charlottetown stwierdziła, że jest stworzona do życia w mieście.
Bez zastanowienia złożyła obietnicę Ani dozgonnej przyjaźni. Diana kochała Anię i nie wyobrażała sobie, że znajdzie lepszą od niej przyjaciółkę. Nie była plotkarą i nie starała się zrzucać winy na innych. Nie wspomniała ciotce Józefinie, że pomysł z wskoczeniem do łóżka wymyśliła Ania. Zawsze pocieszała swoich najbliższych. Darząc specjalnym uczuciem pannę z Zielonego Wzgórza wspierała ją w jej decyzjach i kibicowała, gdy Ania zdawała egzaminy do seminarium nauczycielskiego. Nie okazywała jej zazdrości, śmiało podkreślała, że przy jej zgrabnej figurze czuła się niczym gruba kłoda.
Diana była bardzo praktyczna, po udanym koncercie bożonarodzeniowym cieszyła się z zebranej na sztandar kwoty. W porównaniu z Anią miała niewielką wyobraźnię, nie potrafiła sobie na przykład wyobrazić fiołkowych oczu. W jej opowiadaniach zdaniem Ani było za dużo zbrodni. Diana była ekspertem od strojów i mody i chętnie doradzała Ani. Bardzo dużo czytała.
Myślę, że Diana mimo swej powierzchowności była najlepszą przyjaciółką, jaką mogła wyobrazić sobie Ania. Nigdy jej nie zdradziła, zawsze okazywała lojalność i przywiązanie. Wspólnie tworzyły parę niezwykłych i zwariowanych przyjaciółek, których uczucia miały szansę przetrwać całe życie.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies