JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Makbet
Banko powiedział też, że zastanawiał się nad słowami wróżb spotkanych wcześniej trzech zjaw. Makbet skłamał, że zupełnie o tym zapomniał, ale chętnie porozmawiałby o tych proroctwach z przyjacielem przy innej okazji. Mężczyźni postanowili, że gdy nadejdzie odpowiedni moment (wyznaczy go Makbet) spotkają się i zastanowią się nad treścią przepowiedni, po czym pożegnali się. Banko odszedł razem z Fleancem, zostawiając Makbeta samego na dziedzińcu.
Tytułowy bohater przywołał swojego sługę i nakazał mu, by udał się do Lady Makbet i powiedział jej, żeby dała znać dzwonkiem, kiedy przygotowywany przez nią napój zacznie działać. Gdy Makbet ponownie pozostał sam na dziedzińcu w wyobraźni ujrzał sztylet, który miał wskazać mu drogę do ofiary. Wyimaginowane narzędzie zbrodni po czasie zaczęło ociekać czerwoną posoką. Makbet zdał sobie sprawę, że to jego krwawe myśli stworzyły taki obraz. Mężczyzna w swoim monologu zauważył, że ta noc nie będzie zwykłą, ale czarodziejską. Poprosił ziemię, by go nie zdradziła:
„Aby kamienie nie wypowiedziaÅ‚y,
Gdzie idę, i nie zdradziły alarmem
Tej zgrozy,co ma nastÄ…pić”.
Nagle zabrzmiaÅ‚ dźwiÄ™k dzwonka – sygnaÅ‚ od jego żony. Mężczyzna uznaÅ‚, że moment wysÅ‚ania Dunkana do nieba, lub do piekÅ‚a, nieuchronnie siÄ™ zbliżyÅ‚.
SCENA DRUGA
Lady Makbet wyszła na dziedziniec i była z siebie bardzo dumna, ponieważ wiedziała, że cała świta króla śpi mocnym snem. Jej duma wynikała z tego, że żołnierze zasnęli spojeni jej eliksirem. Kobieta usłyszała krzyk dobiegający z oddali:
„Kto tu? hej!”
Lady przestraszyła się, że to któryś z członków orszaku króla obudził się i zamach na Dunkana się nie powiódł. Nie mogła w to uwierzyć, ponieważ wszystko przygotowała perfekcyjnie, nawet sztylety leżały w widocznym miejscu w komnacie króla, tak, by jej mąż nie miał żadnych kłopotów z ich znalezieniem. Lady Makbet żałowała, że sama nie podjęła się zadania zamordowania króla.
Nagle pojawiÅ‚ siÄ™ mąż kobiety i rzekÅ‚ do niej, że wykonaÅ‚ swojÄ… tragicznÄ… powinność. Makbet spojrzaÅ‚ na swoje zakrwawione rÄ™ce i uznaÅ‚ to za żaÅ‚osny widok. Małżonka od razu skarciÅ‚a go, że tylko tchórze tak siÄ™ zachowujÄ…. Makbet opowiedziaÅ‚ jej, że dwóch ze strażników króla zbudziÅ‚o siÄ™. Nie trwaÅ‚o to jednak dÅ‚ugo i zasnÄ™li ponownie modlÄ…c siÄ™ razem na gÅ‚os przez sen. Bohater przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ im w trwodze, że zbudzÄ… siÄ™ ponownie i próbowaÅ‚ skwitować ich pacierz zwrotem: amen, ale sÅ‚owo to nie mogÅ‚o mu przejść przez gardÅ‚o.„Makbet” - streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaBanko powiedziaÅ‚ też, że zastanawiaÅ‚ siÄ™ nad sÅ‚owami wróżb spotkanych wczeÅ›niej trzech zjaw. Makbet skÅ‚amaÅ‚, że zupeÅ‚nie o tym zapomniaÅ‚, ale chÄ™tnie porozmawiaÅ‚by o tych proroctwach z przyjacielem przy innej okazji. Mężczyźni postanowili, że gdy nadejdzie odpowiedni moment (wyznaczy go Makbet) spotkajÄ… siÄ™ i zastanowiÄ… siÄ™ nad treÅ›ciÄ… przepowiedni, po czym pożegnali siÄ™. Banko odszedÅ‚ razem z Fleancem, zostawiajÄ…c Makbeta samego na dziedziÅ„cu.
Tytułowy bohater przywołał swojego sługę i nakazał mu, by udał się do Lady Makbet i powiedział jej, żeby dała znać dzwonkiem, kiedy przygotowywany przez nią napój zacznie działać. Gdy Makbet ponownie pozostał sam na dziedzińcu w wyobraźni ujrzał sztylet, który miał wskazać mu drogę do ofiary. Wyimaginowane narzędzie zbrodni po czasie zaczęło ociekać czerwoną posoką. Makbet zdał sobie sprawę, że to jego krwawe myśli stworzyły taki obraz. Mężczyzna w swoim monologu zauważył, że ta noc nie będzie zwykłą, ale czarodziejską. Poprosił ziemię, by go nie zdradziła:
„Aby kamienie nie wypowiedziaÅ‚y,
Gdzie idę, i nie zdradziły alarmem
Tej zgrozy,co ma nastÄ…pić”.
Nagle zabrzmiaÅ‚ dźwiÄ™k dzwonka – sygnaÅ‚ od jego żony. Mężczyzna uznaÅ‚, że moment wysÅ‚ania Dunkana do nieba, lub do piekÅ‚a, nieuchronnie siÄ™ zbliżyÅ‚.
SCENA DRUGA
Lady Makbet wyszła na dziedziniec i była z siebie bardzo dumna, ponieważ wiedziała, że cała świta króla śpi mocnym snem. Jej duma wynikała z tego, że żołnierze zasnęli spojeni jej eliksirem. Kobieta usłyszała krzyk dobiegający z oddali:
„Kto tu? hej!”
Lady przestraszyła się, że to któryś z członków orszaku króla obudził się i zamach na Dunkana się nie powiódł. Nie mogła w to uwierzyć, ponieważ wszystko przygotowała perfekcyjnie, nawet sztylety leżały w widocznym miejscu w komnacie króla, tak, by jej mąż nie miał żadnych kłopotów z ich znalezieniem. Lady Makbet żałowała, że sama nie podjęła się zadania zamordowania króla.
Lady Makbet uspokoiÅ‚a męża i powiedziaÅ‚a, że nie może rozmyÅ›lać o takich rzeczach, ponieważ może doprowadzić go to do obÅ‚Ä™du. Mężczyzna wyjawiÅ‚ małżonce, że zaraz po dokonaniu zbrodni wydawaÅ‚o mu siÄ™, iż sÅ‚yszaÅ‚ gÅ‚os mówiÄ…cy: „Nie zaÅ›niesz już wiÄ™cej!”. Lady Makbet uznaÅ‚a, że coÅ› musiaÅ‚o siÄ™ przesÅ‚yszeć jej mężowi. Makbet uparcie jednak twierdziÅ‚, że sÅ‚yszaÅ‚ ten gÅ‚os. Kobieta nie chciaÅ‚a nawet tego sÅ‚uchać. ZdziwiÅ‚o jÄ…, że mąż przyniósÅ‚ ze sobÄ… narzÄ™dzia zbrodni.
Nakazała mu zanieść sztylety do komnaty króla i umazać krwią jego strażników. Makbet powiedział jej, że jego noga już tam nie postanie. Czuł do siebie odrazę przez to, czego dokonał. Lady postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, sama udała się do komnaty Dunkana, by podłożyć sługom króla sztylety i dodatkowo upozorować ich zbrodnię.
Makbet pozostawiony sam sobie bał się. Każdy najmniejszy szmer wzbudzał w nim dreszcze. Mężczyznę najbardziej przerażał widok zakrwawionych rąk, zdał sobie sprawę, że nigdy nie będzie mógł ich obmyć.
Gdy Lady Makbet powróciła, pokazała mężowi swoje zakrwawione ręce i wyznała, że nie czuje wstydu z tego powodu. Nagle para usłyszała donośne kołatanie do południowej bramy zamku. Kobieta zarządziła, że udadzą się szybko do swoich komnat i obmyją ręce i przebiorą się w nocne ubrania, aby nie budzić żadnych podejrzeń. Makbet wyraźnie się pogubił i nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Jego żona wyraziła swoją pogardę:
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Szybki test:
Rosse i Angus ogłosili Makbeta tanem:a) Inverness
b) Kawdoru
c) Glamis
d) Fajfu
RozwiÄ…zanie
Rosse był:
a) hrabiÄ…
b) tanem
c) lordem
d) baronem
RozwiÄ…zanie
Makbet porównał siebie do Antoniusza, a Banka do:
a) Cezara
b) Aleksandra Macedońskiego
c) Hannibala
d) Nerona
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies