Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Cudzoziemka
Tego wieczoru Róża po powrocie do domu, zamknęła się w pokoju, zasiadła przed lustrem i przez wiele godzin wpatrywała się w swoje odbicie. Od tamtej pory twarz stała się dla niej przedmiotem uwagi i wielkiej troskliwości. Przypatrywała się swojej cerze, oczom, ustom, porównując swój wygląd z urodą koleżanek, kobiet z obrazów i książkowymi bohaterkami. Pewnego dnia Kostek Relejewski na lekcji harmonii przesłał jej karteczkę ze słowami: „Panna Róża piękna jest jak róża”. Serce Róży zabiło gwałtowniej, lecz natychmiast zaczęła zastanawiać się, czy Michał lubi róże.
Michał Bądski nosił jej skrzypce, odprowadzając ją do domu. Kiedy po skończonych lekcjach zakładała płaszczyk zawsze czekał w przedpokoju. Pewnego dnia położył przed nią podkreślony tytuł pieśni Griega: „Kocham cię, niestety”. W pogodne wieczory Róża dostrzegała jakąś postać, która chodziła po chodniku ulicy Mazowieckiej. Stawała wówczas za firanką i obserwowała mężczyznę, który śpiewał i dawał ręką znaki. Wreszcie wiosną, wieczorem, Michał zastąpił Róży drogę i zabrał ją na przejażdżkę karetą za miasto. Róża położyła obok skrzypce, które oddzielały ją od mężczyzny. Młodzi trzymali się za ręce, nie mówiąc ani słowa. Michał głaskał delikatnie jej dłoń i przyciągnął do siebie, a dziewczyna zesztywniała. Nagle zachwycił się jej medalionem z lokiem zmarłego braciszka, a jego ręka spoczęła na piersiach Róży. Zaczęła płakać i zażądała powrotu, lecz nie odtrąciła dłoni, a młodzieniec całował ją, prosząc, by przestała ronić łzy. Wrócili szybko, a tamtego dnia Róża odkryła swoje ciało, które nieoczekiwanie drżało pod dotykiem rąk ukochanego.
Wiele lat później, kiedy rozstali się, a Michał mieszkał już w Wierchnieudinsku, żonaty z moskiewską kursistką, którą uwiódł, Róża uwierzyła w słowa Kostka i innych mężczyzn. Uwierzyła w swoje piękno i łaskawie ofiarowała siebie synowi burmistrza Nowego Miasta, Adamowi. Stała się zarozumiała i nieprzystępna. Inni zaczęli ją nazywać „zimną pięknością”. Matka, która wraz z mężem przyjechała za córką, błagała Różę, by wyszła za mąż. Wtedy Róża postanowiła zemścić się na Polsce, którą obwiniała za swoje nieszczęścia. Nie chciała żadnego z mężczyzn, którzy odwracali za nią głowy na ulicach. Wybrała Adama, cichego i nicnieznaczącego petersburskiego studenta, by zmiażdżyć go swoją urodą i nie czuć wdzięczności, ponieważ nic nie mógł jej ofiarować – ani bogactwa, ani rozkoszy. Adam wrócił wówczas po otrzymaniu dyplomu nauk matematycznych do kraju i rodzina za wszelką cenę chciała go zatrzymać, aby nie wracał do Rosji. Jego siostry zwróciły uwagę na piękną skrzypaczkę, życząc sobie by brat miał niezwykłą żonę, wyróżniającą się wśród żon kuzynów.
Ślub wzięli w kościele Marii Panny na Lesznie. Róża pozwalała całować się krewnym Adama, którzy w jej ręce złożyli los mężczyzny, mając nadzieję, że dzięki temu zostanie w Polsce. W miesiąc później Róża zawiozła męża do Saratowa, gdzie miał objąć posadę nauczyciela matematyki w gimnazjum „realnym”. Chodziła po mieście z dumnie uniesioną głową, ubrana na czarno, okazując w ten sposób żałobę po niespełnionej miłości do Michała. Zimna i nieprzystępna, podawała swoją dłoń niczym martwy przedmiot.Streszczenie szczegółowe „Cudzoziemki”
Autor: Dorota BlednickaTego wieczoru Róża po powrocie do domu, zamknęła się w pokoju, zasiadła przed lustrem i przez wiele godzin wpatrywała się w swoje odbicie. Od tamtej pory twarz stała się dla niej przedmiotem uwagi i wielkiej troskliwości. Przypatrywała się swojej cerze, oczom, ustom, porównując swój wygląd z urodą koleżanek, kobiet z obrazów i książkowymi bohaterkami. Pewnego dnia Kostek Relejewski na lekcji harmonii przesłał jej karteczkę ze słowami: „Panna Róża piękna jest jak róża”. Serce Róży zabiło gwałtowniej, lecz natychmiast zaczęła zastanawiać się, czy Michał lubi róże.
Michał Bądski nosił jej skrzypce, odprowadzając ją do domu. Kiedy po skończonych lekcjach zakładała płaszczyk zawsze czekał w przedpokoju. Pewnego dnia położył przed nią podkreślony tytuł pieśni Griega: „Kocham cię, niestety”. W pogodne wieczory Róża dostrzegała jakąś postać, która chodziła po chodniku ulicy Mazowieckiej. Stawała wówczas za firanką i obserwowała mężczyznę, który śpiewał i dawał ręką znaki. Wreszcie wiosną, wieczorem, Michał zastąpił Róży drogę i zabrał ją na przejażdżkę karetą za miasto. Róża położyła obok skrzypce, które oddzielały ją od mężczyzny. Młodzi trzymali się za ręce, nie mówiąc ani słowa. Michał głaskał delikatnie jej dłoń i przyciągnął do siebie, a dziewczyna zesztywniała. Nagle zachwycił się jej medalionem z lokiem zmarłego braciszka, a jego ręka spoczęła na piersiach Róży. Zaczęła płakać i zażądała powrotu, lecz nie odtrąciła dłoni, a młodzieniec całował ją, prosząc, by przestała ronić łzy. Wrócili szybko, a tamtego dnia Róża odkryła swoje ciało, które nieoczekiwanie drżało pod dotykiem rąk ukochanego.
Wiele lat później, kiedy rozstali się, a Michał mieszkał już w Wierchnieudinsku, żonaty z moskiewską kursistką, którą uwiódł, Róża uwierzyła w słowa Kostka i innych mężczyzn. Uwierzyła w swoje piękno i łaskawie ofiarowała siebie synowi burmistrza Nowego Miasta, Adamowi. Stała się zarozumiała i nieprzystępna. Inni zaczęli ją nazywać „zimną pięknością”. Matka, która wraz z mężem przyjechała za córką, błagała Różę, by wyszła za mąż. Wtedy Róża postanowiła zemścić się na Polsce, którą obwiniała za swoje nieszczęścia. Nie chciała żadnego z mężczyzn, którzy odwracali za nią głowy na ulicach. Wybrała Adama, cichego i nicnieznaczącego petersburskiego studenta, by zmiażdżyć go swoją urodą i nie czuć wdzięczności, ponieważ nic nie mógł jej ofiarować – ani bogactwa, ani rozkoszy. Adam wrócił wówczas po otrzymaniu dyplomu nauk matematycznych do kraju i rodzina za wszelką cenę chciała go zatrzymać, aby nie wracał do Rosji. Jego siostry zwróciły uwagę na piękną skrzypaczkę, życząc sobie by brat miał niezwykłą żonę, wyróżniającą się wśród żon kuzynów.
Wkrótce na świat przyszło dwoje ich dzieci. W ciągu dnia Adam nie miał prawa zbliżać się do żony, która krzątała się po domu obca nierozumiejąca jego potrzeby bliskości. Kokietowała go każdym ruchem, każdym słowem, sprawiając, że był zazdrosny, ponieważ w podobny sposób zachowywała się w obecności innych mężczyzn. Pewnego dnia Adam wrócił nieoczekiwanie do domu w dwie godziny po wyjściu do pracy. W salonie zastał znanego w mieście melomana, prezesa sądu okręgowego, Krylenkę, który siedział przy pianinie. Tuż obok stała grająca na skrzypcach Róża. Adam wyprosił gościa za drzwi, a Róża, uniesiona gniewem, wykrzyczała, że nigdy nikogo nie pokocha.
Przez wiele lat Róża prowadziła grę, bawiąc się uczuciami mężczyzn, których cierpienie upajało ją niczym alkohol. Nauczyła się wykorzystywać swoją urodę, którą pielęgnowała troskliwie. Wcierała na noc maść ogórkową, spała w rękawiczkach i nigdy nie nosiła gorsetów. Była przekonana, że w ten sposób osiągnie zwycięstwo nad mężczyznami, nad Polską i Rosją oraz swoim życiem. Nie miała nadziei na poprawę swojego losu, lecz jej świat przesłaniała jej miłość do jednego człowieka, która nadal żyła w jej sercu. Za każdym razem, kiedy Adam wodził za nią oczami i chudł z namiętności, cieszyła się z tego, pamiętając, że kiedyś sama cierpiała z miłości. Gdy dostawał list z Nowego Miasta i chodził zmartwiony, krzycząc na syna, by mówił „mamusiu” a nie „mamoczka”, radowała się, myśląc, by przepadł razem z Polską. Za każdym razem, kiedy udało się jej upokorzyć jakiegoś Rosjanina, ogarniała ją radość i myślała, że w ten sposób karze ich za kobietę, która uwiodła Michała. Zdarzały się też chwile, kiedy zamykała się w pokoju i płakała, z trudem powstrzymując się od krzyku. W ten sposób karała się za to, że została żoną Adama i zaprzedała mu swoje ciało i duszę.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35
Szybki test:
Żona zrobiła Adamowi na drutach:a) kalesony
b) „gamasze”
c) „kufajkę”
d) „kapotę”
Rozwiązanie
Adam pragnął, aby córka ukończyła szkołę:
a) artystyczną
b) krawiecką
c) ogrodniczą
d) gospodyń wiejskich
Rozwiązanie
Jadwiga przez wizyty Róży zaczęła chorować na:
a) schizofrenię
b) agrofobię
c) depresję
d) nerwicę
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies