Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Cudzoziemka

Streszczenie szczegółowe „Cudzoziemki”

Autor: Dorota Blednicka

Marta ułożyła wygodnie matkę na kanapie i okryła szalem. Zauważyła, że w zachowaniu Róży jest coś, co utrudnia jeszcze bardziej życie. Aby odwlec niepokojącą rozmowę, zaczęła wypytywać o zdrowie. Skrzypaczka milczała. Zdawała się być spokojną i szczęśliwą. Wreszcie odezwała się do córki, pytając dlaczego gładko zaczesuje włosy. Kobieta zaczerwieniła się. Od kiedy matka uznała ją za swoją córkę, nie wygłaszała uwag dotyczących jej wyglądu. Wcześniej zbyt często doszukiwała się w dziecku podobieństw do Adama i ganiła ją za nie, więc Marta nie potrafiła zapomnieć gorzkich uwag. Z czasem Róża wygłaszała opinie o jej strojach estradowych i zachowaniu na scenie, pilnując, aby krawcowe odpowiednio szyły suknie. Teraz przyciągnęła córkę do siebie i zaczęła układać jej włosy. Po raz pierwszy, mówiąc, że Marta ma podobne włosy do ojca, przyznała, że to jest ładne. Potem zapytała, czy ktoś ją całował w czoło. Marta popatrzyła na matkę, która nie wyglądała ani na chorą, ani na złowrogą. Zrozumiała, że nie uniknie rozmowy o „własnych sprawach” Róży. Z wysiłkiem roześmiała się i, próbując obrócić wszystko w żart, zapytała matkę, czy podejrzewa ją o romans.

W tej samej chwili rozległy się radosne okrzyki Zbyszka, witającego ojca. Róża poprosiła córkę, by przyszła do niej po obiedzie i wtedy będą mogły porozmawiać.

Sabina nakrywała do stołu i od strony jadalni dolatywał zapach smażonych ziemniaków. Twarz Roży rozjaśniła się i Marta zaproponowała jej, aby została u nich na obiedzie. Skrzypaczka nie odpowiedziała, lecz podeszła do lustra i poprawiła wygląd. Dopiero potem wyraziła chęć zjedzenia z rodziną posiłku.

W jadalni Adam, Paweł i Zbysio krążyli wokół stołu. Wejście Róży zrobiło na nich wrażenie. Podeszła najpierw do zięcia, przywitała się i przeprosiła za najście. Mężczyzna oniemiał, zaskoczony jej miłymi słowami. Teściowa nigdy nie zwracała się do niego w taki sposób. Początkowo popierała go, kiedy starał się o względy Marty, lecz kiedy tylko ożenił się, przestała go zauważać. Czując się przy niej nikim, zmieniał się w zabijakę, hałasował, używał brutalnych słów i prawił niesmaczne żarciki. Kiedy Róża w jego obecności dysponowała czasem i uczuciami Marty, nakazywała zmianę planów – robił z siebie „trzmiela”, a teściowa patrzyła na niego z obrzydzeniem. Teraz, porażony jej nieśmiałym uśmiechem, zaprosił ją do stołu. Niebawem wszyscy zajęli miejsca, w ciszy wyczekując na rozwój wypadków. Sabina, ujrzawszy Różę, drgnęła, rozlewając śmietanę na stole. Na twarzy Marty pojawił się niepokój, lecz matka chwyciła nóż i zebrała białą kroplę. Zbyszek zaśmiał się, mówiąc, że on zawsze zlizuje, za co został skarcony przez Martę. Róża spojrzała na wnuka z rozmarzeniem i powiedziała, że kiedyś przez cały miesiąc oblizywała się, patrząc na puszkę kawioru. Wróciła wspomnieniami do dzieciństwa, do czasów, kiedy mieszkała w Taganrogu. Kiedyś ojciec przesłał jej przez żołnierza puszkę kawioru i ogromny kawałek chałwy. Z radości rzuciła się młodzieńcowi na szyję, lecz wtedy weszła ciotka Luiza i skarciła za zachowanie. Kawioru nie zjadła przez cały miesiąc, pragnąc zatrzymać przy sobie coś, co kojarzyło się jej z rodzinnym domem. Po tym czasie okazało się, że kawior zepsuł się, a ona nie zaspokoiła swojego łakomstwa.
Opowieść ta rozweseliła Zbyszka, który stwierdził, że babcia zachowała się jak „mały sknerka, co schował jabłko do kuferka”. Marta z wyrzutem spojrzała na syna, Róża westchnęła i przyznała mu rację. A potem wyznała, że jej życie było tak nędzne jak ta historia z kawiorem – zadręczyła się i nie osiągnęła celu. Zamyśliła się, a jej rodzina odczuła przykry chłód i strach, wynikający ze słów, którymi Róża podsumowała swoje życie. Adam posmutniał i powiedział, że niesłusznie się osądza, ponieważ dobrze wychowała dzieci. Kobieta zaśmiała się, wyznając, że w rzeczywistości skrzywdziła dzieci, ponieważ uczyniła z nich ludzi nietuzinkowych i przez to samotnych.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35  

Szybki test:

Taganrog leży:
a) na Litwie
b) w Rosji
c) na Ukrainie
d) w Kazachstanie
Rozwiązanie

Na początku powieści skrzypaczka wspomina dzień, w którym na przekór Marcie kupiła nieodpowiedni dla niej:
a) kapelusz
b) grzebień
c) sweter
d) parasol
Rozwiązanie

Jadwiga przez wizyty Róży zaczęła chorować na:
a) schizofrenię
b) agrofobię
c) nerwicę
d) depresję
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
Streszczenie szczegółowe „Cudzoziemki”
„Cudzoziemka” – streszczenie w pigułce
Kompozycja i struktura „Cudzoziemki” Marii Kuncewiczowej
Geneza „Cudzoziemki” Marii Kuncewiczowej
Główne wątki w „Cudzoziemce” Marii Kuncewiczowej
Czas i miejsce akcji „Cudzoziemki”
Tragizm postaci Róży - „Dwa imiona – dwa życia: pierwsze krótkie i prawdziwe; drugie wymyślone, długie, nadto długie… Pierwsze – kwiat, miłość i nieszczęście. Drugie: szacunek ludzi, honor, powolna śmierć duszy&#
„Cudzoziemka” – wyjaśnienie tytułu
„Cudzoziemka” jako powieść psychologiczna
Biografia Marii Kuncewiczowej
Maria Kuncewiczowa – kalendarium życia i twórczości
Motywy literackie w „Cudzoziemce”
Plan wydarzeń „Cudzoziemki”
Krytyka literacka o „Cudzoziemce” Marii Kuncewiczowej
Adaptacje „Cudzoziemki”
Najważniejsze cytaty z „Cudzoziemki”
Bibliografia




Bohaterowie
Róża Żabczyńska - charakterystyka postaci
Władysław – charakterystyka postaci
Marta – charakterystyka postaci
Adam – charakterystyka postaci



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies