Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis

„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe

Autor: Dorota Blednicka

Starzec mówił, że należy miłować cnotę i prawdę, a kto je miłuje, miłuje Boga i dzięki temu staje się jego ukochanym dzieckiem. Winicjusz nie rozumiał tego, lecz mimo woli pomyślał, że wobec takiego Boga bogowie rzymscy są marni. Największe zdumienie ogarnęło go, kiedy Piotr zaczął nauczać, że Bóg jest wszechmiłością, a kto kocha ludzi, ten wypełnia jego najwyższe przykazanie. Bóg – człowiek przelał swą krew za wszystkich i dlatego należy kochać nie tylko tych, którzy czynią dobrze, lecz należy przebaczać i odpłacać dobrym za złe. Winicjusz nie mógł ogarnąć tego, co słyszał. Czuł, że gdyby miał pójść za tą nauką, musiałby zmienić swoje myślenie, zwyczaje i charakter. Nauka chrześcijan wydała mu się szaloną, a jednocześnie miał świadomość, że jest w niej coś potężniejszego niż we wszystkich dotychczasowych filozofiach. Odrzucał ją, lecz podświadomie przenikała do jego duszy. Zaczął sądzić, że cmentarz jest zbiorowiskiem szaleńców, lecz zarazem działo się tu coś niezwykle mistycznego. Wszystkie słowa Apostoła odbierał przez pryzmat uczuć do Ligii i jasno zrozumiał jedną rzecz: jeśli Ligia wyznaje tę naukę, to nigdy nie zostanie jego kochanką. Po raz pierwszy, od kiedy poznał dziewczynę, uświadomił sobie, że nie zdobędzie jej. Poczuł ogromną stratę. Najpierw w jego sercu zrodził się niepokój, który zmienił się w gniew przeciwko chrześcijanom i Piotrowi. Rybak przejmował go strachem i był dla niego tajemniczym Fatum, które nieubłaganie rozstrzygnęło o jego losach.

Starzec zaczął mówić o Chrystusie. Opowiadał o tym, jak po odejściu od Krzyża, przesiedzieli z Janem dwa dni i dwie noce w wieczerniku, w żalu, trwodze i zwątpieniu, rozmyślając nad śmiercią Zbawiciela. Po trzech dniach zjawiła się Maria z Magdali, krzycząc, że zabrano ciało Pana. Pobiegli i ujrzeli pusty grób. Przyszli pozostali uczniowie i zaczęli lamentować, nie rozumiejąc, dlaczego Bóg – Ojciec opuścił swego Syna. Wspomnienie tych chwil było tak straszne, że starzec zapłakał, a Marek uwierzył w jego słowa. Ludzie łkali lub bili się w piersi. Piotr opowiadał dalej, że przyszła do nich Maria z Magdali wołając, że widziała Pana. Uczniowie nie uwierzyli i spierali się między sobą. Wtedy stanął między nimi Chrystus. Winicjusz słuchał tej opowieści i działo się z nim coś dziwnego. Wydawało mu się, że śni. Starzec opowiedział całą historię aż do Wniebowstąpienia. Zebranych na cmentarzu ogarnęło upojenie. Na ich twarzach widać było zachwyt, szczęście i miłość. W odległych domach zaczęły piać koguty, oznajmiając północ. W tej samej chwili Chilon wskazał Winicjuszowi stojącego nieopodal Apostoła Ursusa. Patrycjusz ocknął się z zamyślenia i ujrzał Ligię.
XXI. Winicjusz postanawia porwać dziewczynę, choć zdaje sobie sprawę, że w ten sposób nie pozyska jej miłości. Śledzi ją i razem z Krotonem wchodzą do domu, w którym przebywa Ligia. Ukryty Chilon, czeka co się stanie.
Marek zapomniał w jednej chwili o chrześcijanach i o tym, co słyszał. Widział jedynie ukochaną. Stracił oddech w piersi, nie dowierzając jeszcze własnym oczom i szczęściu. Ligia stała, patrząc na Apostoła, z twarzą zasłuchaną i zachwyconą. W sercu Winicjusza szalała miłość przemieszana z uczuciem tęsknoty, uwielbienia, czci i żądzy. Tymczasem chrześcijanie zaczęli się modlić. Później Wielki Apostoł chrzcił ich wodą z fontanny. W końcu zaczęli opuszczać cmentarz. Chilon radził, aby wyszli za bramę, ponieważ ludzie zwracają na nich uwagę, bo nie zdjęli kapturów. Zaproponował, aby poszli za Ursusem i dziewczyną, a później Marek odbije zakładniczkę z niewolnikami. Winicjusz jednak nie zgodził się na to. Chciał, aby natychmiast po odnalezieniu schronienia, zabrali Ligijkę. Chilonidesowi nie spodobał się ten pomysł. Bał się, że Kroton nie pokona Ursusa lub Ligia umknie i skryje się w innym miejscu. Winicjusz przyznał mu rację, lecz Kroton zapewnił, że z łatwością porwie zakładniczkę i zaniesie ją do jego domu. Przed świtem ujrzeli wychodzących z Ostrianum Urbana i Ligię. Towarzyszyło im kilka osób, między którymi był Wielki Apostoł.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42    43    44    45  

Szybki test:

Linus był:
a) pretorianinem
b) starszym kapłanem chrześcijan
c) cezarem
d) augustianinem
Rozwiązanie

Wróżbą zapowiadającą rychłe nieszczęścia dla Ligii i Winicjusza były:
a) ryki lwów
b) odgłosy uczty Nerona
c) krzyki cierpiących chrześcijan
d) ryki niedźwiedzi
Rozwiązanie

Apostoł Piotr był:
a) rzemieślnikiem
b) rybakiem
c) pielgrzymam
d) stolarzem
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
„Quo vadis”- krótkie streszczenie
Geneza „Quo vadis”
Biografia Henryka Sienkiewicza
Marek Winicjusz – charakterystyka postaci
Chilon Chilonides – charakterystyka postaci
Neron – charakterystyka postaci
Ligia – charakterystyka postaci
Petroniusz – charakterystyka postaci
Prawda historyczna w „Quo vadis”
Ideologiczna wymowa „Quo vadis”
Artyzm „Quo vadis”
Charakterystyka pozostałych bohaterów
Plan wydarzeń „Quo vadis”
Obraz dwóch światów w „Quo vadis” – chrześcijańskiego i rzymskiego
Kalendarium życia Sienkiewicza
Ekranizacje „Quo vadis”
Krytyka literacka o „Quo vadis”
Kalendarium twórczości Sienkiewicza
„Quo vadis” - najważniejsze cytaty
O Sienkiewiczu powiedzieli…
Ciekawostki o Sienkiewiczu
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies