Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis

Petroniusz – charakterystyka postaci

Autor: Dorota Blednicka

Petroniusz to krewny Marka Winicjusza, bogaty patrycjusz, esteta, znawca piękna, artysta i pisarz, autor Satyriconu i Uczty Trymalchiona. Przed laty prężnie i sprawiedliwie zarządzał Bitynią. Starszy od Winicjusza i mniej atletyczny, był od niego znacznie przystojniejszy. Miał nieco wychudłą, lecz pogodną twarz, orzechowe oczy „błyszczące dowcipem i wesołością”, ciało gładkie i zadbane. Powszechnie miał opinię człowieka zniewieściałego, ceniącego nade wszystko rozkosz i dobrobyt. Była to jedynie postawa, wynikająca z jego wrodzonego lenistwa. W chwilach zagrożenia potrafił jednak wykazać się odwagą i prawdziwym męstwem. Od wielu lat związany był z Chrizotemis, która z czasem znudziła go. Prawdziwą miłość znalazł u boku niewolnicy, Eunice.

Petroniusz był podziwiany za dar wymowy i wyrafinowany smak, dzięki czemu zyskał miano arbitra elegancji. Jego popularność wzrosła od chwili, kiedy przemawiał przed Neronem w obronie Pedaniusza Sekunda. Był postacią znaną w mieście i lubianą za hojność, lecz nie zabiegał o miłość tłumu, którym gardził podwójnie: jako esteta i arystokrata. Swoich niewolników traktował z leniwą pobłażliwością, ponieważ był „zbyt wykwintnym, by być dla nich okrutnym”.

Zazwyczaj sceptyczny, był jednak przesądny. Nie wierzył w opiekę rzymskich bogów, którym składał ofiary.

Błyskotliwy, dowcipny, bystry, często okazywał się „jedynym człowiekiem, który w ciężkich chwilach potrafił wszystko i wszystkich ocalić”. Przez długi czas był ulubieńcem Nerona, ironicznie dostrzegając, że potrafił jeszcze „odróżniać to, co piękne, od tego, co szpetne”, co obce było władcy. Odznaczał się wyjątkową pamięcią, darem przekonywania i przebiegłością. Miał ogromny wpływ na cezara, którym w rzeczywistości gardził, lecz nie krytykował go wprost, wykorzystując swoją pozycję na dworze. Dla Miedzianobrodego, który zawsze oczekiwał jego pochwał i rad, był swoistą wyrocznią w dziedzinie poezji i sztuki.
Potrafił być wrażliwym na ludzką krzywdę i jako jedyny w obliczu męczeństwa chrześcijan powiedział głośno: „dość przelanej krwi!”. Kierował się ściśle określonymi wartościami, których przestrzegał, zyskując opinię człowieka „ludzkiego”.

Szczególną sympatią i pewną słabością darzył Winicjusza. Traktował młodzieńca jak przyjaciela, jednak z czasem przestał go rozumieć. Za wszelką cenę postanowił pomóc Markowi w odzyskaniu Ligii. Nie rozumiał i odrzucał naukę chrześcijan, uważając, że lepiej „nie wiedzieć o niczym, co mogłoby popsuć życie i zniweczyć jego piękność. Mniejsza, czy nasi bogowie są prawdziwi, ale są piękni, jest nam przy nich wesoło i możemy żyć bez troski.”. Kiedy poznał lepiej wiarę wyznawców Chrystusa, nie potrafił jej przyjąć, ponieważ zanadto kochał przyjemności i rozkosze życia: „Ja jej nie przyjmę, choćby w niej tkwiła prawda i mądrość zarówno ludzka, jak boska… to wymagałoby trudu, a ja się nie lubię trudzić. To wymagałoby zrzeczeń się, a ja się nie lubię niczego w życiu zrzekać… […] Ja mam swoje gemmy, swoje kamee, swoje wazy i swoją Eunice. W Olimp nie wierzę, ale go sobie urządzam na ziemi i będę kwitnął, póki mnie nie przeszyją strzały boskiego łucznika lub póki mi cezar nie każe otworzyć sobie żył. Ja nadto lubię woń fiołków i wygodne triclinium. Lubię nawet naszych bogów… jako figury retoryczne”.

Przez długi czas rywalizował o względy cezara z Tygellinem, którego zawsze pokonywał inteligencją i dowcipem. Wielokrotnie stawiał na szali swoje życie, ponieważ „ta niepewność stanowiła dla niego ponętę życia”. Świadomy, że pewnego dnia Tygellinus zyska nad nim przewagę, a Neron, który zawsze mu zazdrościł zebranych dzieł sztuki i miana arbitra elegantiarum, wyda na niego wyrok śmierci, nie bał się przeznaczenia: „Gdyby na ciebie śmierć przyszła, przy całej twej odwadze i wszystkich smutkach umarłbyś ze zdziwienia, że trzeba już świat opuścić, ja zaś przyjąłbym ją jako konieczność z tym przeświadczeniem, że nie ma na świecie takich jagód, jakich bym nie spróbował. Nie spieszę się, ale nie będę się też ociągał, postaram się tylko, aby mi było do ostatka wesoło”. Jego ostatecznym zwycięstwem nad cezarem jest uprzedzenie wyroku śmierci. Popełnił samobójstwo, a razem z nim zginęło to, „co jedynie pozostało ich światu, to jest jego poezja i piękno”.

strona:    1    2  

Szybki test:

Tygellin był:
a) przełożonym Petroniusza
b) wrogiem Petroniusza
c) sługą petroniusza
d) przyjacielem Petroniusza
Rozwiązanie

Petroniusza lud:
a) lubił za hojność
b) nienawidził za skąpstwo
c) ignorował
d) cenił za układność
Rozwiązanie

Petroniusz przez wiele lat zwiazany był z:
a) Akte
b) Eunice
c) Chrizotemis
d) Popeą
Rozwiązanie

Zobacz inne artykuły:

Inne
„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
„Quo vadis”- krótkie streszczenie
Geneza „Quo vadis”
Biografia Henryka Sienkiewicza
Marek Winicjusz – charakterystyka postaci
Chilon Chilonides – charakterystyka postaci
Neron – charakterystyka postaci
Ligia – charakterystyka postaci
Petroniusz – charakterystyka postaci
Prawda historyczna w „Quo vadis”
Ideologiczna wymowa „Quo vadis”
Artyzm „Quo vadis”
Charakterystyka pozostałych bohaterów
Plan wydarzeń „Quo vadis”
Obraz dwóch światów w „Quo vadis” – chrześcijańskiego i rzymskiego
Kalendarium życia Sienkiewicza
Ekranizacje „Quo vadis”
Krytyka literacka o „Quo vadis”
Kalendarium twórczości Sienkiewicza
„Quo vadis” - najważniejsze cytaty
O Sienkiewiczu powiedzieli…
Ciekawostki o Sienkiewiczu
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies