Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis
Droga była długa. Winicjusz zrozumiał, dlaczego Ligia przed nim uciekła. Dotąd tak naprawdę jej nie znał, widząc w niej jedynie piękną kobietę. Pojął, że nowa religia uczyniła z niej osobę inną od tych, które znał. Nie mogła zostać jego kochanką – mogła jedynie być ofiarą. Na myśl o tym ogarniał go bezsilny gniew. Mógł ją porwać, lecz wiedział, że nie przezwycięży jej uporu. Chilon przez cały czas narzekał na swój los. Prosił, aby Winicjusz oddał mu kiesę, którą miał za pasem. Patrycjusz rzucił mu ją i kazał milczeć. Powoli wschodziło słońce. Zbliżyli się do bramy, przy której przyklękli dwaj żołnierze, kiedy przechodził obok nich Wielki Apostoł. Widok ten zaskoczył Winicjusza, który nie przypuszczał, że wśród Rzymian można było znaleźć chrześcijan. Chilon narzekał coraz bardziej i pozostawał w tyle, czemu Marek nie sprzeciwiał się, sądząc, że Grek nie będzie mu już potrzebny. Starzec był jednak ciekaw i szedł za nimi w bezpiecznej odległości. Doszli na Zatybrze, kiedy grupa, w której szła Ligia, rozdzieliła się. Ursus i dziewczyna razem z jakimś starcem weszli do jednego z domów. Marka nic już nie zdołałoby powstrzymać. Wszedł z Krotonem do środka, a Chilonides ukrył się w najbliższej uliczce.
XXII. Urban pokonuje Krotona i uniemożliwia Markowi porwanie Ligii. Dziewczyna nie pozwala zabić młodzieńca. Ranny patrycjusz traci przytomność. Chilon widzi, jak Ursus wynosi ciało gladiatora. Przerażony ucieka. Wieczorem do Greka przybywa Ursus z rozkazem od Winicjusza.
Dopiero w środku Winicjusz zrozumiał, jak trudna czeka ich przeprawa. Budynek był duży, pełen licznych zakamarków i komórek. Przedostali się na wąskie podwórko, na którym nikogo nie było. Młodzieniec zaczął żałować, że nie posłuchał rady Chilona. Nagle pojawił się Ursus i po chwili zniknął za jedną z zasłon. Kroton i Marek ruszyli za nim. Zaskoczeni znaleźli się w ogródku, w którym stał mały domek. Siłacz już do niego wchodził, kiedy szelest krzaków zwrócił jego uwagę. Dostrzegł dwóch ludzi i zbliżył się ku nim, z pytaniem, czego szukają. Winicjusz rozkazał Krotonowi zabić Liga, a sam, pewien zwycięstwa, ruszył dalej. Znalazł się w izbie, w której ujrzał Ligię oraz starca, towarzyszącego jej w drodze z Ostrianum. Chwycił dziewczynę i chciał uciec, odtrącając mężczyznę, który zastąpił mu drogę. Kaptur spadł mu z głowy i na widok twarzy Winicjusza, głos Ligii zamarł z przerażenia. Chciała wzywać pomocy, ale nie mogła. Zaczęła tracić przytomność, kiedy ujrzała, że w ogrodzie Ursus trzymał w ramionach zalanego krwią człowieka. Zobaczywszy Winicjusza i Ligię, olbrzym skoczył ku patrycjuszowi niczym rozjuszone zwierzę. Marek z przerażeniem pomyślał o śmierci, a potem jakby przez sen usłyszał krzyk Ligii „Nie zabijaj!”. Jakaś siła wydarła z jego ramion dziewczynę i stracił przytomność.
Ukryty Chilon był pewien, że Kroton zabije Ursusa i chciał być przy Winicjuszu, kiedy uda mu się porwać Ligię. Liczył, że zaskarbi sobie nowe łaski młodzieńca, jeśli pomoże mu uciec przed chrześcijanami. Jednak czas mijał i niepokoiła go cisza w sieni, w której zniknęli mężczyźni. Po jakimś czasie w drzwiach ukazał się Ursus, niosący ciało Krotona i zaczął biec ku rzece. Przerażony Grek począł uciekać. Przebiegł przez kilka zaułków z chyżością młodego człowieka. Zastanawiał się, co stało się z Winicjuszem i kto pomści jego śmierć. Zaczął obawiać się, że odpowiedzialność spadnie na niego, bał się opuścić Rzym, by nie wzbudzić większych podejrzeń. Marek mógł być ranny lub schwytany. Chrześcijanie nie zabiliby wysokiego urzędnika wojskowego, ponieważ mogłoby to ściągnąć na nich ogólne prześladowania. Myśl ta napełniła starego Greka otuchą. Wrócił do swego mieszkania na Suburze, gdzie czekała na niego Syra, wykupiona niewolnica. Wieczorem zbudziła go, mówiąc, że ktoś chce się z nim widzieć. Przerażony Chilon ujrzał Ursusa. Zniecierpliwiony czekaniem Lig zajrzał do cubiculum i oznajmił, że Winicjusz wzywa go do siebie.„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaDroga była długa. Winicjusz zrozumiał, dlaczego Ligia przed nim uciekła. Dotąd tak naprawdę jej nie znał, widząc w niej jedynie piękną kobietę. Pojął, że nowa religia uczyniła z niej osobę inną od tych, które znał. Nie mogła zostać jego kochanką – mogła jedynie być ofiarą. Na myśl o tym ogarniał go bezsilny gniew. Mógł ją porwać, lecz wiedział, że nie przezwycięży jej uporu. Chilon przez cały czas narzekał na swój los. Prosił, aby Winicjusz oddał mu kiesę, którą miał za pasem. Patrycjusz rzucił mu ją i kazał milczeć. Powoli wschodziło słońce. Zbliżyli się do bramy, przy której przyklękli dwaj żołnierze, kiedy przechodził obok nich Wielki Apostoł. Widok ten zaskoczył Winicjusza, który nie przypuszczał, że wśród Rzymian można było znaleźć chrześcijan. Chilon narzekał coraz bardziej i pozostawał w tyle, czemu Marek nie sprzeciwiał się, sądząc, że Grek nie będzie mu już potrzebny. Starzec był jednak ciekaw i szedł za nimi w bezpiecznej odległości. Doszli na Zatybrze, kiedy grupa, w której szła Ligia, rozdzieliła się. Ursus i dziewczyna razem z jakimś starcem weszli do jednego z domów. Marka nic już nie zdołałoby powstrzymać. Wszedł z Krotonem do środka, a Chilonides ukrył się w najbliższej uliczce.
XXII. Urban pokonuje Krotona i uniemożliwia Markowi porwanie Ligii. Dziewczyna nie pozwala zabić młodzieńca. Ranny patrycjusz traci przytomność. Chilon widzi, jak Ursus wynosi ciało gladiatora. Przerażony ucieka. Wieczorem do Greka przybywa Ursus z rozkazem od Winicjusza.
Dopiero w środku Winicjusz zrozumiał, jak trudna czeka ich przeprawa. Budynek był duży, pełen licznych zakamarków i komórek. Przedostali się na wąskie podwórko, na którym nikogo nie było. Młodzieniec zaczął żałować, że nie posłuchał rady Chilona. Nagle pojawił się Ursus i po chwili zniknął za jedną z zasłon. Kroton i Marek ruszyli za nim. Zaskoczeni znaleźli się w ogródku, w którym stał mały domek. Siłacz już do niego wchodził, kiedy szelest krzaków zwrócił jego uwagę. Dostrzegł dwóch ludzi i zbliżył się ku nim, z pytaniem, czego szukają. Winicjusz rozkazał Krotonowi zabić Liga, a sam, pewien zwycięstwa, ruszył dalej. Znalazł się w izbie, w której ujrzał Ligię oraz starca, towarzyszącego jej w drodze z Ostrianum. Chwycił dziewczynę i chciał uciec, odtrącając mężczyznę, który zastąpił mu drogę. Kaptur spadł mu z głowy i na widok twarzy Winicjusza, głos Ligii zamarł z przerażenia. Chciała wzywać pomocy, ale nie mogła. Zaczęła tracić przytomność, kiedy ujrzała, że w ogrodzie Ursus trzymał w ramionach zalanego krwią człowieka. Zobaczywszy Winicjusza i Ligię, olbrzym skoczył ku patrycjuszowi niczym rozjuszone zwierzę. Marek z przerażeniem pomyślał o śmierci, a potem jakby przez sen usłyszał krzyk Ligii „Nie zabijaj!”. Jakaś siła wydarła z jego ramion dziewczynę i stracił przytomność.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Szybki test:
Linus był:a) pretorianinem
b) augustianinem
c) cezarem
d) starszym kapłanem chrześcijan
Rozwiązanie
Na zgliszczach Rzymu Neron chciał wybudować nowe miasto. Jak miało się nazywać?
a) Nerus
b) Neoromanus
c) Neropolia
d) Neronia
Rozwiązanie
Gdzie przyszła na świat mała Augusta, córka Nerona?
a) w Grecji
b) 18. w Laurentum
c) w Rzymie
d) w Ancjum
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies