Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis
XXIII. Chrześcijanie opatrują Winicjusza. Młodzieniec za wszelką cenę pragnie zostać przy Ligii. Kryspus oznajmia mu, że zamierzają opuścić dom Miriam. Marek mówi, że jeśli odejdą odmówi przyjmowania posiłków. Dziewczyna prosi opiekuna, aby pozostali do czasu, kiedy patrycjusz wyzdrowieje.
Winicjusz obudził się, czując dotkliwy ból. Stopniowo odzyskiwał przytomność i ujrzał trzech ludzi. Byli to Ursus i Kryspus - starzec, który bronił Ligii przed porwaniem oraz Glaukus, który go badał, sprawiając mu tak straszny ból, że Marek sądził, iż jest to rodzaj zemsty i chciał, aby go zabili. Lekarz opatrzył rannego i zapewnił zatroskanego Ursusa, że młodzieniec przeżyje. Marek miał złamaną rękę i ranę na głowie, która powstała po tym, jak Lig pchnął go na mur. Glauk wiedział już, że olbrzym miał go zabić a życie zawdzięczał Kryspusowi, któremu Ursus wyznał, co ma zrobić. Zaczął nastawiać ramię Marka, który zemdlał z bólu. Kiedy chory zbudził się, ujrzał nad sobą Ligię. Stała tuż przy jego łóżku, trzymając wiaderko z wodą. Marek nie wierzył własnym oczom i w końcu wyszeptał jej imię. Powitała go, patrząc ze smutkiem. Winicjusz obserwował ją, dostrzegając jej bladość i ubogi strój. Zrozumiał, że to on jest winny jej ubóstwa. Poczuł tak ogromny żal i wzruszenie, że gdyby mógł, padłby jej do stóp. Dziewczyna życzyła, żeby Bóg przywrócił mu zdrowie. Słowa te ukoiły sfrustrowaną duszę patrycjusza. Miał poczucie krzywd, jakie jej wyrządził, a jej dobroć wzruszyła go do głębi. Tymczasem Glauk skończył obmywać rany na jego głowie, a Ligia napoiła go wodą z winem. Ból zmniejszył się i Winicjusz odzyskał przytomność. Do jego łóżka zbliżył się Kryspus i rzekł, że Bóg nie pozwolił mu popełnić złego uczynku i zachował przy życiu, by opamiętał się. Prosił, aby zastanowił się, czy powinien dalej prześladować dziewczynę i tych, którzy odpłacili mu dobrem za zło. Postanowili opuścić dom w obawie przed prześladowaniami prefekta miasta. Winicjusz zapewnił starca, że nie muszą się bać, rozumiejąc, że chcą go ponownie rozłączyć z ukochaną i że być może już nigdy jej nie zobaczy. Wiedział, że teraz musi znaleźć nowy sposób, aby zatrzymać ją przy sobie. Rozpaczliwie pragnął zjednać sobie Ligię i jej opiekunów, lecz potrzebował na to czasu. Nade wszystko chciał być blisko niej, aby choć przez kilka dni patrzeć na nią. Zwrócił się do Kryspusa, mówiąc, że był w Ostrianum i wysłuchał nauki Wielkiego Apostoła, która przekonała go, że chrześcijanie są dobrymi i uczciwymi ludźmi. Chciał, aby pozostawili go w domu, zapewniając, że nikt nie zainteresuje się zniknięciem Krotona, który miał wyjechać z Rzymu. Nikt też nie wiedział, co zamierzali zrobić, oprócz Greka, któremu nakaże milczenie i prosił, aby jak najszybciej sprowadzili Chilona Chilonidesa. Kryspus, że spokojem odpowiedział, że Glaukus i wdowa Miriam, właścicielka domu, będą się nim nadal opiekować. Wówczas Winicjusz zapytał wprost, czy starzec obawia się, że siłą odbierze Ligię. Kryspus potwierdził jego przypuszczenia. Młodzieniec wyznał, że chce tu zostać, aby móc patrzeć na dziewczynę i przyrzekł, że nie będzie próbował zabrać jej przemocą. Zagroził, że jeżeli odejdą, to pozrywa opatrunki i będzie odmawiał przyjmowania posiłków, a wtedy odpowiedzialność za jego śmierć spadnie na starca.
Ligia, która słyszała całą rozmowę, wystraszyła się groźby patrycjusza. Nie chciała jego śmierci. W tej chwili wzbudzał w niej jedynie litość. Od czasu ucieczki nie mogła o nim zapomnieć. Wiele razy prosiła Boga, aby mogła mu odpłacić dobrem za zło, miłosierdziem za prześladowanie i przekonać go do wiary w Chrystusa. Teraz wydawało się jej, że ta chwila nadeszła. Poprosiła Kryspusa, aby Marek został między nimi, dopóki nie wyzdrowieje. Starzec zgodził się. Ta scena zaskoczyła Winicjusza. Chciał podziękować Ligii, lecz nie mógł mówić. „Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaXXIII. Chrześcijanie opatrują Winicjusza. Młodzieniec za wszelką cenę pragnie zostać przy Ligii. Kryspus oznajmia mu, że zamierzają opuścić dom Miriam. Marek mówi, że jeśli odejdą odmówi przyjmowania posiłków. Dziewczyna prosi opiekuna, aby pozostali do czasu, kiedy patrycjusz wyzdrowieje.
Winicjusz obudził się, czując dotkliwy ból. Stopniowo odzyskiwał przytomność i ujrzał trzech ludzi. Byli to Ursus i Kryspus - starzec, który bronił Ligii przed porwaniem oraz Glaukus, który go badał, sprawiając mu tak straszny ból, że Marek sądził, iż jest to rodzaj zemsty i chciał, aby go zabili. Lekarz opatrzył rannego i zapewnił zatroskanego Ursusa, że młodzieniec przeżyje. Marek miał złamaną rękę i ranę na głowie, która powstała po tym, jak Lig pchnął go na mur. Glauk wiedział już, że olbrzym miał go zabić a życie zawdzięczał Kryspusowi, któremu Ursus wyznał, co ma zrobić. Zaczął nastawiać ramię Marka, który zemdlał z bólu. Kiedy chory zbudził się, ujrzał nad sobą Ligię. Stała tuż przy jego łóżku, trzymając wiaderko z wodą. Marek nie wierzył własnym oczom i w końcu wyszeptał jej imię. Powitała go, patrząc ze smutkiem. Winicjusz obserwował ją, dostrzegając jej bladość i ubogi strój. Zrozumiał, że to on jest winny jej ubóstwa. Poczuł tak ogromny żal i wzruszenie, że gdyby mógł, padłby jej do stóp. Dziewczyna życzyła, żeby Bóg przywrócił mu zdrowie. Słowa te ukoiły sfrustrowaną duszę patrycjusza. Miał poczucie krzywd, jakie jej wyrządził, a jej dobroć wzruszyła go do głębi. Tymczasem Glauk skończył obmywać rany na jego głowie, a Ligia napoiła go wodą z winem. Ból zmniejszył się i Winicjusz odzyskał przytomność. Do jego łóżka zbliżył się Kryspus i rzekł, że Bóg nie pozwolił mu popełnić złego uczynku i zachował przy życiu, by opamiętał się. Prosił, aby zastanowił się, czy powinien dalej prześladować dziewczynę i tych, którzy odpłacili mu dobrem za zło. Postanowili opuścić dom w obawie przed prześladowaniami prefekta miasta. Winicjusz zapewnił starca, że nie muszą się bać, rozumiejąc, że chcą go ponownie rozłączyć z ukochaną i że być może już nigdy jej nie zobaczy. Wiedział, że teraz musi znaleźć nowy sposób, aby zatrzymać ją przy sobie. Rozpaczliwie pragnął zjednać sobie Ligię i jej opiekunów, lecz potrzebował na to czasu. Nade wszystko chciał być blisko niej, aby choć przez kilka dni patrzeć na nią. Zwrócił się do Kryspusa, mówiąc, że był w Ostrianum i wysłuchał nauki Wielkiego Apostoła, która przekonała go, że chrześcijanie są dobrymi i uczciwymi ludźmi. Chciał, aby pozostawili go w domu, zapewniając, że nikt nie zainteresuje się zniknięciem Krotona, który miał wyjechać z Rzymu. Nikt też nie wiedział, co zamierzali zrobić, oprócz Greka, któremu nakaże milczenie i prosił, aby jak najszybciej sprowadzili Chilona Chilonidesa. Kryspus, że spokojem odpowiedział, że Glaukus i wdowa Miriam, właścicielka domu, będą się nim nadal opiekować. Wówczas Winicjusz zapytał wprost, czy starzec obawia się, że siłą odbierze Ligię. Kryspus potwierdził jego przypuszczenia. Młodzieniec wyznał, że chce tu zostać, aby móc patrzeć na dziewczynę i przyrzekł, że nie będzie próbował zabrać jej przemocą. Zagroził, że jeżeli odejdą, to pozrywa opatrunki i będzie odmawiał przyjmowania posiłków, a wtedy odpowiedzialność za jego śmierć spadnie na starca.
XXIV. Ursus przyprowadza Chilona. Marek nakazuje mu udać się do jego willi i przekazać wiadomość o wyjeździe do Bewentu. Glaukus rozpoznaje Greka i oskarża go o wyrządzone mu krzywdy. Przerażony starzec błaga o litość, lecz Winicjusz odwraca się od niego. Apostoł Piotr prosi lekarza, by wybaczył Chilonowi. Glauk odpuszcza mu winę.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Szybki test:
Chilon Chilonides sprzedał handlarzom niewolników rodzinę:a) Glaukusa
b) Ursusa
c) Linusa
d) Krypsusa
Rozwiązanie
W Ostrianum historię zmartwychwstania Chrystusa opisuje:
a) Krypsus
b) Paweł z Tarsu
c) Nazariusz
d) Apostoł Piotr
Rozwiązanie
Mastygofowie mieli podczas igrzysk:
a) zbierać ciała zmarłych
b) biczami smagać walczących
c) podjudzać zwierzęta
d) dobijać chrześcijan
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies