Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis
XXVIII. Winicjusz wraca do swojego domu. Jest zagubiony. Ligia ucieka potajemnie z domu Miriam i zostawia mu krzyżyk z gałązek bukszpanu. Młodzieniec zmienia się i zaczyna dobrze traktować niewolników i klientów. Jego natura jest nadal przeciwna nauce chrześcijan, ale dostrzega zmiany, jakie zachodzą w jego duszy.
Petroniusz przysłał do Marka kolejny list. Pisał w nim, że nie mógł uwierzyć w to, o czym poinformował go siostrzeniec. Dziękował jednocześnie bogom, że Markowi udało się wyjść cało ze starcia z Ursusem. Nie rozumiał jednak ani tego, co mu Winicjusz pisał o chrześcijanach, ani postępowania Marka i Ligii. Obecnie przebywał z dworem Miedzianobrodego w Benewencie, lecz nie wiedział, kiedy wrócą do Rzymu, gdyż Neron często zmieniał plany.
Marek początkowo nie chciał odpowiadać na list. Ogarniało go coraz większe zniechęcenie i świadomość marności życia. Wrócił z Zatybrza do swojej willi na Karynach i rozkoszował się otaczającym dostatkiem. Wkrótce jednak doszedł do wniosku, że żyje w próżni i wszystko, co niegdyś było dla niego ważne, stało się czymś znikomym. Zaczął odczuwać samotność. Na razie nie potrafił uporządkować myśli i zrozumieć zmian, jakie stopniowo zachodziły w jego duszy. W końcu zdecydował się odpisać Petroniuszowi. Wyjaśnił mu, że oszczędzono go nie dlatego, że był synem konsula. To dla chrześcijan nie miało znaczenia. Określił ich jako ludzi, jakich świat do tej pory nie widział. Doznał szczerej troski i przekonał się, że Ligia jest dobra. Pielęgnowała go troskliwie, a jego serce zalewała radość, kiedy myślał, że dziewczyna kieruje się miłością do niego. W ubogiej izbie, wśród prostaków, czuł się szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej. Był pewien, że nie pozostał obojętnym ukochanej, lecz ona pewnego dnia potajemnie opuściła dom Miriam. Do tej pory rozmyślał, dlaczego tak uczyniła. Wiedziała, że kochał ją szczerze i pragnął wprowadzić do domu jako żonę. Na dzień przed jej zniknięciem rozmawiał z nim o nauce Chrystusa Paweł z Tarsu. Później odwiedzał go i powiedział, że kiedy Bóg otworzy mu oczy na światło ich nauki, to zrozumie, że zakładniczka postąpiła słusznie i wtedy ją znajdzie. Marek wielokrotnie myślał nad tymi słowami, lecz nadal nie pojął ich sensu. Czasami sądził, że Ligia uciekła, ponieważ należał do innego świata i ich związek mógłby zostać uznany przez chrześcijan za grzech. Jeśli go rzeczywiście kochała, uciekła również przed miłością. Często ogarniała go chęć rozesłania niewolników po Rzymie, aby wołali „Ligio, wróć!”. Nie zabroniłby jej wierzyć w Chrystusa i wzniósłby Mu ołtarz w atrium.
Paweł z Tarsu, który znał stare księgi hebrajskie, wyjaśnił, że nadejście Chrystusa było zapowiadane od tysięcy lat przez proroków. Chrystus dał się ukrzyżować dla zbawienia świata i zmartwychwstał. Winicjusz był gotów wyrzec się innych bogów, lecz wiedział, że chrześcijanom to nie wystarczy. Żyli według nauki Zbawiciela i choćby obiecał im, że będzie postępował wedle ich przykazań, to nie uwierzyliby mu. Kochał Ligię tak bardzo, że nie było rzeczy, której by dla niej nie zrobił. Zgodziłby się na wszystko, lecz dla chrześcijan ważniejszym było, aby czuć naukę i nie mieć w duszy nic innego. Jednak jakaś cząstka jego serca sprzeciwiała się temu. Paweł z Tarsu i Apostoł Piotr rozumieli to i modlili się za niego, prosząc Chrystusa o łaskę. Marek natomiast czuł coraz większy niepokój i ogarniała go tęsknota za Ligią. Dziewczyna odchodząc, zostawiła mu krzyż, który zrobiła sama z gałązek bukszpanu. Znalazł go przy łóżku i zabrał ze sobą. Zbliżał się teraz do niego z czcią i obawą. Kochał ten znak, bo zrobiły go ręce ukochanej, lecz jednocześnie nienawidził go. Odkąd zetknął się z nauką chrześcijan, nie poznawał siebie. Kiedy wrócił do domu zastał nieład i pijanych niewolników, którzy ucztowali w triclinium. Niektórzy pomdleli ze strachu, inni rzucili się mu do kolan. Najpierw chciał ich wychłostać, lecz nagle poczuł wstyd i żal. Zamknął się w bibliotece i doszedł do wniosku, że nie godzi mu się tak postępować z niewolnikami, jak to robił do tej pory. Zwołał ich do siebie i przebaczył wszystko. Ich podziękowania wzruszyły go. Zastanawiało go, że niewolnicy służą mu chętniej niż dotychczas i chętniej spełniają jego życzenia. Przypomniał sobie słowa Pawła z Tarsu, że miłość jest silniejsza niż groza i dopiero teraz zrozumiał ich znaczenie. Również swoich klientów zaczął traktować lepiej, widząc ich wytarte płaszcze i wygłodniałe twarze. Kazał dać im jeść oraz rozmawiał z nimi o ich rodzinach. Widział łzy wzruszenia i zdawało mu się, że Ligia cieszy się i pochwala jego postępowanie. Bał się robić cokolwiek, czym mógłby ją zasmucić i obrazić. Czuł się tak, jakby zmieniono mu duszę, zabrano męstwo i energię. Żył nadzieją, że kiedyś może ją ujrzy, lecz nie wiedział, kiedy to nastąpi. Kazał kamieniarzowi obrobić kamień nagrobny dla Gula, którego w porywie gniewu zabił. Odczuwał żal i wyrzuty sumienia, że potraktował tak człowieka, który go wychował.„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaXXVIII. Winicjusz wraca do swojego domu. Jest zagubiony. Ligia ucieka potajemnie z domu Miriam i zostawia mu krzyżyk z gałązek bukszpanu. Młodzieniec zmienia się i zaczyna dobrze traktować niewolników i klientów. Jego natura jest nadal przeciwna nauce chrześcijan, ale dostrzega zmiany, jakie zachodzą w jego duszy.
Petroniusz przysłał do Marka kolejny list. Pisał w nim, że nie mógł uwierzyć w to, o czym poinformował go siostrzeniec. Dziękował jednocześnie bogom, że Markowi udało się wyjść cało ze starcia z Ursusem. Nie rozumiał jednak ani tego, co mu Winicjusz pisał o chrześcijanach, ani postępowania Marka i Ligii. Obecnie przebywał z dworem Miedzianobrodego w Benewencie, lecz nie wiedział, kiedy wrócą do Rzymu, gdyż Neron często zmieniał plany.
Marek początkowo nie chciał odpowiadać na list. Ogarniało go coraz większe zniechęcenie i świadomość marności życia. Wrócił z Zatybrza do swojej willi na Karynach i rozkoszował się otaczającym dostatkiem. Wkrótce jednak doszedł do wniosku, że żyje w próżni i wszystko, co niegdyś było dla niego ważne, stało się czymś znikomym. Zaczął odczuwać samotność. Na razie nie potrafił uporządkować myśli i zrozumieć zmian, jakie stopniowo zachodziły w jego duszy. W końcu zdecydował się odpisać Petroniuszowi. Wyjaśnił mu, że oszczędzono go nie dlatego, że był synem konsula. To dla chrześcijan nie miało znaczenia. Określił ich jako ludzi, jakich świat do tej pory nie widział. Doznał szczerej troski i przekonał się, że Ligia jest dobra. Pielęgnowała go troskliwie, a jego serce zalewała radość, kiedy myślał, że dziewczyna kieruje się miłością do niego. W ubogiej izbie, wśród prostaków, czuł się szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej. Był pewien, że nie pozostał obojętnym ukochanej, lecz ona pewnego dnia potajemnie opuściła dom Miriam. Do tej pory rozmyślał, dlaczego tak uczyniła. Wiedziała, że kochał ją szczerze i pragnął wprowadzić do domu jako żonę. Na dzień przed jej zniknięciem rozmawiał z nim o nauce Chrystusa Paweł z Tarsu. Później odwiedzał go i powiedział, że kiedy Bóg otworzy mu oczy na światło ich nauki, to zrozumie, że zakładniczka postąpiła słusznie i wtedy ją znajdzie. Marek wielokrotnie myślał nad tymi słowami, lecz nadal nie pojął ich sensu. Czasami sądził, że Ligia uciekła, ponieważ należał do innego świata i ich związek mógłby zostać uznany przez chrześcijan za grzech. Jeśli go rzeczywiście kochała, uciekła również przed miłością. Często ogarniała go chęć rozesłania niewolników po Rzymie, aby wołali „Ligio, wróć!”. Nie zabroniłby jej wierzyć w Chrystusa i wzniósłby Mu ołtarz w atrium.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Szybki test:
Apostoł Piotr był:a) rzemieślnikiem
b) pielgrzymam
c) rybakiem
d) stolarzem
Rozwiązanie
Mały Rufus zginął z rozkazu:
a) Winicjusza
b) Poppei
c) Petroniusza
d) Nerona
Rozwiązanie
Winicjusz po walce z Ursusem:
a) miał wybity bark i ranę na stopie
b) miał złamana rękę i ranę na głowie
c) miał połamane zebra
d) miał złamana noge i rane klatki piersiowej
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies