Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis
XXXII. Petroniusz postanawia ustrzec Winicjusza przez zalotami Poppei. Cezar przysyła list z rozkazem, aby elegant i jego siostrzeniec towarzyszyli mu w podróży. Marek postanawia odnaleźć Ligię. Zjawia się u niego Chilon z wiadomością, że wie, gdzie ukrywa się dziewczyna. Młodzieniec każe go wychłostać, lecz po zastanowieniu daruje mu resztę kary. Grek prowadzi go do chaty Linusa. Patrycjusz zabrania mu śledzić chrześcijan.
Petroniusz odszedł do domu niezadowolony. Zachowanie siostrzeńca przejmowało to obawą. Martwiło go zajście między Markiem a Poppeą i rozumiał, że jeśli Augusta nadal będzie interesowała się młodzieńcem, grozi mu niebezpieczeństwo. Postanowił, że najlepiej będzie, jeśli Marek opuści Rzym i wówczas rozpuściłby po mieście pogłoskę o jego chorobie. Liczył na wyjazd Nerona i odzyskanie swoich wpływów. Tymczasem postanowił czuwać nad młodzieńcem i przekonać go do podróży. Zastanawiał się także nad tym, czy nie uzyskać od Nerona edyktu, wypędzającego chrześcijan z Rzymu, bo wtedy Ligia opuściłaby miasto, a Winicjusz podążyłby za nią. W końcu postanowił urządzić u siebie ucztę i na niej nakłonić cezara do wydania takiego rozporządzenia. Często odwiedzał siostrzeńca i starał się nakłonić go do wyjazdu. Młodzieniec udawał chorego i nie pokazywał się na Palatynie. Pewnego dnia Neron oznajmił Petroniuszowi, że za trzy dni wybiera się do Ancjum. Nazajutrz elegant poszedł do Marka, aby go o tym powiadomić, lecz ten pokazał listę osób zaproszonych przez cezara, którą otrzymał rano. Uznał, że jest niewolnikiem, skoro musi wbrew sobie wypełniać rozkazy Nerona. Petroniusz podejrzewał, że ktoś nie uwierzył w pogłoski o chorobie Winicjusza. Najwyraźniej postarała się o to Poppea, a to oznaczało, że nadal chciała zdobyć Marka.
Winicjusz wysłuchał wuja i rzekł, że musi zobaczyć Ligię. Następnego dnia zjawił się u niego nieoczekiwanie Chilon Chilonides. Winicjusz w pierwszej chwili chciał go wyrzucić, lecz pomyślał, że Grek może coś wiedzieć o dziewczynie. Chilon liczył na pomoc Marka i chciał mu sprzedać cudowną nitkę, bowiem słyszał, że dzięki niej Eunice zyskała miłość swego pana. Kiedy zauważył gniew patrycjusza, powiedział, że wie, gdzie ukryła się Ligia. Przebywała razem z Ursusem u Linusa, starszego kapłana chrześcijan. Zapewniał, że dom stoi na uboczu i Winicjusz z łatwością odbije dziewczynę. Marek pomyślał, że to dobry sposób na odzyskanie ukochanej i jeśli sprowadzi ją do swego domu, to nikt nie będzie mógł jej odebrać. Przestał kierować się nauką chrześcijan, pragnąc mieć ukochaną jak najszybciej. W ten sposób zakończyłby swoje cierpienie, choć złamałby daną jej obietnicę. Przypomniał sobie dzień, kiedy został ranny, a ona czuwała przy jego łożu. Popatrzył na krzyżyk, który mu zostawiła i pomyślał, że nie może odpłacić jej za to wszystko kolejnym napadem. Zrozumiał, że teraz już nie wystarczyłaby mu jej obecność w domu, bo chciałby czegoś więcej: jej miłości i zgody. Musiałaby dobrowolnie wejść w progi jego domu, wówczas mogliby być naprawdę szczęśliwi. Gdyby ją teraz porwał, zniszczyłby szczęście i splugawiłby Ligię. Ta myśl przejęła go tak wielką grozą, że z obrzydzeniem spojrzał na donosiciela. Powiedział, że nie posłucha jego rady, lecz zasłużył on na nagrodę i dlatego każe mu wymierzyć trzysta rózg. Grek zbladł i rzucił się do nóg Marka, żebrząc o litość. Winicjusz odparł, że odwdzięcza mu się tak samo jak on chrześcijanom i wezwał dyspensatora. Po chwili krzyczącego Chilona zawleczono do ergastulum i Marek został sam. Cieszył się, że przezwyciężył w sobie chęć porwania Ligii, lecz po chwili zastanowił się, co by powiedziała o karze wymierzonej starcowi. Jej nauka kazała przebaczać, postanowił więc darować mu resztę kary. W tej samej chwili stanął przed nim rządca atrium i poinformował go, że Grek omdlał. Po jakimś czasie wprowadzono Chilona, który padł do kolan patrycjusza i dziękował za okazane miłosierdzie. Marek odparł, że przebaczył mu w imię Chrystusa i kazał się zaprowadzić do domu, w którym mieszkała teraz Ligia. Linus mieszkał na Zatybrzu, niedaleko domu Miriam. Winicjusz kazał odejść Grekowi i zapomnieć, że kiedykolwiek mu służył. Kazał mu przychodzić każdego miesiąc po dwie sztuki złota. Chilon nie miał już szpiegować chrześcijan. Grek obiecał mu to, lecz kiedy Marek znikł, zaczął grozić mu pięścią i poprzysiągł, że nigdy nie zapomni o zniewadze.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
a) żona cezara
b) uczestniczka uczt, bachanalii
c) niewolnica rzymskiego dostojnika
d) kochanka cezara
Rozwiązanie
Jaki symbol, który zobaczył Winicjusz nakreśliła Ligia?
a) serce
b) lwa
c) rybę
d) konia
Rozwiązanie
Gdzie wybuchł pożar w Rzymie
a) na Palatynie
b) przy Wielkim Cyrku
c) w pałacu Nerona
d) na Zatybrzu
Rozwiązanie
Więcej pytań
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaXXXII. Petroniusz postanawia ustrzec Winicjusza przez zalotami Poppei. Cezar przysyła list z rozkazem, aby elegant i jego siostrzeniec towarzyszyli mu w podróży. Marek postanawia odnaleźć Ligię. Zjawia się u niego Chilon z wiadomością, że wie, gdzie ukrywa się dziewczyna. Młodzieniec każe go wychłostać, lecz po zastanowieniu daruje mu resztę kary. Grek prowadzi go do chaty Linusa. Patrycjusz zabrania mu śledzić chrześcijan.
Petroniusz odszedł do domu niezadowolony. Zachowanie siostrzeńca przejmowało to obawą. Martwiło go zajście między Markiem a Poppeą i rozumiał, że jeśli Augusta nadal będzie interesowała się młodzieńcem, grozi mu niebezpieczeństwo. Postanowił, że najlepiej będzie, jeśli Marek opuści Rzym i wówczas rozpuściłby po mieście pogłoskę o jego chorobie. Liczył na wyjazd Nerona i odzyskanie swoich wpływów. Tymczasem postanowił czuwać nad młodzieńcem i przekonać go do podróży. Zastanawiał się także nad tym, czy nie uzyskać od Nerona edyktu, wypędzającego chrześcijan z Rzymu, bo wtedy Ligia opuściłaby miasto, a Winicjusz podążyłby za nią. W końcu postanowił urządzić u siebie ucztę i na niej nakłonić cezara do wydania takiego rozporządzenia. Często odwiedzał siostrzeńca i starał się nakłonić go do wyjazdu. Młodzieniec udawał chorego i nie pokazywał się na Palatynie. Pewnego dnia Neron oznajmił Petroniuszowi, że za trzy dni wybiera się do Ancjum. Nazajutrz elegant poszedł do Marka, aby go o tym powiadomić, lecz ten pokazał listę osób zaproszonych przez cezara, którą otrzymał rano. Uznał, że jest niewolnikiem, skoro musi wbrew sobie wypełniać rozkazy Nerona. Petroniusz podejrzewał, że ktoś nie uwierzył w pogłoski o chorobie Winicjusza. Najwyraźniej postarała się o to Poppea, a to oznaczało, że nadal chciała zdobyć Marka.
Winicjusz wysłuchał wuja i rzekł, że musi zobaczyć Ligię. Następnego dnia zjawił się u niego nieoczekiwanie Chilon Chilonides. Winicjusz w pierwszej chwili chciał go wyrzucić, lecz pomyślał, że Grek może coś wiedzieć o dziewczynie. Chilon liczył na pomoc Marka i chciał mu sprzedać cudowną nitkę, bowiem słyszał, że dzięki niej Eunice zyskała miłość swego pana. Kiedy zauważył gniew patrycjusza, powiedział, że wie, gdzie ukryła się Ligia. Przebywała razem z Ursusem u Linusa, starszego kapłana chrześcijan. Zapewniał, że dom stoi na uboczu i Winicjusz z łatwością odbije dziewczynę. Marek pomyślał, że to dobry sposób na odzyskanie ukochanej i jeśli sprowadzi ją do swego domu, to nikt nie będzie mógł jej odebrać. Przestał kierować się nauką chrześcijan, pragnąc mieć ukochaną jak najszybciej. W ten sposób zakończyłby swoje cierpienie, choć złamałby daną jej obietnicę. Przypomniał sobie dzień, kiedy został ranny, a ona czuwała przy jego łożu. Popatrzył na krzyżyk, który mu zostawiła i pomyślał, że nie może odpłacić jej za to wszystko kolejnym napadem. Zrozumiał, że teraz już nie wystarczyłaby mu jej obecność w domu, bo chciałby czegoś więcej: jej miłości i zgody. Musiałaby dobrowolnie wejść w progi jego domu, wówczas mogliby być naprawdę szczęśliwi. Gdyby ją teraz porwał, zniszczyłby szczęście i splugawiłby Ligię. Ta myśl przejęła go tak wielką grozą, że z obrzydzeniem spojrzał na donosiciela. Powiedział, że nie posłucha jego rady, lecz zasłużył on na nagrodę i dlatego każe mu wymierzyć trzysta rózg. Grek zbladł i rzucił się do nóg Marka, żebrząc o litość. Winicjusz odparł, że odwdzięcza mu się tak samo jak on chrześcijanom i wezwał dyspensatora. Po chwili krzyczącego Chilona zawleczono do ergastulum i Marek został sam. Cieszył się, że przezwyciężył w sobie chęć porwania Ligii, lecz po chwili zastanowił się, co by powiedziała o karze wymierzonej starcowi. Jej nauka kazała przebaczać, postanowił więc darować mu resztę kary. W tej samej chwili stanął przed nim rządca atrium i poinformował go, że Grek omdlał. Po jakimś czasie wprowadzono Chilona, który padł do kolan patrycjusza i dziękował za okazane miłosierdzie. Marek odparł, że przebaczył mu w imię Chrystusa i kazał się zaprowadzić do domu, w którym mieszkała teraz Ligia. Linus mieszkał na Zatybrzu, niedaleko domu Miriam. Winicjusz kazał odejść Grekowi i zapomnieć, że kiedykolwiek mu służył. Kazał mu przychodzić każdego miesiąc po dwie sztuki złota. Chilon nie miał już szpiegować chrześcijan. Grek obiecał mu to, lecz kiedy Marek znikł, zaczął grozić mu pięścią i poprzysiągł, że nigdy nie zapomni o zniewadze.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45
Szybki test:
Bachantka to:a) żona cezara
b) uczestniczka uczt, bachanalii
c) niewolnica rzymskiego dostojnika
d) kochanka cezara
Rozwiązanie
Jaki symbol, który zobaczył Winicjusz nakreśliła Ligia?
a) serce
b) lwa
c) rybę
d) konia
Rozwiązanie
Gdzie wybuchł pożar w Rzymie
a) na Palatynie
b) przy Wielkim Cyrku
c) w pałacu Nerona
d) na Zatybrzu
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies