Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Quo vadis

„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe

Autor: Dorota Blednicka

XV. Petroniusz z dworem Nerona opuszcza Rzym. Winicjusz nadal poszukuje ukochanej.
W liście do Winicjusza Petroniusz donosił, że Neron pielęgnował „niebiański głos”, czuł nienawiść do Rzymu, a na zimę zamierzał udać się do Baiae, aby wystąpić publicznie w Neapolis. Nadal opłakiwał pamięć małej Augusty i śpiewał poświęcone jej hymny. Elegant dowiedział się również, że chrześcijanie byli nową sektą, która powstała niedawno w Judei. Ukrzyżowano tam za czasów Tyberiusza człowieka, którego wyznawcy uważają za Boga. Podejrzewał, że wkrótce utraci łaskę, ponieważ Tygellinus otwarcie okazywał mu niechęć. Tymczasem postanowił się bawić. Pisał również o tym, że życie byłoby niezłe, gdyby nie Miedzianobrody, przez którego człowiek nabierał obrzydzenia do siebie.

Winicjusz odpisał mu natychmiast. Dotąd nie odnalazł jeszcze Ligii. Miał jednak nadzieję, że nastąpi to wkrótce. Chciał sprawdzić, czy Chilon go nie oszukuje i w nocy, kiedy starzec przyszedł po pieniądze dla Eurycjusza, poszedł za nim. Przekonał się, że Grek rzeczywiście spotkał się ze starym niewolnikiem. Mijał już dwunasty dzień po wyjeździe Petroniusza. Od tamtej pory Chilonides odwiedził Winicjusza kilka razy. Mówił, że chrześcijanie są małomówni i ostrożni. Chciał dotrzeć do rady starszych i dowiedział się, że spotykają się na modłach w pustych domach za bramami miasta. Winicjusz nadal w przebraniu krążył po mieście. Niewolnicy wysłani na prowincję nie przywieźli żadnych wiadomości, co upewniło młodzieńca, że Ligia jest w mieście.

XVI. Winicjusz pragnie zemścić się na Ligii za ucieczkę i odrzucenie jego miłości. Staje się okrutny dla niewolników. Odwiedza go Chilon, który przypadkowo spotkał w mieście Glaukusa. Przed laty skrzywdził lekarza, sprzedając jego rodzinę handlarzom niewolników i obawiał się zemsty. Grek przynosi również wiadomość o spotkaniu chrześcijan, na którym będzie przemawiał Apostoł Piotr.
Chilon od pewnego czasu nie pokazywał się u Winicjusza. Marek denerwował się coraz bardziej, choć rozsądek podpowiadał mu, że poszukiwania muszą być ostrożne i powolne. Daremnie przemierzał zaułki miasta w przebraniu, chcąc za wszelką cenę odzyskać dziewczynę. Były chwile, w których wątpił w swoją miłość do Ligii. Żył wspomnieniami o ukochanej, wzywał ją, a kiedy myślał, że i ona go pokochała, czuł ogromny żal i czułość wypełniała jego serce. Czasami bladł z wściekłości i lubował się w wymyślaniu upokorzeń, jakie jej zada. W tych dniach rozterek, niepewności i zgryzoty tracił powoli zdrowie i zmienił się. Stał się niewyrozumiałym i okrutnym panem. Karał niewolników bez powodu, tak, że z czasem znienawidzili go. Jedynie Chilona traktował dobrze, obawiając się, że starzec zaprzestanie poszukiwań. Ten zaś, przekonawszy się, że zyskuje przewagę nad młodzieńcem, stał się wymagający, wynajdując nowe trudności. Zjawił się po wielu dniach z twarzą tak ponurą, że Winicjusz zbladł, sądząc, że Ligii nie ma wśród chrześcijan. Chilon odparł, że zobaczył Glauka – lekarza, z którym wędrował z Neapolis. Był przekonany, że starzec zmarł w gospodzie, lecz okazało się, że przebywał w mieście. Glaukus oskarżał go, że zmówił się z rozbójnikami i sprzedał jego rodzinę handlarzom niewolników. Chilonides obawiał się, że mężczyzna będzie chciał się na nim zemścić, a chrześcijanie mu pomogą. Tłumaczył, że jest niewinny, a w obronie Glauka stracił dwa palce. Marek zagroził mu, że jeśli zaprzestanie poszukiwań, to szybciej zginie z jego ręki i zostanie zakopany w ogrodzie. Starzec w obliczu zagrożenia obiecał mu, że odnajdzie Ligię. Zaczął narzekać, że poszukiwania dziewczyny są niebezpieczne, dlatego należało zabić lekarza. Patrycjusz doradził mu, żeby wynajął do tego ludzi, których on opłaci i zaczął wypytywać o nowiny.
Chilon odkrył niewiele. Był w dwóch domach modlitwy, lecz wśród kobiet nie wypatrzył Ligii. Dowiedział się także, że w Rzymie przebywał Paweł z Tarsu, uwięziony na skutek skargi złożonej przez Żydów. Lada dzień miał przybyć do miasta najwyższy kapłan chrześcijan, który był uczniem Chrystusa. Miało się wtedy odbyć wielkie zebranie, na które Chilon zamierzał wprowadzić również Marka, w nadziei, że będzie tam również zakładniczka. Ze zdziwieniem zaczął opowiadać, że chrześcijanie to spokojni ludzie. Nigdy nie widział, aby oddawali się rozpuście, zatruwali studnie, czcili osła lub żywili się mięsem dzieci. Ich nauka nie zachęcała do zbrodni, a nakazywała przebaczać wszelkie krzywdy. Winicjusz słuchał słów Chilona z radością. Miał jednak dziwne przeczucie, że właśnie ta wiara dzieliła go od dziewczyny.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42    43    44    45  

Szybki test:

Miłość Ligii i Winicjusza pobłogosławił:
a) Neron
b) Paweł z Tarsu
c) apostoł Piotr
d) Kryspus
Rozwiązanie

Matka Nerona nosiła imię:
a) Rubria
b) Augusta
c) Pomponia
d) Agrypina
Rozwiązanie

Jaki symbol, który zobaczył Winicjusz nakreśliła Ligia?
a) serce
b) rybę
c) konia
d) lwa
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
„Quo vadis”- streszczenie szczegółowe
„Quo vadis”- krótkie streszczenie
Geneza „Quo vadis”
Marek Winicjusz – charakterystyka postaci
Biografia Henryka Sienkiewicza
Prawda historyczna w „Quo vadis”
Ideologiczna wymowa „Quo vadis”
Artyzm „Quo vadis”
Chilon Chilonides – charakterystyka postaci
Neron – charakterystyka postaci
Ligia – charakterystyka postaci
Petroniusz – charakterystyka postaci
Charakterystyka pozostałych bohaterów
Plan wydarzeń „Quo vadis”
Obraz dwóch światów w „Quo vadis” – chrześcijańskiego i rzymskiego
Kalendarium życia Sienkiewicza
Ekranizacje „Quo vadis”
Krytyka literacka o „Quo vadis”
Kalendarium twórczości Sienkiewicza
„Quo vadis” - najważniejsze cytaty
O Sienkiewiczu powiedzieli…
Ciekawostki o Sienkiewiczu
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies