JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Romeo i Julia
W pewnej chwili usÅ‚yszeli koÅ‚atanie do drzwi. Romeo, za namowÄ… Laurentego, ukryÅ‚ siÄ™ w jego pracowni, a Ojciec poszedÅ‚ otworzyć drzwi. Stanęła w nich Marta, informujÄ…c, iż przychodzi z posÅ‚annictwa Julii. WyznaÅ‚a, że jej podopieczna, tak jak i Romeo, wije siÄ™ na ziemi i Å‚ka niepohamowanie. MÅ‚odzieniec chciaÅ‚ wiedzieć, czy jego ukochana ma go za „mordercÄ™ zakamieniaÅ‚ego”. Gdy usÅ‚yszaÅ‚, że dziewczyna: „Nic, tylko szlocha i szlocha, i szlocha; / To siÄ™ na łóżko rzuca, to powstaje, / To woÅ‚a: "Tybalt!", to krzyczy: "Romeo!" - / I znowu pada”, chwyciÅ‚ za szpadÄ™ i chciaÅ‚ popeÅ‚nić samobójstwo (tylko dziÄ™ki franciszkaninowi nie zrobiÅ‚ tego ostatecznego kroku: „OtrzÄ…Å› siÄ™, czÅ‚eku! Julia twoja żyje; / Julia, dla której umrzeć byÅ‚eÅ› gotów; / W tymeÅ› szczęśliwy (…) Szczęście najwabniej wdziÄ™czy siÄ™ do ciebie, / A ty, jak dziewka zepsuta, kapryÅ›na, / Fochasz siÄ™ na tÄ™ szczodrotÄ™ fortuny”). Laurenty nakazaÅ‚ mu iść do żony i ukoić jej skoÅ‚atane nerwy. Romeo miaÅ‚ wyjść od niej przez rozstawieniem wart, by mógÅ‚ później udać siÄ™ do Mantui: „Gdzie masz przebywać tak dÅ‚ugo, aż znajdziem / Czas do odkrycia waszego małżeÅ„stwa, / Do pojednania waszych nieprzyjaciół, / Do przebÅ‚agania ksiÄ™cia, na ostatek / Do sprowadzenia ciÄ™ nazad, z radoÅ›ciÄ…”.
Marta pobiegÅ‚a uprzedzić JuliÄ™ o przyjÅ›ciu jej męża, lecz przedtem daÅ‚a mÅ‚odzieÅ„cowi owy pierÅ›cionek: „O, jakże mi ten dar dodaÅ‚ otuchy!”. Franciszkanin jeszcze raz upomniaÅ‚ go, by osiadÅ‚ w Mantui, dokÄ…d jeden z jego braci nosić mu miaÅ‚ informacje z Werony. Mężczyźni opuÅ›cili celÄ™.
SCENA CZWARTA
Do pokoju w domu Kapuletów weszli Kapulet, Pani Kapulet oraz Parys. MałżeÅ„stwo poinformowaÅ‚o go o tragicznym wypadku, wskutek czego hrabia zaniechaÅ‚ spotkania z JuliÄ…: „Pora żaÅ‚oby nie sprzyja zalotom; / Dobranoc; pani, poleć mnie swej córce”, która zamknęła siÄ™ w pokoju: „(…) by żal swój spÅ‚akać”.
Przed wyjÅ›ciem Parysa Kapulet zapewniÅ‚ go o przychylnoÅ›ci swej córki wzglÄ™dem jego osoby. NakazaÅ‚ żonie, by przed udaniem siÄ™ na spoczynek wstÄ…piÅ‚a do Julii i poinformowaÅ‚a jÄ… o zamiarach krewnego ksiÄ™cia. MiaÅ‚a jej także powiedzieć, że w czwartek (a byÅ‚ wówczas poniedziaÅ‚ek) „Zostanie żonÄ… szlachetnego hrabi”. PrzyjÄ™cie miaÅ‚a być skromne, by nie sprowokować ludzi do plotek – Kapuleci byli przecież w żaÅ‚obie.
SCENA PIÄ„TA
Do swego pokoju Julia przyprowadziÅ‚a swego męża. Choć próbowaÅ‚a go przekonać, by zostaÅ‚ jeszcze trochÄ™, on tÅ‚umaczyÅ‚, że „ChcÄ…c żyć, iść muszÄ™ lub zostajÄ…c – umrzeć”. Nagle ich rozmowÄ™ przerwaÅ‚o pojawienie siÄ™ Marty, która ostrzegaÅ‚a, że nadchodzi Pani Kapulet. Na szczęście mÅ‚odzieniec zdążyÅ‚ wyjść oknem, obiecujÄ…c wczeÅ›niej, iż kiedyÅ› jeszcze siÄ™ spotkajÄ…: „Nie wÄ…tpiÄ™ o tym, najmilsza, a wtedy / Wszystkie cierpienia nasze kwiatem tkanÄ… / KanwÄ… do sÅ‚odkich rozmów nam siÄ™ stanÄ…”. Mimo tego, Julia miaÅ‚a zÅ‚e przeczucia: „Boże! przeczuwam jakÄ…Å› ciężkÄ… dolÄ™; / Wydajesz mi siÄ™ teraz tam na dole / Jak trup, z którego znikÅ‚y życia Å›lady. / Czy miÄ™ wzrok myli! JakiżeÅ› ty blady!”.„Romeo i Julia” - streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaW pewnej chwili usÅ‚yszeli koÅ‚atanie do drzwi. Romeo, za namowÄ… Laurentego, ukryÅ‚ siÄ™ w jego pracowni, a Ojciec poszedÅ‚ otworzyć drzwi. Stanęła w nich Marta, informujÄ…c, iż przychodzi z posÅ‚annictwa Julii. WyznaÅ‚a, że jej podopieczna, tak jak i Romeo, wije siÄ™ na ziemi i Å‚ka niepohamowanie. MÅ‚odzieniec chciaÅ‚ wiedzieć, czy jego ukochana ma go za „mordercÄ™ zakamieniaÅ‚ego”. Gdy usÅ‚yszaÅ‚, że dziewczyna: „Nic, tylko szlocha i szlocha, i szlocha; / To siÄ™ na łóżko rzuca, to powstaje, / To woÅ‚a: "Tybalt!", to krzyczy: "Romeo!" - / I znowu pada”, chwyciÅ‚ za szpadÄ™ i chciaÅ‚ popeÅ‚nić samobójstwo (tylko dziÄ™ki franciszkaninowi nie zrobiÅ‚ tego ostatecznego kroku: „OtrzÄ…Å› siÄ™, czÅ‚eku! Julia twoja żyje; / Julia, dla której umrzeć byÅ‚eÅ› gotów; / W tymeÅ› szczęśliwy (…) Szczęście najwabniej wdziÄ™czy siÄ™ do ciebie, / A ty, jak dziewka zepsuta, kapryÅ›na, / Fochasz siÄ™ na tÄ™ szczodrotÄ™ fortuny”). Laurenty nakazaÅ‚ mu iść do żony i ukoić jej skoÅ‚atane nerwy. Romeo miaÅ‚ wyjść od niej przez rozstawieniem wart, by mógÅ‚ później udać siÄ™ do Mantui: „Gdzie masz przebywać tak dÅ‚ugo, aż znajdziem / Czas do odkrycia waszego małżeÅ„stwa, / Do pojednania waszych nieprzyjaciół, / Do przebÅ‚agania ksiÄ™cia, na ostatek / Do sprowadzenia ciÄ™ nazad, z radoÅ›ciÄ…”.
Marta pobiegÅ‚a uprzedzić JuliÄ™ o przyjÅ›ciu jej męża, lecz przedtem daÅ‚a mÅ‚odzieÅ„cowi owy pierÅ›cionek: „O, jakże mi ten dar dodaÅ‚ otuchy!”. Franciszkanin jeszcze raz upomniaÅ‚ go, by osiadÅ‚ w Mantui, dokÄ…d jeden z jego braci nosić mu miaÅ‚ informacje z Werony. Mężczyźni opuÅ›cili celÄ™.
SCENA CZWARTA
Do pokoju w domu Kapuletów weszli Kapulet, Pani Kapulet oraz Parys. MałżeÅ„stwo poinformowaÅ‚o go o tragicznym wypadku, wskutek czego hrabia zaniechaÅ‚ spotkania z JuliÄ…: „Pora żaÅ‚oby nie sprzyja zalotom; / Dobranoc; pani, poleć mnie swej córce”, która zamknęła siÄ™ w pokoju: „(…) by żal swój spÅ‚akać”.
Przed wyjÅ›ciem Parysa Kapulet zapewniÅ‚ go o przychylnoÅ›ci swej córki wzglÄ™dem jego osoby. NakazaÅ‚ żonie, by przed udaniem siÄ™ na spoczynek wstÄ…piÅ‚a do Julii i poinformowaÅ‚a jÄ… o zamiarach krewnego ksiÄ™cia. MiaÅ‚a jej także powiedzieć, że w czwartek (a byÅ‚ wówczas poniedziaÅ‚ek) „Zostanie żonÄ… szlachetnego hrabi”. PrzyjÄ™cie miaÅ‚a być skromne, by nie sprowokować ludzi do plotek – Kapuleci byli przecież w żaÅ‚obie.
SCENA PIÄ„TA
Do pokoju weszÅ‚a Pani Kapulet. WidzÄ…c zrozpaczonÄ… córkÄ™, nakazaÅ‚a jej zaniechanie żaÅ‚oby po Tybalcie. ZapewniÅ‚a, że pomÅ›ci Å›mierć bratanka, zlecajÄ…c zemstÄ™ pewnej osobie w Mantui (wiedziaÅ‚a, że Romeo ukryÅ‚ siÄ™ wÅ‚aÅ›nie tam). Julia udawaÅ‚a, że jej również bardzo zależy na Å›mierci niegodziwca. W koÅ„cu starsza pani oznajmiÅ‚a cel niespodziewanej wizyty w pokoju córki: „(…) w ten czwartek z rana / PiÄ™kny, szlachetny, mÅ‚ody hrabia Parys / Ma ciÄ™ uczynić szczęśliwÄ… małżonkÄ… / W ÅšwiÄ™tego Piotra koÅ›ciele”, na co Julia wykrzyknęła stanowczo: „Nigdy on, nigdy tego nie uczyni!”. ByÅ‚a zdumiona i zaskoczona szybkoÅ›ciÄ… przebiegu wypadków („ProszÄ™ ciÄ™, matko, powiedz memu ojcu / Å»e jeszcze nie chcÄ™ iść za mąż, a gdybym / Koniecznie miaÅ‚a iść, to bym wolaÅ‚a / Pójść za Romea, który, jak wiesz dobrze, / Jest mi z caÅ‚ego serca nienawistny, / Niż za Parysa (…)”).
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Szybki test:
Ślub Parysa i Julii miał się odbyć:a) w czwartek
b) w piatek
c) w środę
d) we wtorek
RozwiÄ…zanie
Książę, wysłuchawszy wszystkich opinii o pojedynku Romea i Tybalta:
a) skazał Romea na areszt domowy
b) ułaskawił Romea
c) skazał Romea na wygnanie
d) kazał uwięzić Romea
RozwiÄ…zanie
Córka Kapuletów miała:
a) szesnaście lat
b) piętnaście lat
c) siedemnaście lat
d) czternaście lat
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies