Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Romeo i Julia
Dramat składa się z pięciu aktów. Jego akcja rozgrywa się przez większość czasu w Weronie (gdzie mieszkają dwa zwaśnione rody), a w piątym akcie na moment przenosi się do Mantui (tam ucieka skazany na banicję Romeo).
Tragedia rozpoczyna się prologiem - chór ogólnie zapowiada historię, która połączyła dwa zwaśnione rody, od wieków pozostające ze sobą w konflikcie. Następnie czytamy opis sceny bójki służących, która pełni funkcję ekspozycyjną.
Prolog to pojęcie zaczerpnięte z dramatu starożytnego, oznacza zapowiedź wydarzeń. Funkcja ekspozycyjna w dramacie oznacza moment, w którym czytelnik dowiaduje się wstępnych informacji, niezbędnych dla zrozumienia dalszego rozwoju wydarzeń.
Dzięki tej scenie dowiadujemy się o przyczynach zaciętej walki pracowników Montekich i Kapuletów – nierozwiązany konflikt dwóch potężnych werońskich rodzin.
Akcja właściwa zawiązuje się z chwilą, gdy na balu u Kapuletów spotykają się główni bohaterowie. Dopiero od tego czasu poznajemy cechy Romea na podstawie informacji bezpośredniej o jego czynach i poglądach (czytamy jego wypowiedzi), ponieważ przed poznaniem Julii osobowość Monteka opisywały jedynie osoby dramatu. Robiły to przez swoje wypowiedzi. Oto wypowiedź ojca młodzieńca: „On, uciekając od widoku światła, / Co tchu zamykał się w swoim pokoju; / Zasłaniał okna przed jasnym dnia blaskiem / I sztuczną sobie ciemnicę utwarzał. / W czarne bezdroże dusza jego zajdzie, / Jeśli się na to lekarstwo nie znajdzie”).
U Szekspira nie mamy, tak jak w tragedii antycznej – punktu kulminacyjnego.
Punkt kulminacyjny oznacza kluczowe wydarzenie dla całej akcji, trzymające czytelnika w największym napięciu.
Jakub Komorowski pisze: „Taka »wielowierzchołkowość« kompozycji charakterystyczna jest dla nieregularnego Szekspirowskiego dramatu”. Zamiast jednego kluczowego punktu akcji, Szekspir stworzył ich całą masę. Wszystkie epizody, następujące po scenie pierwszego spotkania kochanków, wywołują kolejną masę wydarzeń, zmieniających akcję i trzymających czytelnika w napięciu (przykładem może być fakt, iż po ślubie z Romeem Julia dowiaduje się, że ma wyjść za Parysa).
Zakończeniem utworu, a jednocześnie rozwiązaniem akcji, jest scena samobójczej śmierci kochanków i spotkanie się nad ich ciałami dwóch zwaśnionych rodów. W konsekwencji tego Kapulet prosi Montekiego, by ten podał mu rękę i zgodził się na zakończenie sporu. W Weronie w końcu zapanował pokój.
Struktura i kompozycja „Romea i Julii”
Dramat składa się z pięciu aktów. Jego akcja rozgrywa się przez większość czasu w Weronie (gdzie mieszkają dwa zwaśnione rody), a w piątym akcie na moment przenosi się do Mantui (tam ucieka skazany na banicję Romeo).
Tragedia rozpoczyna się prologiem - chór ogólnie zapowiada historię, która połączyła dwa zwaśnione rody, od wieków pozostające ze sobą w konflikcie. Następnie czytamy opis sceny bójki służących, która pełni funkcję ekspozycyjną.
Prolog to pojęcie zaczerpnięte z dramatu starożytnego, oznacza zapowiedź wydarzeń. Funkcja ekspozycyjna w dramacie oznacza moment, w którym czytelnik dowiaduje się wstępnych informacji, niezbędnych dla zrozumienia dalszego rozwoju wydarzeń.
Dzięki tej scenie dowiadujemy się o przyczynach zaciętej walki pracowników Montekich i Kapuletów – nierozwiązany konflikt dwóch potężnych werońskich rodzin.
Akcja właściwa zawiązuje się z chwilą, gdy na balu u Kapuletów spotykają się główni bohaterowie. Dopiero od tego czasu poznajemy cechy Romea na podstawie informacji bezpośredniej o jego czynach i poglądach (czytamy jego wypowiedzi), ponieważ przed poznaniem Julii osobowość Monteka opisywały jedynie osoby dramatu. Robiły to przez swoje wypowiedzi. Oto wypowiedź ojca młodzieńca: „On, uciekając od widoku światła, / Co tchu zamykał się w swoim pokoju; / Zasłaniał okna przed jasnym dnia blaskiem / I sztuczną sobie ciemnicę utwarzał. / W czarne bezdroże dusza jego zajdzie, / Jeśli się na to lekarstwo nie znajdzie”).
U Szekspira nie mamy, tak jak w tragedii antycznej – punktu kulminacyjnego.
Punkt kulminacyjny oznacza kluczowe wydarzenie dla całej akcji, trzymające czytelnika w największym napięciu.
Jakub Komorowski pisze: „Taka »wielowierzchołkowość« kompozycji charakterystyczna jest dla nieregularnego Szekspirowskiego dramatu”. Zamiast jednego kluczowego punktu akcji, Szekspir stworzył ich całą masę. Wszystkie epizody, następujące po scenie pierwszego spotkania kochanków, wywołują kolejną masę wydarzeń, zmieniających akcję i trzymających czytelnika w napięciu (przykładem może być fakt, iż po ślubie z Romeem Julia dowiaduje się, że ma wyjść za Parysa).
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies