Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Barok
Wiersz „Człowiek – igrzysko Boże” został napisany przez jednego z najbardziej reprezentatywnych poetów epiki i poezji ziemiańskiej Wacława Potockiego i opublikowany w obszernym zbiorze pod skomplikowanym tytułem „Ogród, ale nie plewiony, bróg, ale co snop to inszego zboża, kram rozlicznego gatunku” (inny tytuł to „Ogród fraszek”). Zbiór liczy prawie 2000 różnorodnych, dłuższych i krótszych utworów - anegdot, fraszek, wierszy okolicznościowych, polemicznych, refleksyjnych bajek, zagadek, kalambur i anagramów, opowiadań z życia towarzyskiego i politycznego, co potwierdza słuszność tezy o określeniu go mianem swoistego pamiętnika czy kroniki życia Potockiego.
Utwór wpisuje się w serię wierszy rozważających miejsce człowieka w świecie, jego śmiertelność, kruchość, bezsilność.
„Wacław Potocki pokonał historyków literatury, gorzej, zmusił ich do odwrotu i kapitulacji ogromem i różnorodnością swego dorobku, skomplikowaniem, także i filologicznym, swej spuścizny" – opinia Stanisława Grzeszczuka, wybitnego historyka literatury, stanowi doskonały wstęp do interpretacji i analizy jednego z najważniejszych dzieła Wacława Potockiego, „Człowiek – igrzysko Boże”.
O tematyce i gatunku poruszanych problemów w utworze informuje już sam jego tytuł. Motyw człowieka postrzeganego jako słaba istota, podlegająca całkowicie wyższym siłom, biorąca nieustanny i mimowolny udział w walce, jaką jest życie, przewija się przez cały tekst.
Wiersz rozpoczyna się od pytania retorycznego, po które często w swojej twórczości sięgał Potocki (mnogość takich figur stylistycznych występuje w innym dziele barokowego poety - „Człowiek”). Podmiot liryczny podnosi problem definicji świata i ludzkiej kondycji:
„Cóż jest świat? Szachownica. Właśnie mu to służy.
A ludzie co są? Szachy rozmaitej struży”.
Metafora świata jako szachownicy, na której rolę figur pełnią ludzie, jest rozwijana w dalszych wersach, stając się osią kompozycyjną dzieła. Białe pola na planszy według podmiotu oznaczają życie, czarne zaś śmierć:
„Tu żywot białe pole, czarne śmierć zaswoi”.
Uczestnikami pojedynku są „dwaj doświadczeni gracze”: anioł oraz czart. To oni władają losem człowieka. W końcu rozpoczyna się rozgrywka o ludzkie życie. Jej wyniku nie jest w stanie przewidzieć nawet przyglądający się podmiot:Człowiek – igrzysko Boże - interpretacja i analiza
Wiersz „Człowiek – igrzysko Boże” został napisany przez jednego z najbardziej reprezentatywnych poetów epiki i poezji ziemiańskiej Wacława Potockiego i opublikowany w obszernym zbiorze pod skomplikowanym tytułem „Ogród, ale nie plewiony, bróg, ale co snop to inszego zboża, kram rozlicznego gatunku” (inny tytuł to „Ogród fraszek”). Zbiór liczy prawie 2000 różnorodnych, dłuższych i krótszych utworów - anegdot, fraszek, wierszy okolicznościowych, polemicznych, refleksyjnych bajek, zagadek, kalambur i anagramów, opowiadań z życia towarzyskiego i politycznego, co potwierdza słuszność tezy o określeniu go mianem swoistego pamiętnika czy kroniki życia Potockiego.
Utwór wpisuje się w serię wierszy rozważających miejsce człowieka w świecie, jego śmiertelność, kruchość, bezsilność.
„Wacław Potocki pokonał historyków literatury, gorzej, zmusił ich do odwrotu i kapitulacji ogromem i różnorodnością swego dorobku, skomplikowaniem, także i filologicznym, swej spuścizny" – opinia Stanisława Grzeszczuka, wybitnego historyka literatury, stanowi doskonały wstęp do interpretacji i analizy jednego z najważniejszych dzieła Wacława Potockiego, „Człowiek – igrzysko Boże”.
O tematyce i gatunku poruszanych problemów w utworze informuje już sam jego tytuł. Motyw człowieka postrzeganego jako słaba istota, podlegająca całkowicie wyższym siłom, biorąca nieustanny i mimowolny udział w walce, jaką jest życie, przewija się przez cały tekst.
Wiersz rozpoczyna się od pytania retorycznego, po które często w swojej twórczości sięgał Potocki (mnogość takich figur stylistycznych występuje w innym dziele barokowego poety - „Człowiek”). Podmiot liryczny podnosi problem definicji świata i ludzkiej kondycji:
„Cóż jest świat? Szachownica. Właśnie mu to służy.
A ludzie co są? Szachy rozmaitej struży”.
Metafora świata jako szachownicy, na której rolę figur pełnią ludzie, jest rozwijana w dalszych wersach, stając się osią kompozycyjną dzieła. Białe pola na planszy według podmiotu oznaczają życie, czarne zaś śmierć:
„Tu żywot białe pole, czarne śmierć zaswoi”.
„Prostą drogą stateczne zwykły chodzić rochy;
Raz w prawo, drugi w lewo skacze rycerz płochy;
Księża na krzyż; latają wszędzie wściekłe baby;
Król tylko o jeden krok dokoła, chybaby,
Co się więc trafia, że mu kto z bliska w nos dmuchnie,
Uchyliwszy powagi, przeskoczy do kuchnie:
Znośniejszy dym niżli strach. Mieszają się pieszy,
Ale cóż, dalej kroku żaden nie pospieszy.
W tej ci i świat, i ludzie położeni mierze,
Stąd śmierć i żywot wiecznie oboje swych bierze”.
Przesłanie wiersza jest jednoznaczne i nie budzi trudności w odczytaniu – człowiek jest niczym szachowa figura, jest pionkiem, gra toczy się o jego życie, nieustannie prowadzą ją Bóg i Szatan. Ważne jest, aby w finale gry stać na białym polu, czyli zakończyć swój ziemski żywot rozgrzeszonym, z czystym sumieniem i odpokutowanymi winami:
„Bóg z nieba spektatorem oraz tej gry sędzią,
Własne sumnienie świadkiem; kto upadnie piędzią
Z niechcenia, ratować go święty anioł zdole,
Ale kto się na czarne gwałtem ciągnie pole,
Kto śmierci w garło lezie, nie chce powstać z grzechu,
Wiecznie ginie (...)”.
Powyższy fragment, zainspirowany z pewnością nauką płynącą z „Pisma Świętego”, wprowadza motyw wolnej woli. Wyposażony w nią od chwili narodzin człowiek, choć jest tylko pionkiem, może jednak wpływać na kolejne ruchy na planszy. Zwycięży tylko wtedy, gdy będzie aktywny, a nie biernie czekał na kolejny ruch.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies