Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Faust
Tragedii część druga
Akt pierwszy
Urocza okolica
Na kwiecistym trawniku leży Faust. Jest niespokojny i zmęczony, próbuje zasnąć. W pobliżu widać zwiewne duchy. Ariel śpiewa pieśń przy dźwiękach harf eolskich. Zachęca Elfy do ukojenia bólu w sercu człowieka i oddalenia od niego wszelkich lęków i niepokojów. Chór przyłącza się do jego pieśni, nakazując człowiekowi zapomnieć o przeszłości i uwierzyć w nowy dzień. Wschodzi słońce. Faust z zachwytem patrzy na otaczającą go przyrodę, czuje, że wstępują w niego nowe siły.
Pałac cesarski
W sali tronowej rada stanu oczekuje na nadejście cesarza. Wchodzi czeladź cesarska, cesarz zasiada na tronie, a po jego prawej stronie staje astrolog. Cesarz wita się z zebranymi i dopytuje o błazna. Junkier odpowiada, że trefniś leży na schodach, lecz zbliża się ktoś, kto chce zastąpić błazna. Przed władcą staje Mefistofeles i klęka przed tronem. Cesarz nakazuje mu zająć miejsce błazna po jego lewicy. Decyzja ta wywołuje niezadowolenie ludzi, którzy obawiają się, że znów ktoś będzie z nich kpił. Cesarz wysłuchuje swoich poddanych. Jako pierwszy przemawia kanclerz, który wychwala sprawiedliwość monarchy. W państwie panuje jednak bezprawie, winni unikają kary, a sędziowie są przekupni. Następnie przemawia Naczelny Wódz. Mówi o buntujących się żołnierzach i licznych zbrodniach, wobec których królowie nie podejmują żadnych decyzji. Skarbnik opisuje biedę państwa, w którym ludzie troszczą się wyłącznie o swoje interesy, zapominając nawet o bliskich sąsiadach. Skarb państwa jest pusty. Marszałek żali się, że pomimo oszczędności, zaczyna brakować różnych rzeczy, a wszystko drożeje z każdym dniem. Majątek państwa został rozgrabiony przez wielkich panów. Cesarz pyta Mefistofelesa - błazna, czy nie zna innych klęsk. Diabeł wyraża się pochlebnie o rządach władcy. Radzi by brak pieniędzy w państwie pokryć wydobywaniem złota z górskich grot, dzięki „mocy ducha oraz męża zdolnego naturze”. Kanclerz uznaje te słowa za bluźniercze i zwodzące biednych ludzi. Jest przekonany, że problemom mogą zapobiec jedynie rycerze i święci, którzy we wszystkich sprawach wspierają władcę.
Cesarz jest znudzony nieustannym narzekaniem poddanych, chce, by ktoś dostarczył mu pieniędzy. Mefistofeles oznajmia mu, że jest w stanie dostarczyć mu tyle złota, ile będzie chciał. Radzi, aby cesarz skorzystał ze swego królewskiego prawa, które pozwala mu zabrać wszystko, co jest ukryte w ziemi poniżej głębokości pługa. Doradcy cesarza podziwiają mądrość błazna, jedynie kanclerz jest przekonany, że rady Mefistofelesa są diabelskimi sidłami. Diabeł każe, by zapytali astrologa o radę. Astrolog zaczyna mówić, a Mefistofeles podpowiada mu słowa. Astrolog przepowiada, że według planet każdą pokusę i kaprys władcy spełni „mąż, co wysokiej wiedzy posiadł stopnie, sam jeden zdolny zdziałać, czego nikt nie dopnie”. Tłum poddanych jest niezadowolony z przepowiedni. Mefistofeles oświadcza, że wie, gdzie leżą złoża złota, a ludzie zaczynają wierzyć w jego słowa. Cesarz rozkazuje mu wskazać skarby, a jeśli został okłamany wyda wyrok na błazna. Diabeł odpowiada, że cesarz powinien sam wykopać skarby, a to uczyni go wielkim w oczach ludu. Władca chce natychmiast wyruszyć na poszukiwania, lecz astrolog powstrzymuje go, radząc, by nieco pohamował swoje zapędy i zanim zacznie czynić dobro, musi sam stać się dobrym. Cesarz nakazuje bawić się wesoło poddanym, rozlega się dźwięk trąb i monarcha opuszcza salę. „Faust” – streszczenie szczegółowe
Autor: Dorota BlednickaTragedii część druga
Akt pierwszy
Urocza okolica
Na kwiecistym trawniku leży Faust. Jest niespokojny i zmęczony, próbuje zasnąć. W pobliżu widać zwiewne duchy. Ariel śpiewa pieśń przy dźwiękach harf eolskich. Zachęca Elfy do ukojenia bólu w sercu człowieka i oddalenia od niego wszelkich lęków i niepokojów. Chór przyłącza się do jego pieśni, nakazując człowiekowi zapomnieć o przeszłości i uwierzyć w nowy dzień. Wschodzi słońce. Faust z zachwytem patrzy na otaczającą go przyrodę, czuje, że wstępują w niego nowe siły.
Pałac cesarski
W sali tronowej rada stanu oczekuje na nadejście cesarza. Wchodzi czeladź cesarska, cesarz zasiada na tronie, a po jego prawej stronie staje astrolog. Cesarz wita się z zebranymi i dopytuje o błazna. Junkier odpowiada, że trefniś leży na schodach, lecz zbliża się ktoś, kto chce zastąpić błazna. Przed władcą staje Mefistofeles i klęka przed tronem. Cesarz nakazuje mu zająć miejsce błazna po jego lewicy. Decyzja ta wywołuje niezadowolenie ludzi, którzy obawiają się, że znów ktoś będzie z nich kpił. Cesarz wysłuchuje swoich poddanych. Jako pierwszy przemawia kanclerz, który wychwala sprawiedliwość monarchy. W państwie panuje jednak bezprawie, winni unikają kary, a sędziowie są przekupni. Następnie przemawia Naczelny Wódz. Mówi o buntujących się żołnierzach i licznych zbrodniach, wobec których królowie nie podejmują żadnych decyzji. Skarbnik opisuje biedę państwa, w którym ludzie troszczą się wyłącznie o swoje interesy, zapominając nawet o bliskich sąsiadach. Skarb państwa jest pusty. Marszałek żali się, że pomimo oszczędności, zaczyna brakować różnych rzeczy, a wszystko drożeje z każdym dniem. Majątek państwa został rozgrabiony przez wielkich panów. Cesarz pyta Mefistofelesa - błazna, czy nie zna innych klęsk. Diabeł wyraża się pochlebnie o rządach władcy. Radzi by brak pieniędzy w państwie pokryć wydobywaniem złota z górskich grot, dzięki „mocy ducha oraz męża zdolnego naturze”. Kanclerz uznaje te słowa za bluźniercze i zwodzące biednych ludzi. Jest przekonany, że problemom mogą zapobiec jedynie rycerze i święci, którzy we wszystkich sprawach wspierają władcę.
Długa sala z bocznymi komnatami przyozdobiona i przystrojona na maskaradę
Rozpoczyna się bal karnawałowy. Herold zapowiada czas święta i radości. Kpi z cesarza, który wraz z koroną cesarską, wyproszoną u papieża, przywiózł czapkę błazna. Patrzy na uczestników balu, którzy zaczynają tańczyć i łączyć się w pary. Odzywa się chór ogrodniczek, które przy dźwiękach mandolin, zachwalają swoją pracę. Herold podziwia kosze sztucznych kwiatów, dzięki którym komnaty pałacowe zamieniły się w ogród. Ogrodniczki splatają z kwiatów wieńce. Słychać śpiew ogrodnika przy akompaniamencie teorbanów, który zachwala wyhodowane przez siebie owoce. Matka zachęca córkę, która do tej pory nie wyszła za mąż, do zwrócenia na siebie uwagi zalotników. Pomiędzy piękne dziewczęta wchodzą rybacy i ptasznicy z sieciami, wędkami oraz innymi narzędziami. W tłum biesiadników wkraczają drwale, szczycąc się swoją siłą. Pulcinella kpi z ich pracy, twierdząc, że tylko mądrzy gardzą pracą. Życie próżniaków jest beztroskie i radosne, nie przejmują się słowami krytyki. Pijak zachęca zebranych do picia alkoholów. Herold zapowiada występy różnych poetów, którzy zaczynają mówić jednocześnie, nie dopuszczając do wystąpienia innych. Jedynie satyrykowi udaje się wypowiedzieć głośno kilka słów, prosząc, by pozwolono śpiewać poecie, którego nikt nie chce słuchać. Herold wywołuje grecką mitologię. Na scenie pojawiają się Gracje, Parki i Furie. Gracje nawołują zebranych do tego, by przyjęcie było pełne wdzięku. Parki zaczynają prząść nic ludzkiego życia, natomiast Furie śpiewają o nieporozumieniach między kochankami i ich niepokojach. Herold nakazuje im zejść ze sceny, aby ustąpiły miejsca Trwodze, Nadziei, Roztropności. Pojawia się również Zoilo-Tersytes, lecz Herold uderza go laską, która zmienia zjawę w żmiję i nietoperza. Nagle dostrzega czterokonny, wspaniały wóz, który pędzi przez tłum biesiadników, nie zakłócając jednak ich spokoju. Widok ten przeraża mężczyznę. Chłopiec-woźnica zatrzymuje wóz przed Heroldem, mówiąc, że postacie na wozie są alegoriami i powinien je rozpoznać. Herold odpowiada, że może ich opisać. W woźnicy widzi młodzieńca, który w przyszłości zostanie zalotnikiem i uwodzicielem. Następnie Herold opisuje mężczyznę, siedzącego na tronie wozu. Postrzega go jako władcę dobrego i wspaniałego, dla którego ważniejsze jest sprawianie radości niż bogactwa i szczęście. Chłopiec-woźnica odpowiada, że jest to Plutus, bóg bogactwa, którego przyjścia oczekuje cesarz. On sam jest poezją, rozrzutnością – poetą, wodzącym rej na. Aby udowodnić swoją moc za pomocą prztyknięcia palców rozrzuca perły, złoto i klejnoty. Herold obserwuje tłum, rzucający się na klejnoty, które nie dają się jednak pochwycić – w rękach ludzi pękają sznury pereł. Chłopiec-woźnica stwierdza, że Herold potrafi zapowiadać aktorów, lecz nie posiadł zdolności przenikania ludzi. Zwraca się do Plutusa z pytaniami, czy dobrze mu służy. Do tej pory doskonale powoził końmi, walczył o zwycięstwo swego pana, staczał dla niego zwycięskie boje i splótł wieniec laurowy, który zdobi skroń władcy.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
Szybki test:
Młody Bitnik, dobrze uzbrojony Rabuś i stary Twardodzierż to:a) Naprętnicy
b) Gwałtownicy
c) Buntownicy
d) Poplecznicy
Rozwiązanie
Małgorzata:
a) poroniła dziecko
b) otruła dziecko
c) udusiła dziecko
d) utopiła dziecko
Rozwiązanie
Jaki trunek rozlewa Siebel, gość piwnicy Auerbacha?
a) tokaj
b) piwo
c) szampana
d) wino
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies