Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Kordian
Laura sądzi, że przed Kordianem rysują się wspaniała perspektywy, lecz on ma na ten temat inne zdanie. Gnębią go duchowe rozterki, bezsilność i miłość do niej, czego dziewczyna zdaje się nie zauważać. Do dialogu o szpakach, które śpiąc, nie zauważyły, jak drzewo „postarzało się” i straciło liście, wtrąca poważne uwagi:
„Kordian, co przyszłości szuka,
Powinien spać jak ptaki...”
Chce odejść, bo młodzian wydaje jej się zbyt melancholijny, trudno się z nim porozumieć. Chłopak zatrzymuje ją jednak i tym razem opowiada o księżycu, który zaczyna przyświecać i ukradkiem wychyla się z nieba. Kordian nadal marzy, Laura jest przestraszona, chłopak zaczyna przypominać obłąkanego. Odjeżdża, on pozostaje sam. Dobywa pistolet i zamierza popełnić samobójstwo. Mniema, że to tylko chwila, potem wszelki ból przeminie, skończą się duchowe męki:
„A potem ciemność... potem nawet ciemność ginie,
Nic – nic – i sobie nawet nie powiem samemu,
Że nic nie ma – i Boga nie zapytam czemu,
Nic nie ma? (...)”
Kordian wychodzi z ogrodu, by znaleźć bardziej ustronne miejsce, w którym zrealizuje samobójczy zamiar.
Scena trzecia
Osoby: Laura, panna, sługa Grzegorz
Nocą Laura siedzi samotnie w pokoju przy lampie i niepokoi się o Kordiana. Czyni sobie wyrzuty z powodu niewłaściwego potraktowania młodzieńca, zbytniej, surowej oceny jego zachowania. Chłopca postrzega raczej jako dziecko, a nie osobę w pełni dojrzałą. Przegląda swój pamiętnik i widzi tylko „nudnymi grzecznościami zapisane karty”. Młodzieńcy porównują ją do kwiatów, gwiazd i boginek. Wśród wpisów jest też wiersz autorstwa młodego Kordiana. Chłopak wyraża w nim swoje uczucia do Laury. Utwór pisany jest jakby po śmierci, z przeczuciem smutku ukochanej:
„(...) Przyśniło mi się tylko kilka pytań w grobie...
Słuchaj niegdyś ze szczęściem brałaś zaręczyny,
Pokaż mi ów pierścień złoty;
Ha! szczerniał? (...)”
Laura słyszy nagły tętent koni, zrywa się i podbiega do okna. W ciemnościach dostrzega konia bez jeźdźca. Służąca informuje, że panicz nie zasiadał do wieczerzy. Wchodzi Grzegorz z informacją: „Nieszczęście! Oh, nieszczęście! Panicz się zastrzelił!...”„Kordian” – streszczenie szczegółowe
Autor: Ewa PetniakLaura sądzi, że przed Kordianem rysują się wspaniała perspektywy, lecz on ma na ten temat inne zdanie. Gnębią go duchowe rozterki, bezsilność i miłość do niej, czego dziewczyna zdaje się nie zauważać. Do dialogu o szpakach, które śpiąc, nie zauważyły, jak drzewo „postarzało się” i straciło liście, wtrąca poważne uwagi:
„Kordian, co przyszłości szuka,
Powinien spać jak ptaki...”
Chce odejść, bo młodzian wydaje jej się zbyt melancholijny, trudno się z nim porozumieć. Chłopak zatrzymuje ją jednak i tym razem opowiada o księżycu, który zaczyna przyświecać i ukradkiem wychyla się z nieba. Kordian nadal marzy, Laura jest przestraszona, chłopak zaczyna przypominać obłąkanego. Odjeżdża, on pozostaje sam. Dobywa pistolet i zamierza popełnić samobójstwo. Mniema, że to tylko chwila, potem wszelki ból przeminie, skończą się duchowe męki:
„A potem ciemność... potem nawet ciemność ginie,
Nic – nic – i sobie nawet nie powiem samemu,
Że nic nie ma – i Boga nie zapytam czemu,
Nic nie ma? (...)”
Kordian wychodzi z ogrodu, by znaleźć bardziej ustronne miejsce, w którym zrealizuje samobójczy zamiar.
Scena trzecia
Osoby: Laura, panna, sługa Grzegorz
Nocą Laura siedzi samotnie w pokoju przy lampie i niepokoi się o Kordiana. Czyni sobie wyrzuty z powodu niewłaściwego potraktowania młodzieńca, zbytniej, surowej oceny jego zachowania. Chłopca postrzega raczej jako dziecko, a nie osobę w pełni dojrzałą. Przegląda swój pamiętnik i widzi tylko „nudnymi grzecznościami zapisane karty”. Młodzieńcy porównują ją do kwiatów, gwiazd i boginek. Wśród wpisów jest też wiersz autorstwa młodego Kordiana. Chłopak wyraża w nim swoje uczucia do Laury. Utwór pisany jest jakby po śmierci, z przeczuciem smutku ukochanej:
„(...) Przyśniło mi się tylko kilka pytań w grobie...
Słuchaj niegdyś ze szczęściem brałaś zaręczyny,
Pokaż mi ów pierścień złoty;
Ha! szczerniał? (...)”
Akt drugi
Wędrowiec; Rok 1828 (Kordian odbywa podróż po Europie)
Osoby: Kordian, Dozorca
Podróże Kordiana
Londyn. (Anglia) Próba samobójcza Kordiana okazała się nieudana. Bohater żyje. Przybywa do Londynu. Wieczorem zasiada na ławce w James Parku – Parku św. Jakuba. W tle widać sadzawkę ocienioną drzewami i dwie wieże Westminsteru.
Opactwo Westminsterskie – powstawało na przełomie wielu wieków. Pierwotnie była to skromna świątynia, którą systematycznie rozbudowywano, jej powstanie datuje się od 616 roku. W VIII wieku (około 800 roku) budynek przekształcono w klasztor Benedyktynów. Wspomniane przez Słowackiego dwie bliźniacze wieże, które obserwuje Kordian, dodano do zachodniego portalu w XVIII wieku. Opactwo znane jest jako miejsce koronacji angielskich władców. Tu również spoczywają ich prochy: na przykład Henryka V, Elżbiety I, Marii Stuart – królowej Szkocji.
Kordian rozmyśla o sobie i otaczającym świecie. Pragnie zdobyć wiedzę, która będzie drogą do zrozumienia siebie:
„Był wiek, żem ja w dziecinnych marzeniach budował
Wszystkie stolice ziemskie, dziś je widzę różne; (...)
Rzeczywistość naga, wynagródź marzenie!
Obym się sam ocenił, skoro świat ocenię...”
Nadchodzi dozorca parku i przypomina o opłacie za miejsce siedzące. Kordian płaci i zauważa samotnego, zamyślonego mężczyznę snującego się po ogrodzie. Mniema, że to człowiek nieszczęśliwy z powodu rozterek miłosnych. Zwraca się do stróża z pytaniem, czy zna owego nieszczęśnika. Dozorca wyjaśnia, że to zapewne jakiś dłużnik wychodzący na przechadzki po zmroku, bo wedle angielskiego prawa nie mógł być aresztowany. Opowiada, czym zajmuje się jako dozorca i jemu podobni : „Jeden, jak ja, przedaje krzesła w parlamencie (...)” - pobiera opłaty za wynajem miejsc dostępnych dla publiczności. „Drugi, jak ja, przedaje groby w Westminsterze (...)” – oprowadza turystów po opactwie Westminsterskim. W ten sposób zarabia na życie:
„Trzeci robi na przedaż herbowe pieczęcie,
Na każdej ryje łokieć, szalki i dwie wieże
Podobne kształtem do wież dłużników więzienia(...)” –
najprawdopodobniej jest kupcem, handlarzem i prowadzi nieczyste interesy.
„Czwartego lud nazywa Garrikiem tragicznym
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Szybki test:
Szatani i czarownice gromadzą się ostatniej nocy 1799 roku w:a) Górach Karpackich
b) Górach Stołowych
c) Górach Izerskich
d) Górach Sowich
Rozwiązanie
Słowa: „Patrz, car zabity – we krwi – zabita rodzina – Bo to następstwo zbrodni... lecz nas Bóg ukarze!” wypowiada:
a) Starzec
b) Ksiądz
c) Prezes
d) Podchorąży
Rozwiązanie
Za zbrodnią podczas spotkania spiskowców głosowało:
a) dziesięć osób
b) pięć osób
c) piętnaście osób
d) dwadzieścia osób
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies