Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Kordian
W walkach brały udział, między innymi dywizje gen. Skrzyneckiego, Żymirskiego, Krukowieckiego i Łubieńskiego. Pułki Dybicza zaciekle atakowały polskie pozycje, lecz żołnierze dzielnie odpierali natarcia, sami również kontratakując. Kiedy Dybicz prowadził oddziały do kolejnego ataku, Chłopicki przygotowywał kontrofensywę kawalerii. Wydał odpowiednie rozkazy, lecz okazało się, że korpusy Łubińskiego i Krukowieckiego ich nie aprobują. Przyczynił się do tego wizerunek generała - jego nieuregulowana pozycja – Chłopicki przybył na pole bitwy jako cywil. Generał ruszył po potwierdzenie rozkazów do „formalnego” dowódcy – Radziwiłła. Gdy wracał z poświadczeniem, został ranny, ale nakazał Skrzyneckiemu, któremu powierzył dowodzenie podczas swojej nieobecności, zaatakować Olszynkę wszystkimi siłami. Prawdopodobnie, gdyby Skrzynecki komendę wykonał, wojska rosyjskie zostałyby starte w pył. Ostatecznie trudno przesądzić o wyniku, ponieważ każda ze stron została zmuszona do odwrotu. Bitwa pod Grochowem zaliczana jest do jednej z najkrwawszych bitew powstania listopadowego. Zginęło w niej ponad 7 tysięcy żołnierzy polskich i przeszło 9 tysięcy rosyjskich. Wydarzenia z tamtych czasów upamiętnia pomnik i mogiła uczestników walk – pomnik Bitwy Grochowskiej.
Bitwa pod Dębem Wielkim – 31 marca 1831 roku, zwycięska bitwa wojsk polskich, na których czele stał gen. Jan Skrzynecki. W spierali go: gen. Wojciech Chrzanowski i gen. Kazimierz Skarżyński. Po stronie rosyjskiej komenderował Grigorij Rosen (z pochodzenia Niemiec). Wojsko Rosena składało się z 8 tysięcy piechoty, 2 tysięcy jazdy. Jego atutem było również 20 dział. Przygotowani do walki Rosjanie, czekali na nadejście polskich dywizji. Skrzynecki do wieczora nie podjął żadnych działań. Spostrzeżono odwrót Rosjan, wtedy gen. Chrzanowski zadecydował o natarciu. Inicjatywę przejął Skarżyński, częściowo rozbijając armię przeciwnika. Wróg powtórnie zaczął się cofać, a Skrzynecki znów nie wszczął żadnych działań – zaniechał pościgu za uciekającymi w panice oddziałami. Po raz kolejny miał szansę totalnego zniszczenia nieprzyjaciela. Nie wykorzystał jej całkowicie. Rosjan ocaliło niezdecydowanie Skrzyneckiego.
Bitwa pod Ostrołęką – 26 maja 1831 roku. Wojska polskie pod wodzą gen. Skrzyneckiego spotkały się z wojskami rosyjskimi Iwana Dybicza. Walki toczyły się w mieście i na jego przedpolach. Brali w nich udział również mieszkańcy. Ostrołęka znacznie ucierpiała, zabudowania w mieście spłonęły. Polacy nie przegrali w dosłownym rozumieniu, niemniej odnieśli poważne straty, głównie w ludziach. Znacznie ucierpiała polska piechota. Zginęli polscy przywódcy: gen. Ludwik Kicki i gen. Henryk Kamieński. W Ostrołęce, na pamiątkę tamtych wydarzeń, po dziś dzień odbywa się inscenizacja bitwy, a w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Antoniego Padewskiego (zabytek klasy „0”), który wówczas służył jako szpital dla rannych, odprawiane są nabożeństwa za zabitych.Nawiązania historyczne „Kordiana” - powstanie listopadowe i jego słynne bitwy
Autor: Ewa PetniakW walkach brały udział, między innymi dywizje gen. Skrzyneckiego, Żymirskiego, Krukowieckiego i Łubieńskiego. Pułki Dybicza zaciekle atakowały polskie pozycje, lecz żołnierze dzielnie odpierali natarcia, sami również kontratakując. Kiedy Dybicz prowadził oddziały do kolejnego ataku, Chłopicki przygotowywał kontrofensywę kawalerii. Wydał odpowiednie rozkazy, lecz okazało się, że korpusy Łubińskiego i Krukowieckiego ich nie aprobują. Przyczynił się do tego wizerunek generała - jego nieuregulowana pozycja – Chłopicki przybył na pole bitwy jako cywil. Generał ruszył po potwierdzenie rozkazów do „formalnego” dowódcy – Radziwiłła. Gdy wracał z poświadczeniem, został ranny, ale nakazał Skrzyneckiemu, któremu powierzył dowodzenie podczas swojej nieobecności, zaatakować Olszynkę wszystkimi siłami. Prawdopodobnie, gdyby Skrzynecki komendę wykonał, wojska rosyjskie zostałyby starte w pył. Ostatecznie trudno przesądzić o wyniku, ponieważ każda ze stron została zmuszona do odwrotu. Bitwa pod Grochowem zaliczana jest do jednej z najkrwawszych bitew powstania listopadowego. Zginęło w niej ponad 7 tysięcy żołnierzy polskich i przeszło 9 tysięcy rosyjskich. Wydarzenia z tamtych czasów upamiętnia pomnik i mogiła uczestników walk – pomnik Bitwy Grochowskiej.
Bitwa pod Dębem Wielkim – 31 marca 1831 roku, zwycięska bitwa wojsk polskich, na których czele stał gen. Jan Skrzynecki. W spierali go: gen. Wojciech Chrzanowski i gen. Kazimierz Skarżyński. Po stronie rosyjskiej komenderował Grigorij Rosen (z pochodzenia Niemiec). Wojsko Rosena składało się z 8 tysięcy piechoty, 2 tysięcy jazdy. Jego atutem było również 20 dział. Przygotowani do walki Rosjanie, czekali na nadejście polskich dywizji. Skrzynecki do wieczora nie podjął żadnych działań. Spostrzeżono odwrót Rosjan, wtedy gen. Chrzanowski zadecydował o natarciu. Inicjatywę przejął Skarżyński, częściowo rozbijając armię przeciwnika. Wróg powtórnie zaczął się cofać, a Skrzynecki znów nie wszczął żadnych działań – zaniechał pościgu za uciekającymi w panice oddziałami. Po raz kolejny miał szansę totalnego zniszczenia nieprzyjaciela. Nie wykorzystał jej całkowicie. Rosjan ocaliło niezdecydowanie Skrzyneckiego.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies