Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Kordian
„Stanę przed Bogiem obok jakiego mocarza,
Co się codzienną zbrodnią we łzach ludu pławi;
I powiem: „Boże! Boże, patrz, otośmy krwawi!
Zdjęliśmy tę krew z ludzi, aby drzewo krzyża
Lżejsze było płaczącym na ziemskim padole;
A teraz się na twoją opuszczamy wolę...”
Dozorca w szpitalu obłąkanych – prowadzi Doktora (Diabła) do sali, w której przebywa Kordian. Szatan podaje mu parzącego dukata.
Dwóch szaleńców – przedstawia ich Diabeł, ukazując Kordianowi nierealność jego ideologii i bezsens (głupotę) jednostkowego poświęcenia. Jeden z wariatów udaje drzewo krzyża, które dźwigało konającego Chrystusa – uważa to za swoje posłannictwo, drugi (wariat) wypełnia podobną misję – pozuje na mitycznego Atlasa podtrzymującego nieboskłon, w przeciwnym razie niebo spadnie na ziemię i ludzkość zginie. Obydwaj uważają, że ocalają świat. Są przekonani o konieczności ofiary, jaką ponoszą:
„Pierwszy Wariat:
Jam nie osoba, jam się dawno w krzyż zamienił.
Ja byłem krzyżem w Chrystusa męce, (...)
Drugi Wariat: (...) Nieba sufit laurowy
Trzymając na tej dłoni, zasłaniam świat cały. (...)”
Postaci historyczne:
Kuruta – wyraża opinię potwierdzającą przypuszczenia Wielkiego Księcia Konstantego, że Kordianowi nie uda się przeskoczyć przez szpaler bagnetów. Kuruta Dmitrj Dmitrijewicz (1770 – 1838) – rosyjski generał, faworyt Wielkiego Księcia Konstantego, szef sztabu w wojskach polskich, litewskich i gwardyjskich.
Wielki Książę Konstanty – w Kordianie ukazany jest z dwóch perspektyw: jako ciemiężący lud i wojskowych tyran, despota oraz jednocześnie jako przełożony, który dba o wizerunek podległego mu wojska, troszczy się o los żołnierzy, wraz z nimi dzieli radość z sukcesów i przeżywa porażki.
Pierwsze, okrutne oblicze Wielkiego Księcia, zarysowuje się w Akcie III, scenie trzeciej, tuż po koronacji. Przeciskający się przez tłum Konstanty, torując drogę dla cesarskiego orszaku, potrąca nieznajomą kobietę z dzieckiem. Dziecko wypada matce z rąk i uderza o bruk ulicy. Upadek jest śmiertelny. By zatuszować ślady tragedii, żandarmi natychmiast ścierają krew z ulicy i uprowadzają zrozpaczoną kobietę. Tego „brutalnego” szkicu dopełnia fragment sceny siódmej również z Aktu III. Książę wystawia na publiczne pośmiewisko jednego ze swoich podopiecznych – Podchorążego – Kordiana, drwi z niego i ubliża mu. Rozkazuje żołnierzowi wypełnić z pozoru niewykonalne zadanie: przeskoczyć przez szpaler wzniesionych bagnetów:
„(...) Ha, ty psie, masz gorączkę, ale ciało zdrowe? (...)„Kordian” charakterystyka pozostałych bohaterów
Autor: Ewa Petniak„Stanę przed Bogiem obok jakiego mocarza,
Co się codzienną zbrodnią we łzach ludu pławi;
I powiem: „Boże! Boże, patrz, otośmy krwawi!
Zdjęliśmy tę krew z ludzi, aby drzewo krzyża
Lżejsze było płaczącym na ziemskim padole;
A teraz się na twoją opuszczamy wolę...”
Dozorca w szpitalu obłąkanych – prowadzi Doktora (Diabła) do sali, w której przebywa Kordian. Szatan podaje mu parzącego dukata.
Dwóch szaleńców – przedstawia ich Diabeł, ukazując Kordianowi nierealność jego ideologii i bezsens (głupotę) jednostkowego poświęcenia. Jeden z wariatów udaje drzewo krzyża, które dźwigało konającego Chrystusa – uważa to za swoje posłannictwo, drugi (wariat) wypełnia podobną misję – pozuje na mitycznego Atlasa podtrzymującego nieboskłon, w przeciwnym razie niebo spadnie na ziemię i ludzkość zginie. Obydwaj uważają, że ocalają świat. Są przekonani o konieczności ofiary, jaką ponoszą:
„Pierwszy Wariat:
Jam nie osoba, jam się dawno w krzyż zamienił.
Ja byłem krzyżem w Chrystusa męce, (...)
Drugi Wariat: (...) Nieba sufit laurowy
Trzymając na tej dłoni, zasłaniam świat cały. (...)”
Postaci historyczne:
Kuruta – wyraża opinię potwierdzającą przypuszczenia Wielkiego Księcia Konstantego, że Kordianowi nie uda się przeskoczyć przez szpaler bagnetów. Kuruta Dmitrj Dmitrijewicz (1770 – 1838) – rosyjski generał, faworyt Wielkiego Księcia Konstantego, szef sztabu w wojskach polskich, litewskich i gwardyjskich.
Wielki Książę Konstanty – w Kordianie ukazany jest z dwóch perspektyw: jako ciemiężący lud i wojskowych tyran, despota oraz jednocześnie jako przełożony, który dba o wizerunek podległego mu wojska, troszczy się o los żołnierzy, wraz z nimi dzieli radość z sukcesów i przeżywa porażki.
Pierwsze, okrutne oblicze Wielkiego Księcia, zarysowuje się w Akcie III, scenie trzeciej, tuż po koronacji. Przeciskający się przez tłum Konstanty, torując drogę dla cesarskiego orszaku, potrąca nieznajomą kobietę z dzieckiem. Dziecko wypada matce z rąk i uderza o bruk ulicy. Upadek jest śmiertelny. By zatuszować ślady tragedii, żandarmi natychmiast ścierają krew z ulicy i uprowadzają zrozpaczoną kobietę. Tego „brutalnego” szkicu dopełnia fragment sceny siódmej również z Aktu III. Książę wystawia na publiczne pośmiewisko jednego ze swoich podopiecznych – Podchorążego – Kordiana, drwi z niego i ubliża mu. Rozkazuje żołnierzowi wypełnić z pozoru niewykonalne zadanie: przeskoczyć przez szpaler wzniesionych bagnetów:
Teraz, psie! Siadaj na koń... I leć z nim do diabła!”
Przypuszczalnie Wielki Książę ma na sumieniu również gwałt i zabójstwo dokonane na młodej Angielce (wspomina o tym Car Mikołaj I podczas kłótni z bratem – Akt III, scena dziewiąta).
Z drugiej strony, oblicze Księcia „łagodnieje”, gdy widzimy go, jak z determinację usiłuje ocalić od śmierci Kordiana. W tamtej chwili potrafi obrócić się przeciwko Carowi. Widać wtedy wyraźnie antagonizmy istniejące pomiędzy Konstantym a Mikołajem. Konstanty wypomina Carowi, że zrzekł się tronu na jego korzyść, lecz nie znaczy to, że nie posiada żadnej władzy. Po swojej stronie ma wszystkie bagnety w Królestwie – podlega mu całe polskie wojsko. Ponadto podziwia i żywi szacunek dla walecznych, odważnych wojaków. Po zwycięskim skoku gwarantuje Kordianowi wolność:
„Cóż ci, mój druhu? No! no! chwat młodzieniec! (...)
Ręczę za twoje życie (...)”
Jest dumny ze szkolonych przez siebie podchorążych, bo są mężni i zdeterminowani. Jako dowódca (przełożony) uważa, że żołnierze muszą być mu posłuszni, dlatego opowiada się za surową dyscypliną, popadając czasem w sadyzm. I tego nienawidzą w nim jego wojskowi.
strona: 1 2 3 4
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies