Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Medaliony
„Dwojra Zielona” - to przykład samotności wśród ludzi, samotności w cierpieniu, tragicznej i beznadziejnej do tego stopnia, iż mobilizowała do śmierci wspólnej: <„ (...) to co miałam robić sama na tym strychu? Kawałek chleba już też nie miałam. Jak mam umrzeć, to wolałam umrzeć razem z nimi, nie sama. No to poszłam do Majdanka.” Opowiadanie to rekonstruuje ponadto bestialstwo niemieckiego okupanta, którego rozrywkę stanowiło strzelanie do ludzi. Unaocznia próby zagłodzenia ofiar, decydujących się przez to na desperackie posunięcia - samodzielne usuwanie złotych zębów w celu zdobycia środków do życia.
W nieco innym tonie utrzymana jest „Wiza”. Ta część utworu opowiada o kobiecie będącej świadkiem niecodziennego zjawiska: wyznawczynie religii mojżeszowej, z pochodzenia Greczynki, postrzegane w lagrze jako najsłabsze, pewnego słonecznego dnia zaśpiewały po hebrajsku żydowski hymn narodowy, skazując się tym samym na śmierć, lecz ich pieśń i charakter jej wykonania przyniosły nadzieję innym. Stały się wizerunkiem wewnętrznej siły i rozbudzonej tęsknoty, za którą ofiarowały życie.
„Człowiek jest mocny” kładzie nacisk na możność eksploatowania człowieka, wykorzystywania go jako siły roboczej, w dodatku w warunkach deprymujących jego psychikę – przykład Michała P. Bohater pracuje przy zagrzebywaniu zwłok w masowych grobach, słyszy krzyki Żydów duszonych w specjalnych autach, widzi setki martwych ciał. Tytuł rozdziału odnosi się zarówno do tężyzny fizycznej, będącej atutem, bo pozwala przeżyć, ale również do siły psychicznej. Po ujrzeniu zwłok żony i dzieci Michał P. też jest zdecydowany umrzeć. Desperacko kładzie się na martwym ciele małżonki z prośbą o zastrzelenie, potem duma nad samodzielnym odebraniem sobie przywileju egzystencji, lecz powstrzymuje go nieznana, pobożna osoba. Zwycięża tu siła psychiki oraz wiara w to, że jednak można dalej żyć mimo destrukcyjnego i zabójczego cierpienia.
Klamrą wieńczącą dzieło jest ósma – ostatnia nowelka pt. „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” utrzymana w tonie analizy, poszukiwania przyczyn procesu ludobójstwa ze wskazaniem humanizmu oraz sadyzmu i zbrodni na przykładach bohaterów. Ponownie uwypukla się tu zasada kontrastu. Koniec rozdziału zaopatrzony jest w „obrazek” - dzieci bawią się w „palenie Żydów”, potem następuje data: wiosna – lato 1945 r. i... cisza, milczenie, spowite niewidzialną kurtyną przerażenia i bólu. Resztę dopisuje czytelnik własną, indywidualną refleksją.
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Kompozycja i problematyka „Medalionów” Nałkowskiej
Autor: Ewa Petniak„Dwojra Zielona” - to przykład samotności wśród ludzi, samotności w cierpieniu, tragicznej i beznadziejnej do tego stopnia, iż mobilizowała do śmierci wspólnej: <„ (...) to co miałam robić sama na tym strychu? Kawałek chleba już też nie miałam. Jak mam umrzeć, to wolałam umrzeć razem z nimi, nie sama. No to poszłam do Majdanka.” Opowiadanie to rekonstruuje ponadto bestialstwo niemieckiego okupanta, którego rozrywkę stanowiło strzelanie do ludzi. Unaocznia próby zagłodzenia ofiar, decydujących się przez to na desperackie posunięcia - samodzielne usuwanie złotych zębów w celu zdobycia środków do życia.
W nieco innym tonie utrzymana jest „Wiza”. Ta część utworu opowiada o kobiecie będącej świadkiem niecodziennego zjawiska: wyznawczynie religii mojżeszowej, z pochodzenia Greczynki, postrzegane w lagrze jako najsłabsze, pewnego słonecznego dnia zaśpiewały po hebrajsku żydowski hymn narodowy, skazując się tym samym na śmierć, lecz ich pieśń i charakter jej wykonania przyniosły nadzieję innym. Stały się wizerunkiem wewnętrznej siły i rozbudzonej tęsknoty, za którą ofiarowały życie.
„Człowiek jest mocny” kładzie nacisk na możność eksploatowania człowieka, wykorzystywania go jako siły roboczej, w dodatku w warunkach deprymujących jego psychikę – przykład Michała P. Bohater pracuje przy zagrzebywaniu zwłok w masowych grobach, słyszy krzyki Żydów duszonych w specjalnych autach, widzi setki martwych ciał. Tytuł rozdziału odnosi się zarówno do tężyzny fizycznej, będącej atutem, bo pozwala przeżyć, ale również do siły psychicznej. Po ujrzeniu zwłok żony i dzieci Michał P. też jest zdecydowany umrzeć. Desperacko kładzie się na martwym ciele małżonki z prośbą o zastrzelenie, potem duma nad samodzielnym odebraniem sobie przywileju egzystencji, lecz powstrzymuje go nieznana, pobożna osoba. Zwycięża tu siła psychiki oraz wiara w to, że jednak można dalej żyć mimo destrukcyjnego i zabójczego cierpienia.
Klamrą wieńczącą dzieło jest ósma – ostatnia nowelka pt. „Dorośli i dzieci w Oświęcimiu” utrzymana w tonie analizy, poszukiwania przyczyn procesu ludobójstwa ze wskazaniem humanizmu oraz sadyzmu i zbrodni na przykładach bohaterów. Ponownie uwypukla się tu zasada kontrastu. Koniec rozdziału zaopatrzony jest w „obrazek” - dzieci bawią się w „palenie Żydów”, potem następuje data: wiosna – lato 1945 r. i... cisza, milczenie, spowite niewidzialną kurtyną przerażenia i bólu. Resztę dopisuje czytelnik własną, indywidualną refleksją.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies