Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Ania z Zielonego Wzgórza

Streszczenie szczegółowe „Ani z Zielonego Wzgórza”

Autor: Jakub Rudnicki

Rozdział dziesiąty. Przyznanie się do winy
W końcu Maryla musiała wytłumaczyć Mateuszowi nieobecność Ani podczas posiłków. Mężczyzna usprawiedliwiał dziewczynkę, jednak wiedział, że postąpiła źle. Gdy przez cały dzień nic nie zjadła Mateusz poszedł do niej w tajemnicy przed Marylą. Wzruszył go widok filigranowego dziecka. Poprosił Anię, by zakończyła awanturę i przeprosiła panią Linde. Mały rudzielec stwierdził, że złość jej przeszła i zgodzi się spełnić prośbę Mateusza. Gospodarz poprosił ją o dyskrecję. Po dojeniu krów Maryla wraz z Anią udała się do pani Linde. Dziewczynka po drodze była pogodna, jednak, gdy zobaczyła panią Małgorzatę, klęknęła przed nią prosząc o wybaczenie w wylewnych słowach. Pani Linde w pełni jej wybaczyła. Wspomniała, że znała rudą dziewczynkę, której włosy z wiekiem przybrały kolor kasztanowy. Anię ucieszyły te słowa. Polubiła panią Lindę. Gdy z opiekunką wracała do domu ujęła jej dłoń, a Maryla poczuła dziwne ciepło.

Rozdział jedenasty. Wrażenia Ani ze szkółki niedzielnej
Maryla uszyła Ani trzy skromne i praktyczne sukienki. Dziewczynka nie była zachwycona ich krojem, marzyła jej się sukienka z modnymi bufami. Maryla poczuła się urażona. Nazajutrz z powodu migreny nie mogła towarzyszyć Ani w kościele. Po drodze ozdobiła swój kapelusik kwiatami. Nikt nie odezwał się do niej w kościele, ani w klasie panny Rogerson. Nauczycielka zadawała Ani pytania, z którymi ta doskonale dawała sobie radę. Po powrocie wspomniała Maryli o nudnym kazaniu pana Bella oraz o zajęciach pani Rogerson. Miała nauczyć się przypowieści.

Rozdział dwunasty. Przysięga i obietnica
Gdy Maryla dowiedziała się, że Ania miała wianek na kapeluszu skarciła ją. Ania czuła się winna. Wstydziła się swego zachowania i przysporzenia kolejny raz kłopotów Maryli. Opiekunka powiedziała, że do domu z wakacji wróciła Diana i Ania może ją poznać. Ania drżała na myśl jak przyjmie ją Diana i jej matka. Pani Barry przywitała je pogodnie. Pozwoliła iść dziewczynkom bawić się do wspaniałego i pełnego kwiatów ogrodu. Ania zaproponowała złożenie uroczystej obietnicy dozgonnej przyjaźni. Diana, choć dziwiło ją to, zgodziła się. W drodze powrotnej Ania opowiadała opiekunce o planach zabaw z Dianą. Jej radość jeszcze urosła, gdy dostała od Mateusza czekoladki. Mogła się nimi podzielić z Dianą. Maryla wyraziła swoje rosnące przywiązanie do Ani.
Rozdział trzynasty. Przyjemność oczekiwania
W sierpniu Ania z entuzjazmem oznajmiła, że za tydzień w ramach szkółki niedzielnej miał się odbyć piknik, na którym miały być podawane śmietankowe lody. Znów się spóźniła, za co dostała od Maryli burę. Gospodyni pozwoliła jej wybrać się na imprezę i obiecała przygotować koszyk z jedzeniem. Ania ją ucałowała, co sprawiło jej radość. Ania opowiedziała o Słowiczym Ustroniu – polanie wśród brzóz, gdzie najchętniej bawiła się z Dianą. Przez cały tydzień Ania żyła wyłącznie myślą o pikniku. Maryla zawsze w niedzielę zakładała do sukni ametystową broszkę – rodzinną pamiątkę. Ania uważała ją za bardzo elegancką.

Rozdział czternasty. Wyznanie Ani
W poniedziałek Maryla zauważyła brak broszki. Ania przyznała, że przymierzała ją, jednak odłożyła na miejsce. Maryla jeszcze raz przeszukała pokój, jednak broszki nie było. Podejrzewała, że Ania wyszła z nią do ogrodu. Jednak dziewczynka stanowczo twierdziła, że tego nie uczyniła. Maryla nie wierzyła i wysłała ją do pokoju. Nazajutrz utwierdziła się, że Ania kłamie. Miała nie opuszczać pokoju dopóki się nie przyzna. Zbliżał się piknik, jednak pani Cuthbert nie zamierzała pozwolić tam iść Ani. W środę Ania złamała się i opowiedziała, jak wzięła broszkę i niechcący upuściła ją do stawu. Maryla była bardzo zła i zabroniła Ani pójścia na piknik. Ania wspomniała, że tylko dlatego się przyznała, by tam być. Wpadła w rozpacz. Po obiedzie Maryla sięgnęła po swój szal, który miała zacerować. Broszka była przyczepiona do niego. Ania przyznała się do jej zgubienia tylko po to, by iść na piknik. Maryla przyznała się do braku racji. Ania mogła jeszcze zdążyć na piknik. Wieczorem wróciła szczęśliwa i zmęczona. Opowiedziała o wszystkim Maryli.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10  

Szybki test:

Najtrudniejszym przedmiotem w szkole była według Ani:
a) geometria
b) gramatyka
c) arytmetyka
d) algebra
Rozwiązanie

Ania chciała być przez Marylę nazywana:
a) Andzią
b) Bertą
c) Elenai
d) Kordelią
Rozwiązanie

Urodą (lub Jutrzenką) Ania Shirley nazwała kwiat:
a) pelargonii
b) orchidei
c) róży
d) piwonii
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
Ania Shirley - charakterystyka
Plan wydarzeń „Ani z Zielonego Wzgórza”
„Ania z Zielonego Wzgórza” - streszczenie w pigułce
Streszczenie szczegółowe „Ani z Zielonego Wzgórza”
Losy Ani Shirley
Geneza „Ani z Zielonego Wzgórza”
Problematyka i wątki „Ani z Zielonego Wzgórza”
Czas akcji „Ani z Zielonego Wzgórza”
Charakterystyka bohaterów „Ani z Zielonego Wzgórza”
Charakterystyka Gilberta Blythe
Charakterystyka Diany Barry
Charakterystyka Małgorzaty Linde
Charakterystyka Maryli Cuthbert
Charakterystyka Mateusza Cuthberta
Lucy Maud Montgomery - biografia
Gatunek i budowa powieści „Ania z Zielonego Wzgórza”
Motyw szkoły w „Ani z Zielonego Wzgórza”
„Ania z Zielonego Wzgórza” – motywy literackie
Rola wyobraźni i marzeń w „Ani z Zielonego Wzgórza”



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies