Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Ania z Zielonego Wzgórza
Pan Allan – nowy pastor w Avonlea. Był wysoko ceniony przez panią Linde, choć miał pracować za niewielkie uposażenie. Miał młodą żonę i, gdy przybył, trwał jego miesiąc miodowy. Wraz z żoną miał miłą powierzchowność i był pełen zapału. Wygłaszał interesujące kazania, które z czasem stawały się coraz lepsze.
Pani Allan – żona pastora. Przejęła prowadzenie szkółki niedzielnej i pozwalała uczniom na zadawanie pytań. Była miłą, drobną osóbką, którą Ania uważała za pokrewną duszę. Miała śliczny uśmiech i urocze dołeczki w policzkach. Poczęstowanie się tortem z kroplami walerianowymi upieczonym przez Anię uznała za przezabawną pomyłkę. Ania uważała ją za człowieka dobrego z natury, za swój wzór. Często zwierzała się jej i radziła w sprawach moralności oraz planów życiowych. Zawsze przychylnie patrzyła na Anię.
Muriel Stacy – nowa nauczycielka, która przejęła posadę w szkole w Avonlea po pnu Phillipsie. Miała przepiękne falujące włosy i duże, wyraziste oczy. Była wesołą i niezwykle sympatyczną młodą osobą, ze wspaniałym darem zjednywania sobie uczniów oraz wydobywania z nich najlepszych talentów, zalet umysłowych i moralnych. Ubierała się w ładny sposób. Organizowała w co drugi piątek po południu spotkania, na którym uczestnicy recytowali poezję. Jej zasługą były też lekcje gimnastyki oraz wycieczki szkolne, na których uczniowie w plenerze poznawali przyrodę. Zwracała uwagę dziewczynek, że w wieku czternastu lat muszą dbać o wyrobienie charakterów i wybór właściwych ideałów. Po lekcjach, ze starszymi uczniami prowadziła zajęcia przygotowujące do egzaminów do seminarium nauczycielskiego. Panna Stacy uczyła podopiecznych samodzielnego myślenia i korzystania z wiedzy, szukania rozwiązań na własną rękę. Gdy dostała lepszą posadę w liceum pozostała z uczniami, których zaczęła przygotowywać do egzaminów i dopiero po roku odeszła. Jej portret wisiał w pokoiku Ani.
Pan Phillips – nauczyciel szkoły w Avonlea, który niezbyt podobał się Ani. Zauważyła, że wciąż zerka na Prissy Andrews. Większość czasu na lekcjach poświęcał tej szesnastolatce, która miała wkrótce wstąpić na Akademię Królewską. Nie był dobrym pedagogiem – publicznie pokazał błędy ortograficzne Ani, która po raz pierwszy przyszła do szkoły. Mówił z ironią, której uczniowie nie lubili. Pani Linde nie uważała go za dobrego nauczyciela. Pełnił tę funkcję, ponieważ jego wuj zasiadał w radzie szkoły i wodził jej członków za nos.
Pastor Bentley – kierował parafią w Avonlea przez osiemnaście lat. Przybył jako wdowiec i nie zmienił swego stanu, mimo wielokrotnego swatania go. Dobrze kierował parafią i ceniony był za osobistą dobroć, jednak nie miał wielkich zdolności kaznodziejskich. Charakterystyka bohaterów „Ani z Zielonego Wzgórza”
Autor: Jakub RudnickiPan Allan – nowy pastor w Avonlea. Był wysoko ceniony przez panią Linde, choć miał pracować za niewielkie uposażenie. Miał młodą żonę i, gdy przybył, trwał jego miesiąc miodowy. Wraz z żoną miał miłą powierzchowność i był pełen zapału. Wygłaszał interesujące kazania, które z czasem stawały się coraz lepsze.
Pani Allan – żona pastora. Przejęła prowadzenie szkółki niedzielnej i pozwalała uczniom na zadawanie pytań. Była miłą, drobną osóbką, którą Ania uważała za pokrewną duszę. Miała śliczny uśmiech i urocze dołeczki w policzkach. Poczęstowanie się tortem z kroplami walerianowymi upieczonym przez Anię uznała za przezabawną pomyłkę. Ania uważała ją za człowieka dobrego z natury, za swój wzór. Często zwierzała się jej i radziła w sprawach moralności oraz planów życiowych. Zawsze przychylnie patrzyła na Anię.
Muriel Stacy – nowa nauczycielka, która przejęła posadę w szkole w Avonlea po pnu Phillipsie. Miała przepiękne falujące włosy i duże, wyraziste oczy. Była wesołą i niezwykle sympatyczną młodą osobą, ze wspaniałym darem zjednywania sobie uczniów oraz wydobywania z nich najlepszych talentów, zalet umysłowych i moralnych. Ubierała się w ładny sposób. Organizowała w co drugi piątek po południu spotkania, na którym uczestnicy recytowali poezję. Jej zasługą były też lekcje gimnastyki oraz wycieczki szkolne, na których uczniowie w plenerze poznawali przyrodę. Zwracała uwagę dziewczynek, że w wieku czternastu lat muszą dbać o wyrobienie charakterów i wybór właściwych ideałów. Po lekcjach, ze starszymi uczniami prowadziła zajęcia przygotowujące do egzaminów do seminarium nauczycielskiego. Panna Stacy uczyła podopiecznych samodzielnego myślenia i korzystania z wiedzy, szukania rozwiązań na własną rękę. Gdy dostała lepszą posadę w liceum pozostała z uczniami, których zaczęła przygotowywać do egzaminów i dopiero po roku odeszła. Jej portret wisiał w pokoiku Ani.
Pan Phillips – nauczyciel szkoły w Avonlea, który niezbyt podobał się Ani. Zauważyła, że wciąż zerka na Prissy Andrews. Większość czasu na lekcjach poświęcał tej szesnastolatce, która miała wkrótce wstąpić na Akademię Królewską. Nie był dobrym pedagogiem – publicznie pokazał błędy ortograficzne Ani, która po raz pierwszy przyszła do szkoły. Mówił z ironią, której uczniowie nie lubili. Pani Linde nie uważała go za dobrego nauczyciela. Pełnił tę funkcję, ponieważ jego wuj zasiadał w radzie szkoły i wodził jej członków za nos.
Pan Bell – dyrektor szkółki niedzielnej. Ania uważała, że nie ma wyobraźni, a jego kazania są bardzo nudne. Stwierdziła, że to jednak sympatyczny człowiek, gdy przyszedł ją odwiedzić podczas choroby. Miał siwe bokobrody.
Panna Rogerson – osoba w średnim wieku, nauczycielka w szkółce niedzielnej od dwudziestu lat. Czytała pytania z podręcznika patrząc na osobę, która miała odpowiedzieć. Nie pozwalała na zadawanie przez uczniów pytań.
Walter i Berta Shirley – rodzice Ani, zmarli na febrę, gdy ich córeczka miała zaledwie trzy miesiące.
Pani Thomas – służąca, która sprzątała dom Shirleyów. Po śmierci rodziców Ani przygarnęła ją i wychowywała do ósmego roku życia. Była biedna i miała męża pijaka. Miała czwórkę młodszych od Ani dzieci. Po tragicznej śmierci męża przeprowadziła się do matki.
Pani Hammond – mieszkała z mężem pracującym w tartaku na niewielkiej polanie w gęstym lesie. Przygarnęła Anię po tym, jak oddała ją pani Tomas. Miała ósemkę dzieci, w tym troje bliźniąt. Po śmierci męża wyjechała do Stanów Zjednoczonych, oddając dzieci pod opiekę rodzinie.
Pani Spencer – mieszkanka Białych Piasków, miała wybrać dla Cuthbertów chłopca z sierocińca. Sama przygarnęła małą Lili. Według Małgorzaty Linde, gdyby mogła, wzięłaby pod swój dach cały sierociniec.
strona: 1 2 3
Szybki test:
Rodzice Ani Shirley nosili imiona:a) Marcus i Ariergarda
b) Walter i Berta
c) Bob i Francesca
d) Thomas i Ella
Rozwiązanie
Przez osiemnaście lat parafią w Avonlea kierował pan:
a) Bell
b) Rogerson
c) Allan
d) Bentley
Rozwiązanie
Służąca, która przygarnęła Anię po śmierci rodziców to:
a) pani Tomson
b) pani Spencer
c) pani Blewet
d) pani Hammond
Rozwiązanie
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies