Pijaństwo - interpretacja i analiza - strona 2
Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Oświecenie

Pijaństwo - interpretacja i analiza

Autor: Karolina Marlêga

Nie skorzystaÅ‚ z propozycji żony, która zalecaÅ‚a mu Å›wieżą i aromatycznÄ… herbatÄ™ – uznaÅ‚, iż jest to „trunek mdlÄ…cy”. PrzechodzÄ…c koÅ‚o domowej apteczki, w oczy cierpiÄ…cego z powodu kaca mężczyzny rzuciÅ‚ siÄ™ „Hanyżek”, czyli wódka anyżowa. Uznawszy, że „trochÄ™ nie zawadzi”, napiÅ‚ siÄ™ sporego Å‚yka. Po chwili byÅ‚o mu już „raźniej”, a dobre samopoczucie wróciÅ‚o caÅ‚kowicie wraz z pojawieniem siÄ™ „dwóch z uczty wczorajszej kompanów”.
Chcąc być dobrym gospodarzem, podmiot zaczął częstować przyjaciół trunkami. Skoro proponował, nie wypadało mu przecież nie wypić:
„Jakże nie poczÄ™stować, gdy kto w dom przychodzi?
Jak częstować, a nie pić? I to się nie godzi.
WiÄ™c ja znowu do wódki, wypiÅ‚em niechcÄ…cy”.

Kolejne wersy opowieÅ›ci mężczyzny dotyczÄ… zdrowotnych wÅ‚aÅ›ciwoÅ›ci alkoholu, który jego zdaniem „Dobry jest na żoÅ‚Ä…dek”. SÅ‚uchajÄ…c o zmianach, jakie zaszyÅ‚y w jego zachowaniu i Å›wiadomoÅ›ci, niejedna osoba przyznaÅ‚aby mu racjÄ™:
„UstaÅ‚y i nudnoÅ›ci, ustaÅ‚ i ból gÅ‚owy”.

Kolejnym punktem kilkudniowej libacji byÅ‚o wspólne wyjÅ›cie z kompanami na obiad. Podczas posiÅ‚ku – jak przystaÅ‚o na prawych szlachciców – mężczyźni negowali pijaÅ„stwo, chwalÄ…c wstrzemięźliwość w piciu u zabawie:
„Chwali trzeźwość pan JÄ™drzej, my za nim,
Bogdaj to wstrzemięźliwość, pijatykÄ™ ganim”.

Argument za siÄ™gniÄ™ciem po stojÄ…cÄ… na widoku butelkÄ™ wina pojawiÅ‚ siÄ™ bardzo szybko – alkohol wpÅ‚ywaÅ‚ korzystnie na trawienie pokarmów:
„Pan Wojciech, co siÄ™ bardzo niestrawnoÅ›ci boi,
Po szynce, cośmy jedli, trochę wina radzi:
Kieliszek jeden, drugi zdrowiu nie zawadzi.
A zwÅ‚aszcza kiedy wino wytrawione, czyste”.

BiesiadujÄ…cy kompani z radoÅ›ciÄ… przystali na propozycjÄ™ kolegi. Wzmocnieni winem, szlachcice rozpoczÄ™li wÅ‚aÅ›ciwe ich stanowi rozmowy, dotyczÄ…ce „miÅ‚oÅ›ci ojczyzny”, „dobra publicznego”, „wspaniaÅ‚ych projektów”:
„Kopiem góry dla srebra i zÅ‚ota w Olkuszu,
Odbieramy Inflanty i państwa multańskie,
Liczemy owe sumy neapolitańskie,
Reformujemy państwo, wojny nowe zwodzim,
Tych bijem wstępnym bojem, z tamtymi się godzim -
A butelka nieznacznie jakoÅ› siÄ™ wysusza”.
Takie poważne tematy wymagaÅ‚y otwarcia kolejnej butelki, wszystko po to, aby utrzymać dyskusjÄ™ na takim samym, „żarliwym” poziomie. Po trzeciej i czwartej karafce przyszÅ‚a kolej na…dziesiÄ…tÄ…! Otumanieni winem i zaprzÄ…tniÄ™ci „miÅ‚oÅ›ciÄ… ojczyzny”, bohaterowie nie wstydzili siÄ™ nawet uronić Å‚ez – oczywiÅ›cie w imiÄ™ wolnoÅ›ci ukochanego kraju:
„Pan JÄ™drzej, przypomniawszy żurawiÅ„skie klÄ™ski,
Nuż w płacz nad królem Janem. "Król Jan był zwycięski!
- Krzyczy Wojciech. - Nieprawda!" A pan JÄ™drzej pÅ‚acze”.

Gdy podmiot chciaÅ‚ pogodzić zwaÅ›nionych kompanów, nagle sam staÅ‚ siÄ™ przyczynÄ… konfliktu. Wszystko dziaÅ‚o siÄ™ teraz bardzo szybko. DotkniÄ™ty pacyfistycznÄ… inicjatywÄ… opowiadacza, pan Wojciech zapragnÄ…Å‚ „nauczyć go rozumu”:
„On do mnie, ja do niego, rwiemy siÄ™ zajadli,
Trzyma Jędrzej, na wrzaski służący przypadli;
Nie wiem, jak tam skończyli zwadę naszą wielką,
Ale to wiem i czujÄ™, żem wziÄ…Å‚ w Å‚eb butelkÄ…”.

Bolesny cios w gÅ‚owÄ™ sprawiÅ‚, iż bohater pijackiej bijatyki zaczÄ…Å‚ przeklinać i zÅ‚orzeczyć na głównego sprawcÄ™ takiego obrotu spraw – wszystkiemu winien okazaÅ‚ siÄ™ alkohol:
„Bogdaj w piekÅ‚o przepadÅ‚o obrzydÅ‚e pijaÅ„stwo!
Cóż w nim? Tylko niezdrowie, zwady, grubijaństwo.
Oto profit: nudnoÅ›ci i guzy, i plastry”.

Opowieść miÅ‚oÅ›nika zabawy i alkoholowych trunków zakoÅ„czyÅ‚a siÄ™ na gorzkim podsumowaniu wydarzeÅ„ ostatnich dni. Przeciwnikiem „obrzydÅ‚ego pijaÅ„stwa” okazaÅ‚ siÄ™ przysÅ‚uchujÄ…cy siÄ™ relacji kolegi znajomy szlachcic. Oddawanie siÄ™ hedonistycznej zabawie i nieograniczone spożywanie trunków nazywa zabawÄ… „podÅ‚ej (…) haÅ‚astry”, którÄ… gardzi uczciwy czÅ‚owiek („Brzydzi siÄ™ nim czÅ‚ek prawy, jako rzeczÄ… sproÅ›nÄ…”), zdajÄ…c sobie sprawÄ™, iż zawsze towarzyszÄ… jej nieprzewidziane problemy („Z niego zwady, obmowy nieprzystojne rosnÄ…”), iż odbiera czÅ‚owiekowi zdolność racjonalnego myÅ›lenia („Pamięć siÄ™ przez nie traci, rozumu użycie”) oraz nadszarpuje zdrowie („Zdrowie siÄ™ nadweręża i ukraca życie”).

strona:    1    2    3  

Zobacz inne artykuły:

Karpiński Franciszek
Laura i Filon - interpretacja i analiza
Do Justyny. Tęskność na wiosnę - interpretacja i analiza
Pieśń o Narodzeniu Pańskim

Krasicki Ignacy
Problematyka bajek Krasickiego
Kompozycja i styl bajek Krasickiego
Geneza bajek Krasickiego
Bajka – cechy gatunkowe
Do króla - interpretacja i analiza
Żona modna - interpretacja i analiza
Pijaństwo - interpretacja i analiza
Hymn do miłości Ojczyzny - interpretacja i analiza
Tematyka bajek Krasickiego
Ignacy Krasicki (1735-1801) - biogram
Wstęp do bajek - interpretacja i analiza
Ptaszki w klatce - interpretacja i analiza
Dewotka - interpretacja i analiza
Malarze - interpretacja i analiza
Filozof - interpretacja i analiza
Szczur i kot - interpretacja i analiza
JagniÄ™ i wilcy - interpretacja i analiza
Kruk i lis - interpretacja i analiza
Alegoria - definicja
Morał - definicja

Inne
Motywy w bajkach Krasickiego
Satyry Krasickiego




Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies