Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Tango
Gdy okazało się, iż Stomil miał rację i zamiast dramatu wyszła farsa, Artur nie wytrzymał. Chwycił za rewolwer i wyprowadził wszystkich grających w karty do salonu. Gdy przyszła Ala i zgodziła się na ślub, bohater zwrócił się do babci z prośbą o błogosławieństwo. Zmuszona Eugenia nie miała wyboru. Łzy wzruszenia spłynęły po policzkach Eleonory. Wuj Eugeniusz był przekonany, iż ich plan się powiedzie.
AKT III
Scena nie przypomina już tej z pierwszych dwóch aktów. Salon jest czysty i wysprzątany. Bohaterowie pozujący do rodzinnego zdjęcia, przynajmniej zewnętrznie, nie przypominają tych z wcześniejszych części dramatu. Babcia, Stomil, Eleonora i wuj są ubrani schludnie, zaś Edek jest lokajem.
Do salonu przybywa Ala w akompaniamencie kościelnych dzwonów. Dziwi ją nieobecność Artura. Ze szczerej rozmowy Ali z Eleonorą dowiadujemy się, iż dziewczyna ma obawy przed ślubem z Arturem. Boi się, że bohater składa się wyłącznie z żelaznych zasad. Eleonora argumentuje, że właśnie na tym polega oryginalność jej syna. Zapytana o romans z Edkiem, matka Artura odpowiedziała, że jej mąż niestety nie robi nic, aby przerwać ten proceder. Wyjawiła także, iż z drugiej strony jest zafascynowana prostotą i prawdziwością mężczyzny z wąsikiem.
Ala przekonała się, iż Edek nie ma własnych zasad, co czyniło go kompletnym przeciwieństwem Artura. Do mieszkania wchodzi Artur, jak okazuje się później jest kompletnie pijany. Bohater rzuca się na wuja Eugeniusza, a po chwili opada na fotel i zasypia.
Artur przeprosił wszystkich zgromadzonych. Mówił, że przejrzał na oczy i dowiedział się, że postępuje niewłaściwie. Dotarło do niego, iż poprzez formę jaką jest ślub nie uda mu się naprawić świata. Artur uznał, iż zamiast formy potrzebna mu będzie wielka idea. Rozkazał wszystkim zebranym wygłaszać swoje propozycje. Padały m.in. takie jak eksperyment, Bóg, sport, postęp, ale żadna z nich nie podobała się bohaterowi. Dopiero, gdy przyszła Eugenia i oznajmiła wszystkim, że umiera, Artur zachwycił się jej pomysłem.
Śmierć babci podsunęła Arturowi nowy plan. Pozyskał do niego Edka. Bohater ogłosił, iż jedynym sposobem na przywrócenie porządku w domu jest wprowadzenie żelaznej, totalitarnej władzy. Wuj Eugeniusz wyśmiał ten pomysł mówiąc, że młodzieńcowi brakuje argumentów, wtedy Artur odpowiedział, że jego argumentem będzie siła. Nakazał Edkowi zamordowanie wuja, dla przykładu. W salonie zrobiło się wielkie zamieszanie.Streszczenie „Tanga” w pigułce
Autor: Karolina MarlgaGdy okazało się, iż Stomil miał rację i zamiast dramatu wyszła farsa, Artur nie wytrzymał. Chwycił za rewolwer i wyprowadził wszystkich grających w karty do salonu. Gdy przyszła Ala i zgodziła się na ślub, bohater zwrócił się do babci z prośbą o błogosławieństwo. Zmuszona Eugenia nie miała wyboru. Łzy wzruszenia spłynęły po policzkach Eleonory. Wuj Eugeniusz był przekonany, iż ich plan się powiedzie.
AKT III
Scena nie przypomina już tej z pierwszych dwóch aktów. Salon jest czysty i wysprzątany. Bohaterowie pozujący do rodzinnego zdjęcia, przynajmniej zewnętrznie, nie przypominają tych z wcześniejszych części dramatu. Babcia, Stomil, Eleonora i wuj są ubrani schludnie, zaś Edek jest lokajem.
Do salonu przybywa Ala w akompaniamencie kościelnych dzwonów. Dziwi ją nieobecność Artura. Ze szczerej rozmowy Ali z Eleonorą dowiadujemy się, iż dziewczyna ma obawy przed ślubem z Arturem. Boi się, że bohater składa się wyłącznie z żelaznych zasad. Eleonora argumentuje, że właśnie na tym polega oryginalność jej syna. Zapytana o romans z Edkiem, matka Artura odpowiedziała, że jej mąż niestety nie robi nic, aby przerwać ten proceder. Wyjawiła także, iż z drugiej strony jest zafascynowana prostotą i prawdziwością mężczyzny z wąsikiem.
Ala przekonała się, iż Edek nie ma własnych zasad, co czyniło go kompletnym przeciwieństwem Artura. Do mieszkania wchodzi Artur, jak okazuje się później jest kompletnie pijany. Bohater rzuca się na wuja Eugeniusza, a po chwili opada na fotel i zasypia.
Artur przeprosił wszystkich zgromadzonych. Mówił, że przejrzał na oczy i dowiedział się, że postępuje niewłaściwie. Dotarło do niego, iż poprzez formę jaką jest ślub nie uda mu się naprawić świata. Artur uznał, iż zamiast formy potrzebna mu będzie wielka idea. Rozkazał wszystkim zebranym wygłaszać swoje propozycje. Padały m.in. takie jak eksperyment, Bóg, sport, postęp, ale żadna z nich nie podobała się bohaterowi. Dopiero, gdy przyszła Eugenia i oznajmiła wszystkim, że umiera, Artur zachwycił się jej pomysłem.
Ala wyjawiła Arturowi, że zdradziła go z Edkiem. Dla bohatera był to cios w plecy. Nie mógł zrozumieć, dlaczego kuzynka tak postąpiła. W ataku szału postanowił zastrzelić Edka i odjeść z domu. Gdy szukał rewolweru został brutalnie napadnięty od tyłu i powalony na ziemię jednym ciosem przez mężczyznę z wąsikiem. Drugi cios Edek zadał już leżącemu Arturowi. Przed śmiercią bohater przyznaje, iż naprawdę kochał Alę. Brutal i prostak ogłasza siebie władcą domu, nikt nie może przeciwstawić się jego sile. Końcowa scena to tango „La Cumparsita” w wykonaniu Edka i wuja Eugeniusza.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies