Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Król Edyp
Edyp, który nie poznaÅ‚ swego poprzednika, domagaÅ‚ siÄ™ wyjaÅ›nienia szczegółów Å›mierci Lajosa. UsÅ‚yszaÅ‚, że wyszedÅ‚ on z kraju „pielgrzymem” i potem już nie powróciÅ‚ do swej ojczyzny. Jego towarzysze podróży nie mogli zrelacjonować wydarzeÅ„ wówczas, ponieważ nie żyli. Ujść z życiem udaÅ‚o siÄ™ tylko jednemu, który „zbiegÅ‚ z przestrachem”. Nie stanowi on jednak rzetelnego źródÅ‚a informacji, ponieważ: „jednej rzeczy nic nie wie stanowczo”. TwierdziÅ‚ później, że Lajosa napadÅ‚o stado zbójów.
Po Å›mierci króla nie znalazÅ‚ siÄ™ nikt, kto chciaÅ‚by pomÅ›cić jego Å›mierć. Gdy Edyp zapytaÅ‚, dlaczego zaniechano odszukania morderców, Kreon odpowiedziaÅ‚: „Sfinks ciemnowróży ku troskom chwilowym / Od spraw tajemnych odciÄ…gnÄ…Å‚ uwagÄ™”. Edyp poczuÅ‚ siÄ™ odpowiedzialnym za odkrycie prawdy o Å›mierci poprzednika. WidziaÅ‚ w tym również szansÄ™ na poprawÄ™ losu swego ludu, wyniszczonego przez choroby i zarazy. PrzemówiÅ‚:
„WiÄ™c od poczÄ…tku ja rzeczy ujawniÄ™.
Bo słusznie Febus i ty równie słusznie
Ku umarłemu zwróciliście troskę;
Z wami ja wspólnie siły złączonemi
Spłacę dług bogu i dług naszej ziemi,
A tym nie dalszym z pomocÄ… ja idÄ™,
Lecz sam ze siebie tÄ™ zrzucÄ™ ohydÄ™.
Bo ów morderca mógłby równie łacno
Zbrodniczą na mnie podnieść rękę.
ZmarÅ‚emu sÅ‚użąc, usÅ‚użę wiÄ™c sobie”.
KazaÅ‚ zebranym powstać ze stopni oÅ‚tarza, podnieść bÅ‚agalne wiÄ…zki i prosić o mÄ…drość bogów: „a z woli / Bogów los szczęścia spÅ‚ynie lub niedoli”. Na koniec KapÅ‚an powierzyÅ‚ los TebaÅ„czyków Febusowi, czyli Appolinowi: „A niechby Febus, co przesÅ‚aÅ‚ te rady, / Jak zbawca z ciężkiej nas wywiódÅ‚ zagÅ‚ady”.
Parodos [Chór]
Chór śpiewa pieśń, w której relacjonuje krytyczną sytuację w Tebach, prosi opiekuńcze bóstwa o pomoc.
Chór bÅ‚aga o Å‚askÄ™ i wsparcie bóstwa. Zwraca siÄ™ do Ateny i Artemidy („Naprzód niechaj mnie Zeusa córa, odwieczna Pallada / I Artemida wspomoże, / Która strzeże tej ziemi i tron okrężny zasiada / Na Teb agorze (…) O Zeusa zÅ‚ota córo, udziel nam pomocy! /
PrzybÄ…dź chyżo”) oraz Apolla („Przyjdź i Febie w dal godzÄ…cy”), by stanÄ™li w we trójkÄ™ jak obroÅ„cy. Chór wspomina zaangażowanie tych bogów w wspomaganie Teb w przeszÅ‚oÅ›ci: „JeÅ›li już dawniej wy grozÄ™ ciążącÄ… na mieÅ›cie / Precz stÄ…d wyżęli, przybÄ…dźcie i teraz i pomoc mi nieÅ›cie”.
Åšpiewacy w pewnym momencie wypowiadajÄ… siÄ™ w imieniu miasta, dotkniÄ™tego zarazÄ… i plagami. MówiÄ… w pierwszej osobie: „ZÅ‚o mnie bezbrzeżne dotknęło. O biada!”. SÄ… nieszczęśliwi, ponieważ: „Naród wÅ›ród moru upada / I myÅ›li zbrakÅ‚o już mieczy / Ku obronie i odsieczy, / Pola kÅ‚osem siÄ™ nie skÅ‚oniÄ…, / Matki w poÅ‚ogach mrÄ… lub pÅ‚ody roniÄ…”.„Król Edyp” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaEdyp, który nie poznaÅ‚ swego poprzednika, domagaÅ‚ siÄ™ wyjaÅ›nienia szczegółów Å›mierci Lajosa. UsÅ‚yszaÅ‚, że wyszedÅ‚ on z kraju „pielgrzymem” i potem już nie powróciÅ‚ do swej ojczyzny. Jego towarzysze podróży nie mogli zrelacjonować wydarzeÅ„ wówczas, ponieważ nie żyli. Ujść z życiem udaÅ‚o siÄ™ tylko jednemu, który „zbiegÅ‚ z przestrachem”. Nie stanowi on jednak rzetelnego źródÅ‚a informacji, ponieważ: „jednej rzeczy nic nie wie stanowczo”. TwierdziÅ‚ później, że Lajosa napadÅ‚o stado zbójów.
Po Å›mierci króla nie znalazÅ‚ siÄ™ nikt, kto chciaÅ‚by pomÅ›cić jego Å›mierć. Gdy Edyp zapytaÅ‚, dlaczego zaniechano odszukania morderców, Kreon odpowiedziaÅ‚: „Sfinks ciemnowróży ku troskom chwilowym / Od spraw tajemnych odciÄ…gnÄ…Å‚ uwagÄ™”. Edyp poczuÅ‚ siÄ™ odpowiedzialnym za odkrycie prawdy o Å›mierci poprzednika. WidziaÅ‚ w tym również szansÄ™ na poprawÄ™ losu swego ludu, wyniszczonego przez choroby i zarazy. PrzemówiÅ‚:
„WiÄ™c od poczÄ…tku ja rzeczy ujawniÄ™.
Bo słusznie Febus i ty równie słusznie
Ku umarłemu zwróciliście troskę;
Z wami ja wspólnie siły złączonemi
Spłacę dług bogu i dług naszej ziemi,
A tym nie dalszym z pomocÄ… ja idÄ™,
Lecz sam ze siebie tÄ™ zrzucÄ™ ohydÄ™.
Bo ów morderca mógłby równie łacno
Zbrodniczą na mnie podnieść rękę.
ZmarÅ‚emu sÅ‚użąc, usÅ‚użę wiÄ™c sobie”.
KazaÅ‚ zebranym powstać ze stopni oÅ‚tarza, podnieść bÅ‚agalne wiÄ…zki i prosić o mÄ…drość bogów: „a z woli / Bogów los szczęścia spÅ‚ynie lub niedoli”. Na koniec KapÅ‚an powierzyÅ‚ los TebaÅ„czyków Febusowi, czyli Appolinowi: „A niechby Febus, co przesÅ‚aÅ‚ te rady, / Jak zbawca z ciężkiej nas wywiódÅ‚ zagÅ‚ady”.
Parodos [Chór]
Chór śpiewa pieśń, w której relacjonuje krytyczną sytuację w Tebach, prosi opiekuńcze bóstwa o pomoc.
Chór bÅ‚aga o Å‚askÄ™ i wsparcie bóstwa. Zwraca siÄ™ do Ateny i Artemidy („Naprzód niechaj mnie Zeusa córa, odwieczna Pallada / I Artemida wspomoże, / Która strzeże tej ziemi i tron okrężny zasiada / Na Teb agorze (…) O Zeusa zÅ‚ota córo, udziel nam pomocy! /
PrzybÄ…dź chyżo”) oraz Apolla („Przyjdź i Febie w dal godzÄ…cy”), by stanÄ™li w we trójkÄ™ jak obroÅ„cy. Chór wspomina zaangażowanie tych bogów w wspomaganie Teb w przeszÅ‚oÅ›ci: „JeÅ›li już dawniej wy grozÄ™ ciążącÄ… na mieÅ›cie / Precz stÄ…d wyżęli, przybÄ…dźcie i teraz i pomoc mi nieÅ›cie”.
Ludzie odchodzili w podziemia Hadesu (umierali) niczym „lotne ptaki, wartkie bÅ‚yskawice”. Nad miastem zawisÅ‚a „gÅ‚usza”, na ulicach leżą stosy trupów, szerzÄ…cych zabójczÄ… dżumÄ™. Nikt ich nie opÅ‚akuje i nie rusza, ponieważ każdy boi siÄ™ do nich doÅ‚Ä…czyć. WszÄ™dzie sÅ‚ychać jedynie zawodzenie żon i matek, osiwiaÅ‚ych z rozpaczy: „Skarga wszechludu zabÅ‚ysÅ‚a wÅ›ród nocy”. Choć wróg nie trzyma w dÅ‚oni lÅ›niÄ…cego miecza, to jednak wtargnÄ…Å‚ do miasta z krzykiem i pustoszy ludność Teb.
Na zakoÅ„czenie przejmujÄ…cej pieÅ›ni Chór ponawia proÅ›bÄ™ do bogów o udzielenie pomocy. OtrzymujÄ… oni zadanie wyparcia wroga na morskÄ… toÅ„ lub przepÄ™dzenia go w niegoÅ›cinnÄ… dal, w gÅ‚Ä™bie trackich fal. Zeus ma cisnąć grom, Apollo puÅ›cić krocie strzaÅ‚ ze swego Å‚uku. Artemida spuÅ›cić „żary Å‚un, / Z którymi mkniesz wÅ›ród Lykii skaÅ‚”…
Epeisodion pierwsze [Edyp, Chór, Tyrezjasz]
Król Edyp nawoÅ‚uje mieszkaÅ„ców Teb do wsparcia przy poszukiwaniu zabójcy poprzedniego monarchy – Lajosa. Zapewnia, że nie zamierza zabijać winnego, lecz wypuÅ›ci go wolno poza granice kraju, czym uwolni ziemie od plag. Wyznacza nagrodÄ™ dla osoby, która przyczyni siÄ™ do ujawnienia sprawcy ludobójstwa. Odbywa siÄ™ rozmowa wÅ‚adcy ze starym i Å›lepym wróżbitÄ™ – Tyrezjaszem, który wypowiada znamienite sÅ‚owa: Którego szukasz, ty jesteÅ› mordercÄ….
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Szybki test:
„ (...)Å›miertelnych / Sztuka wróżenia nie ima siÄ™ wcale” - to sÅ‚owa:a) Jokasty
b) Chóru
c) Edypa
d) Tyrezjasza
RozwiÄ…zanie
Chór, błagając a o łaskę i wsparcie dla ludu tebańskiego, zwraca się do:
a) Ateny, Artemidy i Apolla
b) Zeusa, Artemidy i Hekabe
c) Ateny, Marsa i Uranosa
d) Hery, Zeusa i Posejdona
RozwiÄ…zanie
Edyp dorastał jako syn Polybosa z Koryntu i Merope z Dorydy, w szczęściu i radości, do chwili, gdy dowiedział się, iż jest:
a) podrzutkiem
b) przeklęty
c) synem króla
d) półbogiem
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies