Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Król Edyp
Kreon jest jednym z bohaterów antycznego dramatu Król Edyp (wiÄ™kszÄ… rolÄ™ odgrywa w innym dziele Sofoklesa - Antygonie). Jest synem Metojka i bratem królowej Jokasty. Z oddaniem i poÅ›wiÄ™ceniem sÅ‚uży swej ojczyźnie – Tebom. Gdy kraj jest nÄ™kany klÄ™skami i zarazÄ…, podąża do wyroczni delfickiej po radÄ™, nie baczÄ…c na nic.
To on obwieszcza królowi przyczynÄ™ niemiÅ‚osiernoÅ›ci bogów wzglÄ™dem TebaÅ„czyków, którÄ… okazuje siÄ™ być niepomszczona zbrodnia. Ujawnia również drogÄ™ odzyskania Å‚aski, którÄ… byÅ‚o „wyrżniÄ™cie” zakaÅ‚y ziemi, gnieżdżącej siÄ™ w kraju: „WypÄ™dzić trzeba lub mord innym mordem / Okupić, krew ta Å›ciÄ…ga na nas burze”.
Okazuje się być człowiekiem sprawiedliwym i łagodnym, co potwierdza scena, gdy do jego uszu doszły oskarżenia szwagra o spiskowanie w celu przejęcia tronu. Zachował wówczas spokój i rozsądek, nie dając się sprowokować rozzłoszczonemu Edypowi.
PostanowiÅ‚ przeprowadzić szczerÄ… rozmowÄ™ z monarchÄ…, ponieważ życie „pod tym zarzutem” byÅ‚o dla niego gorsze, niż ewentualna Å›mierć z rÄ™ki króla. W czasie dyskusji byÅ‚ opanowany i domagaÅ‚ siÄ™ dowodów swej winy, a nie jedynie bezpodstawnych oskarżeÅ„:
„Nie gdybyÅ› sÅ‚uchaÅ‚, jak ja ciÄ™ sÅ‚uchaÅ‚em. –
Rozważ to naprzód, czy kto by przekładał
Rząd wśród trwogi nad spokój pogodny,
Który by równą zapewniał mu siłę.
Jam tedy nigdy nie marzył, by królem
Być raczej niźli królewskie mieć życie,
I nikt rozumny tego nie zapragnie.
Teraz mam wszystko od ciebie bez znoju,
Gdy królów wolę częstokroć mus pęta.
Jakże przeniósłbym więc godność i trony
Nad stanowisko, co dzierżę wśród wczasów?
Nie jestem przecież głupim, by pożądać
Czegoś innego nad zaszczyt z korzyścią.
Czczą mnie tu wszyscy, wszystko mi się kłania,
Ci, co do ciebie dążą, mi schlebiają,
Bo od mej łaski tak wiele zależy.
Więc czemuż bym ja to wszystko porzucił?
Nie wykolei się człowiek rozważny,
Anibym powziął ja takich zamiarów,
Ani też innych nie poparÅ‚ w tym dziele”.
Dobre cechy jego charakteru ujawniają się również w Exodusie. Choć spotkało go dużo niezasłużonych oskarżeń ze strony króla, nie zamierzał dokuczać oślepionemu i stłamszonemu przez poznaną tajemnicę Edypowi. Dzięki temu zyskał podziw i szacunek króla, który pozostawił mu Teby oraz polecił opiekę nad swymi dziećmi.
Kreon – charakterystyka postaci
Autor: Karolina MarlêgaKreon jest jednym z bohaterów antycznego dramatu Król Edyp (wiÄ™kszÄ… rolÄ™ odgrywa w innym dziele Sofoklesa - Antygonie). Jest synem Metojka i bratem królowej Jokasty. Z oddaniem i poÅ›wiÄ™ceniem sÅ‚uży swej ojczyźnie – Tebom. Gdy kraj jest nÄ™kany klÄ™skami i zarazÄ…, podąża do wyroczni delfickiej po radÄ™, nie baczÄ…c na nic.
To on obwieszcza królowi przyczynÄ™ niemiÅ‚osiernoÅ›ci bogów wzglÄ™dem TebaÅ„czyków, którÄ… okazuje siÄ™ być niepomszczona zbrodnia. Ujawnia również drogÄ™ odzyskania Å‚aski, którÄ… byÅ‚o „wyrżniÄ™cie” zakaÅ‚y ziemi, gnieżdżącej siÄ™ w kraju: „WypÄ™dzić trzeba lub mord innym mordem / Okupić, krew ta Å›ciÄ…ga na nas burze”.
Okazuje się być człowiekiem sprawiedliwym i łagodnym, co potwierdza scena, gdy do jego uszu doszły oskarżenia szwagra o spiskowanie w celu przejęcia tronu. Zachował wówczas spokój i rozsądek, nie dając się sprowokować rozzłoszczonemu Edypowi.
PostanowiÅ‚ przeprowadzić szczerÄ… rozmowÄ™ z monarchÄ…, ponieważ życie „pod tym zarzutem” byÅ‚o dla niego gorsze, niż ewentualna Å›mierć z rÄ™ki króla. W czasie dyskusji byÅ‚ opanowany i domagaÅ‚ siÄ™ dowodów swej winy, a nie jedynie bezpodstawnych oskarżeÅ„:
„Nie gdybyÅ› sÅ‚uchaÅ‚, jak ja ciÄ™ sÅ‚uchaÅ‚em. –
Rozważ to naprzód, czy kto by przekładał
Rząd wśród trwogi nad spokój pogodny,
Który by równą zapewniał mu siłę.
Jam tedy nigdy nie marzył, by królem
Być raczej niźli królewskie mieć życie,
I nikt rozumny tego nie zapragnie.
Teraz mam wszystko od ciebie bez znoju,
Gdy królów wolę częstokroć mus pęta.
Jakże przeniósłbym więc godność i trony
Nad stanowisko, co dzierżę wśród wczasów?
Nie jestem przecież głupim, by pożądać
Czegoś innego nad zaszczyt z korzyścią.
Czczą mnie tu wszyscy, wszystko mi się kłania,
Ci, co do ciebie dążą, mi schlebiają,
Bo od mej łaski tak wiele zależy.
Więc czemuż bym ja to wszystko porzucił?
Nie wykolei się człowiek rozważny,
Anibym powziął ja takich zamiarów,
Ani też innych nie poparÅ‚ w tym dziele”.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies