Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Opowiadania Borowskiego
Gdy narrator rozmawiał potem z kapo, na rowerze podjechał do nich niemiecki właściciel i gospodarz majątku na Harmenzach. Bohater zdjął czapkę i usłyszał, jak tamten bogaty Niemiec wydawał rozkaz dla „Andreja”, by zabił musztrowanych Żydów. Do przekazania polecenia został zobligowany Tadek (prywatnie kolega Andrzeja). Gdy to zrobił, „Andrzej chwycił kij i uderzył na odlew. Grek zasłonił się ręką, zaskowyczał i upadł. Andrzej położył mu kij na gardło, stanął na kiju i zakołysał się”. Drugiego Żyda spotkał taki sam los.
Rozdział VII
Na zbiórce więźniowie stanęli piątkami, po czym zostali policzeni. Od strony dworu szli w ich kierunku esesmani i posty. Na noszach leżały dwa trupy. Było około godziny piętnastej, a oni już wracali do obozu, co znaczyło, że dziś będzie na pewno „wybiórka” ludzi do gazu. Po przeszukaniu więźniów (czy nic nie wynoszą), spowodowanej tym, iż właściciel majątku szukał brakującej gęsi – z szeregu wyciągnięto Greka trzymającego dużą torbę, w której, jak się okazało, miał gęś. Kapo wyjął gotowy do strzału pistolet i już zamierzał zrobić z niego użytek, gdy nagle z szeregu wystąpił Iwan. Wyznał, że to on ukradł tę sztukę drobiu. Mimo, iż zalał się krwią po tym, jak gospodarz zbił go pejczem po twarzy - nie upadł na ziemię. Po powrocie do obozu miano złożyć odpowiedni meldunek komando. Temu wszystkiemu przyglądała się oparta o stodołę pani Haneczka, a w oczach miała łzy.
Gdy więźniowie wrócili do obozu, esesmani wybrali numery ludzi mających iść do gazu, wśród których znalazł się Żyd Beker. Poprosił on bohatera, by przed śmiercią dał mu się najeść (był stale głodny). Narrator spełnił tę prośbę.
strona: 1 2 3
a) miejsce w obozie gdzie można było nielegalnie zdobyć jedzenie
b) obozowy szpital
c) komando pracujące w krematorium
d) komando pracujące przy transportach przychodzących do obozu
Rozwiązanie
"Kto pierwszy przy kotle, ten lepszy". Takie zasady panowały:
a) na Pawiaku
b) na Harmenzach
c) w Oświęcimiu
d) w obozie amerykańskim
Rozwiązanie
Członkowie Kanady dzięki swej pracy zdobywali:
a) kosztowności
b) pieniądze
c) jedzenie
d) nowe ubrania
Rozwiązanie
Więcej pytań
Partner serwisu: 
kontakt | polityka cookies
Dzień na Harmenzach - streszczenie
Rozdział VII
Na zbiórce więźniowie stanęli piątkami, po czym zostali policzeni. Od strony dworu szli w ich kierunku esesmani i posty. Na noszach leżały dwa trupy. Było około godziny piętnastej, a oni już wracali do obozu, co znaczyło, że dziś będzie na pewno „wybiórka” ludzi do gazu. Po przeszukaniu więźniów (czy nic nie wynoszą), spowodowanej tym, iż właściciel majątku szukał brakującej gęsi – z szeregu wyciągnięto Greka trzymającego dużą torbę, w której, jak się okazało, miał gęś. Kapo wyjął gotowy do strzału pistolet i już zamierzał zrobić z niego użytek, gdy nagle z szeregu wystąpił Iwan. Wyznał, że to on ukradł tę sztukę drobiu. Mimo, iż zalał się krwią po tym, jak gospodarz zbił go pejczem po twarzy - nie upadł na ziemię. Po powrocie do obozu miano złożyć odpowiedni meldunek komando. Temu wszystkiemu przyglądała się oparta o stodołę pani Haneczka, a w oczach miała łzy.
Gdy więźniowie wrócili do obozu, esesmani wybrali numery ludzi mających iść do gazu, wśród których znalazł się Żyd Beker. Poprosił on bohatera, by przed śmiercią dał mu się najeść (był stale głodny). Narrator spełnił tę prośbę.
strona: 1 2 3
Szybki test:
Kanada to:a) miejsce w obozie gdzie można było nielegalnie zdobyć jedzenie
b) obozowy szpital
c) komando pracujące w krematorium
d) komando pracujące przy transportach przychodzących do obozu
Rozwiązanie
"Kto pierwszy przy kotle, ten lepszy". Takie zasady panowały:
a) na Pawiaku
b) na Harmenzach
c) w Oświęcimiu
d) w obozie amerykańskim
Rozwiązanie
Członkowie Kanady dzięki swej pracy zdobywali:
a) kosztowności
b) pieniądze
c) jedzenie
d) nowe ubrania
Rozwiązanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies