Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Ten obcy
Julek Miler to brat cioteczny Mariana. Był od niego młodszy o dwa lata, a tym samym najmłodszy z całej drużyny. Przyjechał na wakacje do dziadków do Olszyn. Miał spiczaste uszy i patrzące bystro oczy, a także chudą twarz i zakręcony wicherek nad lewą skronią. Cechował go sokoli wzrok i świetny słuch oraz węch – z daleka wyczuł zapach ogniska na wyspie, kiedy powrócił tam Zenek.
Był żywiołowym, żądnym przygód dzieckiem. Wciąż marzył o wielkich przygodach i swym bohaterstwie. Potrafił także zmyślać, a w trudnych chwilach spływało na niego „natchnienie”. Zawsze był gotowy do bicia, nie uznawał innych sposobów rozwiązywania konfliktów. Potrzebował silnej osobowości, która by mu imponowała. Obecność Zenona wprawiała go w podniecenie Wierzył mu bezgranicznie, stawiał go za wzór, dlatego bardzo przejął się wiadomością o kradzieży na targu. Uważał go za przyjaciela.
Julek nie był przyzwyczajony do rozważań, kierował się zawsze pierwszym odruchem, rzadko kiedy myślał o tym, co robi i co robią inni. Często jego dziecinność brała górę nad chęcią bycia dojrzałym. Wówczas płakał, nie zgadzając się na krzywdę, która się wydarzyła. Nie potrafił zrozumieć niektórych zachowań starszych – decyzji Zenka czy tego, że Marianowi podobają się dziewczyny. Miał dobre serce i z ufnością dziecka patrzył na świat.
Moim zdaniem Julek to bardzo radosne dziecko, które pragnie pełnymi garściami czerpać ze swego dzieciństwa. Wszędzie go pełno i często nudzi się, gdy przez dłuższy czas nic się nie dzieje. Myślę, że z czasem Julek dojrzeje i sanie się bardziej odpowiedzialny za siebie i innych.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Julek Miler - charakterystyka
Autor: Jakub RudnickiJulek Miler to brat cioteczny Mariana. Był od niego młodszy o dwa lata, a tym samym najmłodszy z całej drużyny. Przyjechał na wakacje do dziadków do Olszyn. Miał spiczaste uszy i patrzące bystro oczy, a także chudą twarz i zakręcony wicherek nad lewą skronią. Cechował go sokoli wzrok i świetny słuch oraz węch – z daleka wyczuł zapach ogniska na wyspie, kiedy powrócił tam Zenek.
Był żywiołowym, żądnym przygód dzieckiem. Wciąż marzył o wielkich przygodach i swym bohaterstwie. Potrafił także zmyślać, a w trudnych chwilach spływało na niego „natchnienie”. Zawsze był gotowy do bicia, nie uznawał innych sposobów rozwiązywania konfliktów. Potrzebował silnej osobowości, która by mu imponowała. Obecność Zenona wprawiała go w podniecenie Wierzył mu bezgranicznie, stawiał go za wzór, dlatego bardzo przejął się wiadomością o kradzieży na targu. Uważał go za przyjaciela.
Julek nie był przyzwyczajony do rozważań, kierował się zawsze pierwszym odruchem, rzadko kiedy myślał o tym, co robi i co robią inni. Często jego dziecinność brała górę nad chęcią bycia dojrzałym. Wówczas płakał, nie zgadzając się na krzywdę, która się wydarzyła. Nie potrafił zrozumieć niektórych zachowań starszych – decyzji Zenka czy tego, że Marianowi podobają się dziewczyny. Miał dobre serce i z ufnością dziecka patrzył na świat.
Moim zdaniem Julek to bardzo radosne dziecko, które pragnie pełnymi garściami czerpać ze swego dzieciństwa. Wszędzie go pełno i często nudzi się, gdy przez dłuższy czas nic się nie dzieje. Myślę, że z czasem Julek dojrzeje i sanie się bardziej odpowiedzialny za siebie i innych.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies