Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Bracia Lwie Serce
W wielowątkowej powieści „Bracia Lwie Serce” wyróżnić możemy dwa główne wątki, które wzajemnie się przeplatają. Pierwszy z nich to walka ludu Nangijali z okrutnym tyranem Tengilem i jego smokiem Katlą, zaś drugi wyznaczają relacje braterskie Jonatana i Karola Lwie Serce.
Główny wątek oparty jest na motywie odwiecznej walki dobra i zła. Kraina, do której przybyli Karol i Jonatan złożona jest z dwóch części. Pierwsza to Nangijala złożono z Doliny Wiśni i Doliny Dzikich Róż. Choć były one oddzielone pasmem trudnych do przebycia gór ich mieszkańcy znali się i odwiedzali. Ludzie tam mieszkający wspierali się we wszystkim i dzielili owocami swej pracy. Czas ich biegł na lekkiej pracy, beztroskich zabawach, polowaniach.
Odmienna sytuacja panowała w mrocznej Karmanice, którą z krainą dobra łączył most wybudowany przez złego władcę Tengila. Okrutny tyran, pragnąc zdobyć niewolników do budowy swej niezdobytej twierdzy położonej w Prastarych Górach najechał i podporządkował sobie Dolinę Róż. Otoczył ją murem, zaś wjazd możliwy był wyłącznie po podaniu hasła przez jedną z dwóch bram. Ludność została sterroryzowana – nikt pod karą śmierci nie mógł opuszczać swego domostwa. Od czasu do czasu Dolinę odwiedzał Tengil i wybierał, wskazując palcem niewolników do pracy. Niepokorni ginęli na miejscu. Tengil był okrutny, mściwy, niewrażliwy na ludzką krzywdę – w pełni symbolizował złe moce. Dodatkowo podporą jego rządów była prastara smoczyca Katla, wywodząca się sprzed milionów lat. Kontrolował ją za pomocą dźwięku rogu. Wówczas zła Katla była potulna, jak pies. Na wrogów ziała ogniem, który zabijał, a jego nawet mały płomień powodował kalectwo.
Po przeciwnej stronie, na straży wolnego świata, sprawiedliwości i niepodległości stali Sofia i Orwar. Sofia - królowa gołębi – była przywódczynią Doliny Wiśni. Dobra kobieta cieszyła się szacunkiem mieszkańców. Orwar był silny, miał wiecznie rozpalony wzrok, dlatego Tengil bał się go i doprowadził do jego uwięzienia. Pojedynek dobra i zła rozegrał się po uwolnieniu Orwara przez Jonatana. Wojska z Dolin i Karmaniki zmierzyły się w krwawym boju. Szalę na korzyść zła miała przeważyć Katla, jednak niewinny, zagrzewający jedynie innych do walki Jonatan odebrał mu władzę nad smoczycą. Dzięki temu umożliwił zwycięstwo Nangijali.
Ostatecznie triumf nad odwiecznym złem dokonał się podczas walki na śmierć i życie dwóch potworów – Katli i olbrzymiego węża Karmy. Ich pojedynek trwał wieki, ale ostatecznie bestie wzajemnie się zabiły. Raniony przez Katlę Jonatan nie mógł pozostać w Nangijali. Musiał odejść do świata, gdzie zdarzyć się mogą tylko dobre bajki – do Nangilimy – do prawdziwego i wiecznego raju, gdzie w Dolinie Jabłoni przebywał dziadek Mateusz. Główne wątki „Braci Lwie Serce”
Autor: Jakub RudnickiW wielowątkowej powieści „Bracia Lwie Serce” wyróżnić możemy dwa główne wątki, które wzajemnie się przeplatają. Pierwszy z nich to walka ludu Nangijali z okrutnym tyranem Tengilem i jego smokiem Katlą, zaś drugi wyznaczają relacje braterskie Jonatana i Karola Lwie Serce.
Główny wątek oparty jest na motywie odwiecznej walki dobra i zła. Kraina, do której przybyli Karol i Jonatan złożona jest z dwóch części. Pierwsza to Nangijala złożono z Doliny Wiśni i Doliny Dzikich Róż. Choć były one oddzielone pasmem trudnych do przebycia gór ich mieszkańcy znali się i odwiedzali. Ludzie tam mieszkający wspierali się we wszystkim i dzielili owocami swej pracy. Czas ich biegł na lekkiej pracy, beztroskich zabawach, polowaniach.
Odmienna sytuacja panowała w mrocznej Karmanice, którą z krainą dobra łączył most wybudowany przez złego władcę Tengila. Okrutny tyran, pragnąc zdobyć niewolników do budowy swej niezdobytej twierdzy położonej w Prastarych Górach najechał i podporządkował sobie Dolinę Róż. Otoczył ją murem, zaś wjazd możliwy był wyłącznie po podaniu hasła przez jedną z dwóch bram. Ludność została sterroryzowana – nikt pod karą śmierci nie mógł opuszczać swego domostwa. Od czasu do czasu Dolinę odwiedzał Tengil i wybierał, wskazując palcem niewolników do pracy. Niepokorni ginęli na miejscu. Tengil był okrutny, mściwy, niewrażliwy na ludzką krzywdę – w pełni symbolizował złe moce. Dodatkowo podporą jego rządów była prastara smoczyca Katla, wywodząca się sprzed milionów lat. Kontrolował ją za pomocą dźwięku rogu. Wówczas zła Katla była potulna, jak pies. Na wrogów ziała ogniem, który zabijał, a jego nawet mały płomień powodował kalectwo.
Po przeciwnej stronie, na straży wolnego świata, sprawiedliwości i niepodległości stali Sofia i Orwar. Sofia - królowa gołębi – była przywódczynią Doliny Wiśni. Dobra kobieta cieszyła się szacunkiem mieszkańców. Orwar był silny, miał wiecznie rozpalony wzrok, dlatego Tengil bał się go i doprowadził do jego uwięzienia. Pojedynek dobra i zła rozegrał się po uwolnieniu Orwara przez Jonatana. Wojska z Dolin i Karmaniki zmierzyły się w krwawym boju. Szalę na korzyść zła miała przeważyć Katla, jednak niewinny, zagrzewający jedynie innych do walki Jonatan odebrał mu władzę nad smoczycą. Dzięki temu umożliwił zwycięstwo Nangijali.
Wątkiem, który widoczny jest na przestrzeni całej powieści i towarzyszy jej opowiadaniu jest braterska miłość pomiędzy narratorem – Karolem, a jego bratem – Jonatanem Lwie Serce. Już w Sztokholmie widać jak żywe są relacje między braćmi. Jonatan opiekuje się chorym Karolem, opowiada mu bajki i baśnie, dzieli się swymi przeżyciami spoza domu. Jest okiem na świat Sucharka. Odważnie i bohatersko zachowuje się, gdy widzi ich płonące mieszkanie. Rzuca się w ogień, wynosi z płomieni brata i skacze z nim na plecach ratując mu życie. Niestety, sam upadku nie przeżywa. Karol darzy go bezgraniczną miłością, podziwem i uwielbieniem.
Relacje te odradzają się w Nangijali. Karol odnajduje brata nad strumieniem. Witają się radośnie. Wspólnie spędzają czas na łowieniu ryb, strzelaniu z łuku czy przejażdżkach konnych. We wszystkim Sucharek podziwia brata, jednak ten nie daje po sobie poznać, że jest w czymkolwiek lepszy. Dla malca najbardziej wartościowe są wieczory, gdy tak jak kiedyś w domu może słuchać opowieści starszego krewnego. Karol Lwie Serce ze złością reaguje, gdy dowiaduje się, że Jonatan zamierza sam wyruszyć, by ratować Orwara. Nie chce się z nim rozstać choć na chwile. Po wyjeździe przyjaciela, słysząc podczas snu jego wołanie, udaje się w ślad za nim. Pokonuje w sobie lęk, choć wie, że tylko u boku brata może czuć się bezpieczny.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies