Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi
Boryna nie znosił Mateusza rozpowiadającego swoich o miłostkach z Jagną. Obserwował go - sprawnego i silnego, w imieniu młynarza doglądającego pracy (w zamian za dodatkowe pieniądze). Ludzie czekali chwili, kiedy między nimi dojdzie do bójki. Z dnia na dzień w rywalach rosła nienawiść, w dodatku obaj mieli się za najsilniejszych chłopów we wsi. W gruncie rzeczy Mateusz nie był złym człowiekiem, miał jednak świadomość swej siły i oddziaływania na kobiety. W przeciwieństwie do Antka, który krył się z uczuciem do Jagny, rozpowiadał o tym wszem i wobec.
W porze obiadowej kobiety pojawiÅ‚y siÄ™ z dwojakami. Choć wszyscy poszli do mÅ‚ynicy, Antek z HankÄ… weszli do izby mÅ‚ynarczyka (znajomego Boryny), ponieważ mężczyzna stroniÅ‚ od ludzi. Zastali tam paru chÅ‚opów z przylegÅ‚ych wiosek czekajÄ…cych na zmielenie zboża. Antek zjadÅ‚ przyniesiony posiÅ‚ek: kapustÄ™ z grochem i kluski ziemniaczane z mlekiem. W tym czasie żona czule wpatrywaÅ‚a siÄ™ w niego. Mimo iż „zmizerniaÅ‚” od pracy na mrozie, dla niej caÅ‚y czas byÅ‚ tak samo przystojny. Rozmawiali o domu.
Po wyjÅ›ciu żony Antek przysÅ‚uchiwaÅ‚ siÄ™ sÅ‚owom, które padaÅ‚y z ust chÅ‚opów. Mówili, że dwa tygodnie temu powróciÅ‚ z dalekich krajów brat dziedzica. Nie chcÄ…c mieszkać we dworze, przeniósÅ‚ siÄ™ do borowego do lasu, gdzie sam sobie gotuje, gra na skrzypkach, a co najdziwniejsze – wypytuje mieszkaÅ„ców Lipiec o niejakiego KubÄ™, który wyniósÅ‚ go rannego z pola bitwy na swych plecach. SÅ‚yszÄ…c to Boryna powiedziaÅ‚, że u nich pracowaÅ‚ niegdyÅ› Kuba, byÅ‚y parobek dziedzica, lecz teraz nie żyje.
Do pogorszenia stosunków miedzy Mateuszem i Antkiem przyczynił się młynarz, który dał temu drugiemu podwyżkę za dobrą pracę. Borynie jednak było wszystko jedno. Nie ucieszył go nawet gest młynarza. Całe dnie spędzał w pracy, do domu wracając jedynie na wieczorny sen. Zrobił się jeszcze bardziej milczący. Pieniądze oddawał Hance. W niedzielę odmawiał pójścia na mszę, bojąc się przypadkowego spotkania z Jagną. Nie obchodziły go sprawy wsi, smutki czy radości sąsiadów, żył poza nimi, jakby obcy. Niedawno, gdy przypadkowo spotkał kowala, który tłumaczył się z uczestnictwa w weselu, groźnie kazał mu zejść z drogi, czym wprawił szwagra w osłupienie.
Pewnego dnia Mateusz opowiadaÅ‚ chÅ‚opom o Jagusi, za którÄ… rzekomo uganiaÅ‚ siÄ™ po polach. ÅšmiaÅ‚ siÄ™ ze wszystkich mężczyzn Borynów, którzy skamleli pod jej drzwiami (tak podobno mówiÅ‚a do niego Jagna). Antek przypadkowo to usÅ‚yszaÅ‚. OtworzyÅ‚ drzwi, skoczyÅ‚ na Mateusza i chwyciwszy go za gardÅ‚o i za pas, wyniósÅ‚ na dwór, przerzuciÅ‚ przez pÅ‚ot graniczÄ…cy z potokiem i wrzuciÅ‚ do wody. W jednej chwili zgromadziÅ‚a siÄ™ duża liczba ludzi, którzy wyciÄ…gnÄ™li zakrwawionego Mateusza. Chcieli posyÅ‚ać po ksiÄ™dza. Tymczasem Antek usiadÅ‚ spokojnie przed kominem i grzaÅ‚ sobie rÄ™ce. Gdy ludzie wrócili z dworu, zagroziÅ‚: „Kto ino bÄ™dzie mnie szargaÅ‚ i nastawaÅ‚ na mnie, każdemu tak zrobiÄ™ albo jeszcze lepiej!”. Wszyscy milczeli, patrzÄ…c jedynie z podziwem na Antka, który pierwszy daÅ‚ radÄ™ Mateuszowi. „ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaBoryna nie znosiÅ‚ Mateusza rozpowiadajÄ…cego swoich o miÅ‚ostkach z JagnÄ…. ObserwowaÅ‚ go - sprawnego i silnego, w imieniu mÅ‚ynarza doglÄ…dajÄ…cego pracy (w zamian za dodatkowe pieniÄ…dze). Ludzie czekali chwili, kiedy miÄ™dzy nimi dojdzie do bójki. Z dnia na dzieÅ„ w rywalach rosÅ‚a nienawiść, w dodatku obaj mieli siÄ™ za najsilniejszych chÅ‚opów we wsi. W gruncie rzeczy Mateusz nie byÅ‚ zÅ‚ym czÅ‚owiekiem, miaÅ‚ jednak Å›wiadomość swej siÅ‚y i oddziaÅ‚ywania na kobiety. W przeciwieÅ„stwie do Antka, który kryÅ‚ siÄ™ z uczuciem do Jagny, rozpowiadaÅ‚ o tym wszem i wobec.
W porze obiadowej kobiety pojawiÅ‚y siÄ™ z dwojakami. Choć wszyscy poszli do mÅ‚ynicy, Antek z HankÄ… weszli do izby mÅ‚ynarczyka (znajomego Boryny), ponieważ mężczyzna stroniÅ‚ od ludzi. Zastali tam paru chÅ‚opów z przylegÅ‚ych wiosek czekajÄ…cych na zmielenie zboża. Antek zjadÅ‚ przyniesiony posiÅ‚ek: kapustÄ™ z grochem i kluski ziemniaczane z mlekiem. W tym czasie żona czule wpatrywaÅ‚a siÄ™ w niego. Mimo iż „zmizerniaÅ‚” od pracy na mrozie, dla niej caÅ‚y czas byÅ‚ tak samo przystojny. Rozmawiali o domu.
Po wyjÅ›ciu żony Antek przysÅ‚uchiwaÅ‚ siÄ™ sÅ‚owom, które padaÅ‚y z ust chÅ‚opów. Mówili, że dwa tygodnie temu powróciÅ‚ z dalekich krajów brat dziedzica. Nie chcÄ…c mieszkać we dworze, przeniósÅ‚ siÄ™ do borowego do lasu, gdzie sam sobie gotuje, gra na skrzypkach, a co najdziwniejsze – wypytuje mieszkaÅ„ców Lipiec o niejakiego KubÄ™, który wyniósÅ‚ go rannego z pola bitwy na swych plecach. SÅ‚yszÄ…c to Boryna powiedziaÅ‚, że u nich pracowaÅ‚ niegdyÅ› Kuba, byÅ‚y parobek dziedzica, lecz teraz nie żyje.
Do pogorszenia stosunków miedzy Mateuszem i Antkiem przyczynił się młynarz, który dał temu drugiemu podwyżkę za dobrą pracę. Borynie jednak było wszystko jedno. Nie ucieszył go nawet gest młynarza. Całe dnie spędzał w pracy, do domu wracając jedynie na wieczorny sen. Zrobił się jeszcze bardziej milczący. Pieniądze oddawał Hance. W niedzielę odmawiał pójścia na mszę, bojąc się przypadkowego spotkania z Jagną. Nie obchodziły go sprawy wsi, smutki czy radości sąsiadów, żył poza nimi, jakby obcy. Niedawno, gdy przypadkowo spotkał kowala, który tłumaczył się z uczestnictwa w weselu, groźnie kazał mu zejść z drogi, czym wprawił szwagra w osłupienie.
Następnego dnia Boryna nie poszedł do pracy myśląc, że jest już zwolniony. Zmienił zdanie dopiero, gdy po śniadaniu przyszedł po niego młynarz mówiąc, by wracał i zajął miejsce Mateusza, dopóki ten nie wyzdrowieje. Wpierw jednak wynegocjował taką stawkę, jaką otrzymywał poprzednik. Hanka nie zdawała sobie sprawy z wydarzeń poprzedniego dnia.
IV
We wsi trwajÄ… przygotowania do Å›wiÄ…t Bożego Narodzenia, podczas których Jagna zakochuje siÄ™ w Jasiu – synu organistów. Po wigilijnej kolacji wszyscy idÄ… razem na pasterkÄ™; po niej Antek potajemnie umawia siÄ™ z macochÄ… na spotkanie.
Po paru dniach mgieÅ‚ i wilgoci znowu przyszedÅ‚ mróz i Å›nieg przywaliÅ‚ pola. W każdej chaÅ‚upie robiono porzÄ…dki: posypywano sienie i podÅ‚ogi Å›wieżym igliwiem, pieczono chleby i Å›wiÄ…teczne strucle. ZbliżaÅ‚y siÄ™ Gody PaÅ„skiego DzieciÄ…tka – Å›wiÄ™to cudu i zmiÅ‚owania Jezusowego nad Å›wiatem.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Szybki test:
Jagna, gdy wychodzi za BorynÄ™ ma:a) 22 lata
b) 20 lat
c) 24 lata
d) 19 lat
RozwiÄ…zanie
Borynowa krowa padła wskutek działań:
a) kowala
b) dziedzica
c) młynarza
d) borowego
RozwiÄ…zanie
W dzień odpustu na świętego Piotra i Pawła:
a) niemieccy Żydzi wyprowadzali się z Podlesia
b) wszystkie odpowiedzi sÄ… prawdziwe
c) Hanka zobaczyła pod kościołem żebrzącego ojca
d) ksiądz ogłosił pierwsze zapowiedzi ślubu Szymka i Nastusi
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies