Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi
V
Lipeccy chłopi przychodzą do Boryny radzić się w sprawie lasu. Maciej odmawia uczestnictwa w kolejnej naradzie, wykręcając się jutrzejszym wyjazdem do rodziny w ważnej sprawie (obawia się dziedzica, ponieważ liczy na odszkodowania za krowę).
Borynowie wrócili z pasterki dopiero nad ranem. Jagna do południa leżała w łóżku, nie mogąc zasnąć, ponieważ cały czas myślała o Antku. Gdy w końcu wstała, poszła do matki, której jednak nie spotkała (była u rodzącej wójtowej).
Dom Borynów odwiedziÅ‚a Nastka, którÄ… Jagustynka zapytaÅ‚a o zdrowie Mateusza. Dopiero teraz domownicy dowiedzieli siÄ™ o bójce Antka z bratem dziewczyny. Jagna po cichu zapytaÅ‚a o powód walki, a poznawszy go – przekonaÅ‚a siÄ™, iż Antek miÅ‚uje jÄ… tak samo, jak ona jego. W gÅ‚owie huczaÅ‚y jej sÅ‚owa kochanka, by wyszÅ‚a wieczorem pod bróg. Dopiero teraz dostrzegÅ‚a starość męża, poczuÅ‚a rodzÄ…ce siÄ™ do niego obrzydzenie. Samotnie poszÅ‚a na wieczorne nieszpory, liczÄ…c na spotkanie Antka, lecz w koÅ›ciele zobaczyÅ‚a jedynie wychudzonÄ… HankÄ™.
Do Macieja jako do pierwszego gospodarza we wsi przyszedÅ‚ KÅ‚Ä…b z sÄ…siadami z propozycjÄ…, by przystÄ…piÅ‚ do ich grupy. ChÅ‚opi dowiedzieli siÄ™, że sprzedany przez dziedzica las lada dzieÅ„ wytnÄ… rÄ™bacze. Krzyczeli, że nie mogÄ… na to pozwolić. Boryna zaproponowaÅ‚ napisanie skargi na dziedzica do komisarza, lecz chÅ‚opi nie chcieli tak dÅ‚ugo czekać na odpowiedź. Choć zaprosili Macieja na jutrzejszÄ… naradÄ™, odmówiÅ‚ tÅ‚umaczÄ…c, iż musi jechać do Woli, do krewniaków kłócÄ…cych siÄ™ miedzy sobÄ… o gospodarkÄ™ (tak naprawdÄ™ podróż byÅ‚a wymówkÄ…, ponieważ nie chciaÅ‚ wszczynać kolejnej walki z dworem, caÅ‚y czas majÄ…c nadziejÄ™ na odszkodowanie w sprawie krowy). Nazajutrz Boryna ubraÅ‚ siÄ™ odÅ›wiÄ™tnie i skierowaÅ‚ wóz w stronÄ™ Woli (musiaÅ‚ tam jechać, by chÅ‚opi nie domyÅ›lili siÄ™ niczego), co niewymownie ucieszyÅ‚o JagnÄ™ (nieÅ›wiadomÄ… podstÄ™pu). ZamierzaÅ‚a wyjść na spotkanie: „RwaÅ‚a siÄ™ już jej dusza do wylotu, Å›miaÅ‚y siÄ™ oczy, wyciÄ…gaÅ‚y rÄ™ce, prężyÅ‚a pierÅ› i ognie bÅ‚yskawicami upalnymi chodziÅ‚y po niej i sÅ‚odkÄ… mÄ™ka oblewaÅ‚y... Ale z nagÅ‚a, niespodziewanie chwyciÅ‚ jÄ… dziwny lÄ™k i Å›cisnÄ…Å‚ za serce, że zmilkÅ‚a, przycichÅ‚a w sobie (…)”. ZmieniÅ‚a zdanie. Szybko poprosiÅ‚a męża, by zabraÅ‚ jÄ… ze sobÄ… - i w kilka minut później już jechali razem.
VI„ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaV
Lipeccy chłopi przychodzą do Boryny radzić się w sprawie lasu. Maciej odmawia uczestnictwa w kolejnej naradzie, wykręcając się jutrzejszym wyjazdem do rodziny w ważnej sprawie (obawia się dziedzica, ponieważ liczy na odszkodowania za krowę).
Borynowie wrócili z pasterki dopiero nad ranem. Jagna do południa leżała w łóżku, nie mogąc zasnąć, ponieważ cały czas myślała o Antku. Gdy w końcu wstała, poszła do matki, której jednak nie spotkała (była u rodzącej wójtowej).
Dom Borynów odwiedziÅ‚a Nastka, którÄ… Jagustynka zapytaÅ‚a o zdrowie Mateusza. Dopiero teraz domownicy dowiedzieli siÄ™ o bójce Antka z bratem dziewczyny. Jagna po cichu zapytaÅ‚a o powód walki, a poznawszy go – przekonaÅ‚a siÄ™, iż Antek miÅ‚uje jÄ… tak samo, jak ona jego. W gÅ‚owie huczaÅ‚y jej sÅ‚owa kochanka, by wyszÅ‚a wieczorem pod bróg. Dopiero teraz dostrzegÅ‚a starość męża, poczuÅ‚a rodzÄ…ce siÄ™ do niego obrzydzenie. Samotnie poszÅ‚a na wieczorne nieszpory, liczÄ…c na spotkanie Antka, lecz w koÅ›ciele zobaczyÅ‚a jedynie wychudzonÄ… HankÄ™.
Do Macieja jako do pierwszego gospodarza we wsi przyszedÅ‚ KÅ‚Ä…b z sÄ…siadami z propozycjÄ…, by przystÄ…piÅ‚ do ich grupy. ChÅ‚opi dowiedzieli siÄ™, że sprzedany przez dziedzica las lada dzieÅ„ wytnÄ… rÄ™bacze. Krzyczeli, że nie mogÄ… na to pozwolić. Boryna zaproponowaÅ‚ napisanie skargi na dziedzica do komisarza, lecz chÅ‚opi nie chcieli tak dÅ‚ugo czekać na odpowiedź. Choć zaprosili Macieja na jutrzejszÄ… naradÄ™, odmówiÅ‚ tÅ‚umaczÄ…c, iż musi jechać do Woli, do krewniaków kłócÄ…cych siÄ™ miedzy sobÄ… o gospodarkÄ™ (tak naprawdÄ™ podróż byÅ‚a wymówkÄ…, ponieważ nie chciaÅ‚ wszczynać kolejnej walki z dworem, caÅ‚y czas majÄ…c nadziejÄ™ na odszkodowanie w sprawie krowy). Nazajutrz Boryna ubraÅ‚ siÄ™ odÅ›wiÄ™tnie i skierowaÅ‚ wóz w stronÄ™ Woli (musiaÅ‚ tam jechać, by chÅ‚opi nie domyÅ›lili siÄ™ niczego), co niewymownie ucieszyÅ‚o JagnÄ™ (nieÅ›wiadomÄ… podstÄ™pu). ZamierzaÅ‚a wyjść na spotkanie: „RwaÅ‚a siÄ™ już jej dusza do wylotu, Å›miaÅ‚y siÄ™ oczy, wyciÄ…gaÅ‚y rÄ™ce, prężyÅ‚a pierÅ› i ognie bÅ‚yskawicami upalnymi chodziÅ‚y po niej i sÅ‚odkÄ… mÄ™ka oblewaÅ‚y... Ale z nagÅ‚a, niespodziewanie chwyciÅ‚ jÄ… dziwny lÄ™k i Å›cisnÄ…Å‚ za serce, że zmilkÅ‚a, przycichÅ‚a w sobie (…)”. ZmieniÅ‚a zdanie. Szybko poprosiÅ‚a męża, by zabraÅ‚ jÄ… ze sobÄ… - i w kilka minut później już jechali razem.
Borynom skÅ‚ada wizytÄ™ nieznajomy (pan Jacek, poszukujÄ…cy informacji o zmarÅ‚ym Kubie). Maciej nie jest pewien wiernoÅ›ci małżonki (najpierw podejrzewa Mateusza), a gdy znajduje zapaskÄ™ Jagny i rzuca jej pod nogi – w jego gÅ‚owie pojawiajÄ… siÄ™ pierwsze przypuszczenia co do romansu żony z Antkiem.
Witek poinformował Borynę o przyjeździe dziedzica, który udał się do młynarza. Maciej wiedział, że odbywała się tam narada w sprawie lasów z udziałem wójta, sołtysa, kowala i młynarza, na którą nikt go nie zawołał, mimo że był pierwszym gospodarzem we wsi. Założywszy kożuch i czapkę, wyszedł z domu.
Do Jagny i Witka przyszedł jakiś nieznajomy człowiek pytając, czy to dom Borynów i czy może się ogrzać. Uzyskawszy przyzwolenie, usiadł, stając się obiektem bacznej obserwacji młodej gospodyni. Gość był stary i przygarbiony, ubrany w pański ubiór. Siedział zamyślony. W chwilę później przyszły również sąsiadki, chcąc nasycić swoje plotkarskie oczy widokiem obcego.
Wraz z nadejÅ›ciem wieczoru sÄ…siadki zrezygnowaÅ‚y z przyglÄ…dania siÄ™ i poszÅ‚y, a wówczas nieznajomy zapytaÅ‚ JagnÄ™, czy sÅ‚użyÅ‚ u nich Jakub Socha, którego szukaÅ‚ od powrotu po wszystkich wsiach. Wtedy okazaÅ‚o siÄ™, że obcy to brat dziedzica, którym Kuba bardzo siÄ™ niegdyÅ› opiekowaÅ‚. Tak oto wyjaÅ›niÅ‚ siÄ™ powód dziwnej wizyty. Gość dowiedziaÅ‚ siÄ™, że niestety, Kuba umarÅ‚ jesieniÄ…. Witek opowiedziaÅ‚ mu o dobrym sercu Sochy i naukach, jakie dziÄ™ki niemu poznaÅ‚, obiecujÄ…c pokazanie grobu zmarÅ‚ego. Przy pożegnaniu brat dziedzica zapowiedziaÅ‚ kolejne odwiedziny i prosiÅ‚ JagnÄ™, by przekazaÅ‚a mężowi jego dane – Jacek z Woli.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Szybki test:
Antek planował uciec do:a) Australii
b) Kanady
c) Ameryki
d) Prus
RozwiÄ…zanie
„Bróg” to:
a) stóg siana
b) pora siewów
c) narzędzie rolnicze
d) miara zboża
RozwiÄ…zanie
Trzeciemu synowi Antka i Hanki nadano imiÄ™:
a) Witek
b) Kuba
c) Roch
d) Maciej
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies