„ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe - strona 21
Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi

„ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlêga

Po przywiezieniu do chaÅ‚upy Boryna szepnÄ…Å‚ synowej, by go odwiedziÅ‚a, za co ucaÅ‚owaÅ‚a teÅ›cia w rÄ™kÄ™. Za chwilÄ™ pojawiÅ‚ siÄ™ również Bylica na drugich saniach. Hanka natychmiast rozpaliÅ‚a ogieÅ„, nakarmiÅ‚a dzieci, a ojciec zachwalaÅ‚ postÄ™powanie Boryny, proszÄ…c, by córka pogodziÅ‚a siÄ™ z Maciejem. Gdy Bylica zasnÄ…Å‚, wyglÄ…daÅ‚a nadejÅ›cia męża. PostanowiÅ‚a, że choćby Antek zabroniÅ‚ jej pójść do Boryny – nie posÅ‚ucha. UsÅ‚yszany wrzask sprawiÅ‚, że wybiegÅ‚a przez izbÄ™ i zobaczyÅ‚a ogieÅ„ poÅ›rodku wsi. Z naprzeciwka biegÅ‚ zakrwawiony Antek, bez czapki, z osmolonÄ… twarzÄ… i dzikim spojrzeniem w oczach. WciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do izby, mimo że chciaÅ‚a sprawdzić, czy to nie jest ogieÅ„ z pola jego ojca…

X
Na wieczorze kądzieli u Kłębów Roch opowiada o jastrzębiu, koniu i innych zwierzętach. Potem następuje kolejna schadzka kochanków.
Tego samego dnia, kiedy Boryna pojechaÅ‚ saniami do sÄ…du, Jagna z JózkÄ… i NastkÄ… poszÅ‚y wieczorem do KÅ‚Ä…bów na „pszęślicowÄ… wieczornicÄ™”, w której uczestniczyÅ‚o wiele osób. PanowaÅ‚a radosna atmosfera, sÅ‚ychać byÅ‚o furkoczÄ…ce wrzeciona. Po przyjÅ›ciu Mateusza i Rocha (teraz mieszkaÅ‚ i uczyÅ‚ u KÅ‚Ä…bów) wszyscy czekali na wizytÄ™ przebranych dzieci ze wsi (byÅ‚ to kolejny tradycyjny zwyczaj).

Roch, wysłuchawszy próśb dziewcząt, opowiadał zebranym historie o królach, wojnach, górach, leniwym koniu. Ta ostatnia szczególnie przypadła wszystkim do gustu, ponieważ traktowała o odkupieniu winy i przebaczeniu. W trakcie tych opowieści pojawił się Antek, lecz Jagna udawała, że go nie widzi. Potem zebrani zaczęli śpiewać religijne pieśni, którym na fleciku wtórował Mateusz. Było już bardzo późno. Gdy nikt nie patrzył, kochankowie wymknęli się niepostrzeżenie. Antek w sieni chwycił Jagnę za rękę i poprowadził daleko za stodoły.

XI
W czasie upojnych chwil w brogu zakochani zostają wyśledzeni i podsłuchani przez Borynę, który zastawia i podpala wyjście ze stogu siana, czekając na zewnątrz z widłami. Jagnie i Antkowi udaje się uciec .

Dobiegli do zasp, leżących daleko od wsi. Upadli zmÄ™czeni i sczęśliwi, aż zaparÅ‚o im dech w piersiach. Przytuleni: „Byli spowici jeszcze w czarodziejskÄ… tÄ™czÄ™ cudów i marzeÅ„, że pÅ‚ynÄ™li jakby z korowodem tych dziwów, wywoÅ‚anych przed chwilÄ…, przez baÅ›niowe kraje szli, na wskróś tych scen nadludzkich, wszystkich stawaÅ„, wszystkich cudów, przez najgÅ‚Ä™bsze krÄ™gi zdumieÅ„ i oczarowaÅ„. Jawy koÅ‚ysaÅ‚y siÄ™ w cieniach, po niebie bÅ‚Ä…dziÅ‚y, wyrastaÅ‚y z każdym spojrzeniem oczu, przez serca pÅ‚ynęły, aż chwilami przytajali oddechy, zamierali z trwogi i przywarci do siebie, oniemieli, zalÄ™kli, wpatrywali siÄ™ w bezdennÄ…, skÅ‚Ä™bionÄ… gÅ‚Ä…b marzenia, aż rozkwitaÅ‚y im dusze w kwiat zdumieÅ„, w przeÅ›wiÄ™ty kwiat wiary i modlitewnych uniesieÅ„, że padali na samo dno podziwu i niepamiÄ™ci”. Momentami powracali do przytomnoÅ›ci, a Jagna mówiÅ‚a wtedy, ze pójdzie za ukochanym na koniec Å›wiata, ponieważ opÄ™taÅ‚ jÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…. Antek mówiÅ‚ to samo… OgarnÄ…Å‚ ich szaÅ‚ namiÄ™tnoÅ›ci. Noc byÅ‚a mroźna i ciemna, ale nie dla nich. „I porwani miÅ‚osnÄ… wichurÄ…, oÅ›lepli na wszystko, oszaleli, wyzbyci z pamiÄ™ci stopieni z, sobÄ… jako dwie żagwie pÅ‚onÄ…ce, nieÅ›li siÄ™ w tÄ™ noc nieprzejrzanÄ…, w pustkÄ™ i gÅ‚uchÄ… samotność, by oddawać siÄ™ sobie na Å›mierć, do dna dusz, pożeranych wieczystym gÅ‚odem trwania... Nie mogli już mówić, tylko nieprzytomne krzyki rwaÅ‚y siÄ™ im gdziesik aż z samych trzewiów, tylko szepty zduszone, porwane a strzeliste jak wytryski ognia, sÅ‚owa bÅ‚Ä™dne i opite szaÅ‚em, spojrzenia żrÄ…ce do szpiku, spojrzenia struchlaÅ‚e obÅ‚Ä…kaniem, spojrzenia huraganów walÄ…cych na siebie, aż przejÄ…Å‚ ich taki straszny dygot żądzy że zwarli siÄ™ z dzikim skowytem i padli... nieprzytomni zgoÅ‚a. . . Åšwiat siÄ™ wszystek zakoÅ‚owaÅ‚ i runÄ…Å‚ wraz z nimi w ogniste przepaÅ›cie...”. Gdy Å›nieg, na którym leżeli, zmiÄ™kÅ‚, Antek: „OgarnÄ…Å‚ jÄ… sobÄ… i rozgrzewaÅ‚ takimi caÅ‚unkami, aż oboje wnet zabaczyli o caÅ‚ym Å›wiecie, objÄ™li siÄ™ krzepko w pas i poszli jakÄ…Å› dróżkÄ…, która siÄ™ im sama nawinęła pod nogi; szli koÅ‚yszÄ…c siÄ™ ciężko ruchem drzew, pokrytych nadmiarem kwiatów i kolebiÄ…cych siÄ™ cicho w pszczelnym brzÄ™ku...”.




strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42    43    44    45    46    47  

Szybki test:

Maciej Boryna na targu ofiarował Jagnie:
a) korale
b) plisowaną spódnicę
c) drożdżowego rogala
d) chustkę i wstążkę
RozwiÄ…zanie

Wiadomości od Antka z więzienia przekazywał Hance:
a) młynarz
b) Roch
c) kowal
d) wójt
RozwiÄ…zanie

Gdy zaczyna się powieść ksiądz spaceruje po polach, na których trwają:
a) zasiewy
b) sianokosy
c) wykopki
d) żniwa
RozwiÄ…zanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
„ChÅ‚opi” – streszczenie w piguÅ‚ce
Życiorys Stanisława Władysława Reymonta
Geneza „ChÅ‚opów”
Problematyka „ChÅ‚opów”
Kompozycja „ChÅ‚opów”
Narracja „ChÅ‚opów”
Czas i miejsce akcji „ChÅ‚opów”
Kalendarium twórczości Reymonta
JÄ™zyk „ChÅ‚opów”
„ChÅ‚opi” jako epopeja
„ChÅ‚opi” – mÅ‚odopolska powieść czy epopeja?
Interpretacja tytuÅ‚u „ChÅ‚opi”
Motywy literackie w „ChÅ‚opach”
Konwencje literackie w „ChÅ‚opach”
„ChÅ‚opi” na dużym ekranie
Najważniejsze cytaty z „ChÅ‚opów”
Bibliografia




Bohaterowie
Hanka – szczegółowa charakterystyka
Jagna – szczegółowa charakterystyka
Antek – szczegółowa charakterystyka
Maciej Boryna – szczegółowa charakterystyka
Charakterystyka pozostaÅ‚ych bohaterów „ChÅ‚opów”
Jagustynka - charakterystyka postaci



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies