Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi
Gdy udał się po obiedzie do Kłębów, dowiedział się o planowanym powrocie Jaśka - męża niedawnej kochanki, lecz ta informacja nie wywołała w nim żadnej głębszej reakcji. Przebywając u Kłębów, był świadkiem przyjścia Agaty. Kobieta uzbierała podczas zimowych żebrów trzydzieści złotych i chciała je teraz dać Kłębowi, by przyjął ją do chałupy, gdy będzie umierać, lecz ten odmówił. Kiedy potem rozmawiał z żoną, wytłumaczył jej, że nie mogą przyjąć krewnej, ponieważ cała wieś zaczęłaby plotkować, że robią to dla pieniędzy.
Po bójce wieś podzieliła się między zwolenników Kozłów i wójtów. Dominikowa popierała tych drugich. Wójt wywoływał z domu jej córkę, która nie przejmowała się głosami mieszkańców Lipiec i bez skrupułów spotykała się z kochankiem. Nie słuchała nawet matki, tracącej respekt również u synów. Obaj nie pozwalali już jej pomiatać sobą i być pośmiewiskiem całej wsi.
U Borynów przy chorym czuwał jedynie Witek. Kowal opowiedział Hance, że Antkowi grozi dziesięć lat więzienia, po czym zaproponował, że za pięćset rubli pomoże mu w ucieczce do Ameryki. Doradzał jednocześnie, że Hanka mogłaby później dojechać do męża. Usłyszał, że nie posiada takiej sumy i że poradzi się adwokata.
IX
Roch przynosi Hance wiadomość o możliwości wypuszczenia Antka z aresztu po wpłaceniu kaucji. Komornice odnajdują w lesie śpiących pijanych Jagnę i wójta.
Roch wrócił do Lipiec z Częstochowy, gdzie był na odpuście. Teraz zatrzymał się u Borynów, a gdy zjadł posiłek przygotowany przez Hankę, poszedł przywitać się z gospodarzem, który leżał w sadzie na specjalnym posłaniu, przykryty pierzyną. Gdy przyjaciel zapytał, czy go poznaje, wychudzony Maciej poruszył sinymi wargami i przytaknął. Po tym spotkaniu Roch uświadomił Hance, by przygotowała się na rychłą śmierć teścia.
UsÅ‚yszaÅ‚ od kobiety, iż Weronka bÄ™dzie miaÅ‚a nowy dom, ponieważ pan Jacek dotrzymaÅ‚ sÅ‚owa w sprawie obiecanego drzewa, w zamian ustalajÄ…c, że bÄ™dzie mieszkaÅ‚ w starej chaÅ‚upie Bylicy do Å›mierci: „ObiecaÅ‚, ale przeciech niejeden obiecuje. Obiecanka cacanka, a gÅ‚upiemu radość - powiedajÄ…. A pan Jacek daÅ‚ Stachowi list i kazaÅ‚ mu z nim iść do dziedzica. Nawet Weronka siÄ™ przeciwiÅ‚a, by szedÅ‚, bo powiada, co bÄ™dzie buty darÅ‚ na darmo?... jeszcze siÄ™ z niego wyÅ›miejÄ…, że zawierzyÅ‚ gÅ‚upiemu... Ale Stacho siÄ™ uparÅ‚ i poszedÅ‚. I powiada, że może w pacierz po oddaniu listu dziedzic go kazaÅ‚ zawoÅ‚ać na pokoje, poczÄ™stowaÅ‚ gorzaÅ‚kÄ… i rzekÅ‚: "Przyjeżdżaj z wozami, to ci borowy wycechuje dziesięć sztuk budulcu..." DaÅ‚ mu KÅ‚Ä…b koni, daÅ‚ soÅ‚tys, daÅ‚am i ja Pietrka. Dziedzic już na nich czekaÅ‚ w porÄ™bie i zaraz sam wybraÅ‚ co najÅ›miglejsze z tych, co to je zimÄ… ciÄ™li la Å»ydów. No i zwożą, bo dobrze trzydzieÅ›ci wozów bÄ™dzie z gaÅ‚Ä™ziami. Stacho galantÄ… „chaÅ‚upÄ™” se wyszykuje! Nie potrza mówić, jak panu Jackowi dziÄ™kowaÅ‚ i przepraszaÅ‚; bo po prawdzie wszyscy go mieli za dziadaka i za gÅ‚upawego, że to nie wiada, z czego żyje, i pod figurami, to we zbożach grywa na skrzypicy, a czasem tak bele co i nie do skÅ‚adu powie, jako ten niespeÅ‚na rozumu... A on taki pan, że mu sam dziedzic posÅ‚uszny!... Kto by to przódzi daÅ‚ wiarÄ™?...”.
W czasie jednej z licznych rozmów Roch wyznaÅ‚ Hance, że istnieje szansa, by jej mąż opuÅ›ciÅ‚ areszt. DowiedziaÅ‚ siÄ™ w urzÄ™dzie o koniecznoÅ›ci wpÅ‚aty piÄ™ciuset rubli w zastaw do sÄ…du (to samo mówiÅ‚ kowal). Gdy to usÅ‚yszaÅ‚a, przyznaÅ‚a, że posiada tak ogromne pieniÄ…dze, ponieważ Boryna w chwili wzglÄ™dnej Å›wiadomoÅ›ci kazaÅ‚ jej przeznaczyć znalezione pieniÄ…dze na ratowanie Antka. Roch przeliczyÅ‚ zawartość przyniesionego zawiniÄ…tka: „ByÅ‚y w nim papierowe pieniÄ…dze, byÅ‚y i srebrne, awet byÅ‚o parÄ™ zÅ‚otych i sześć biczów korali”, byÅ‚o czterysta trzydzieÅ›ci dwa ruble. PoradziÅ‚, by kobieta sprzedaÅ‚a sztukÄ™ inwentarza, to wówczas uzbiera koniecznÄ… sumÄ™, po czym nakazaÅ‚ dobrze ukryć pieniÄ…dze. Na koniec obiecaÅ‚, że nikomu nie zdradzi tajemnicy, jak również zgodziÅ‚ siÄ™ pomóc zbudować oÅ‚tarz na ganku na jutrzejsze Boże CiaÅ‚o (we wsi zawsze robiono cztery oÅ‚tarze – dwa po jednej, dwa po drugiej stronie drogi: u Borynów, mÅ‚ynarza, wójta i PÅ‚oszki).„ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaGdy udaÅ‚ siÄ™ po obiedzie do KÅ‚Ä™bów, dowiedziaÅ‚ siÄ™ o planowanym powrocie JaÅ›ka - męża niedawnej kochanki, lecz ta informacja nie wywoÅ‚aÅ‚a w nim żadnej gÅ‚Ä™bszej reakcji. PrzebywajÄ…c u KÅ‚Ä™bów, byÅ‚ Å›wiadkiem przyjÅ›cia Agaty. Kobieta uzbieraÅ‚a podczas zimowych żebrów trzydzieÅ›ci zÅ‚otych i chciaÅ‚a je teraz dać KÅ‚Ä™bowi, by przyjÄ…Å‚ jÄ… do chaÅ‚upy, gdy bÄ™dzie umierać, lecz ten odmówiÅ‚. Kiedy potem rozmawiaÅ‚ z żonÄ…, wytÅ‚umaczyÅ‚ jej, że nie mogÄ… przyjąć krewnej, ponieważ caÅ‚a wieÅ› zaczęłaby plotkować, że robiÄ… to dla pieniÄ™dzy.
Po bójce wieś podzieliła się między zwolenników Kozłów i wójtów. Dominikowa popierała tych drugich. Wójt wywoływał z domu jej córkę, która nie przejmowała się głosami mieszkańców Lipiec i bez skrupułów spotykała się z kochankiem. Nie słuchała nawet matki, tracącej respekt również u synów. Obaj nie pozwalali już jej pomiatać sobą i być pośmiewiskiem całej wsi.
U Borynów przy chorym czuwał jedynie Witek. Kowal opowiedział Hance, że Antkowi grozi dziesięć lat więzienia, po czym zaproponował, że za pięćset rubli pomoże mu w ucieczce do Ameryki. Doradzał jednocześnie, że Hanka mogłaby później dojechać do męża. Usłyszał, że nie posiada takiej sumy i że poradzi się adwokata.
IX
Roch przynosi Hance wiadomość o możliwości wypuszczenia Antka z aresztu po wpłaceniu kaucji. Komornice odnajdują w lesie śpiących pijanych Jagnę i wójta.
Roch wrócił do Lipiec z Częstochowy, gdzie był na odpuście. Teraz zatrzymał się u Borynów, a gdy zjadł posiłek przygotowany przez Hankę, poszedł przywitać się z gospodarzem, który leżał w sadzie na specjalnym posłaniu, przykryty pierzyną. Gdy przyjaciel zapytał, czy go poznaje, wychudzony Maciej poruszył sinymi wargami i przytaknął. Po tym spotkaniu Roch uświadomił Hance, by przygotowała się na rychłą śmierć teścia.
UsÅ‚yszaÅ‚ od kobiety, iż Weronka bÄ™dzie miaÅ‚a nowy dom, ponieważ pan Jacek dotrzymaÅ‚ sÅ‚owa w sprawie obiecanego drzewa, w zamian ustalajÄ…c, że bÄ™dzie mieszkaÅ‚ w starej chaÅ‚upie Bylicy do Å›mierci: „ObiecaÅ‚, ale przeciech niejeden obiecuje. Obiecanka cacanka, a gÅ‚upiemu radość - powiedajÄ…. A pan Jacek daÅ‚ Stachowi list i kazaÅ‚ mu z nim iść do dziedzica. Nawet Weronka siÄ™ przeciwiÅ‚a, by szedÅ‚, bo powiada, co bÄ™dzie buty darÅ‚ na darmo?... jeszcze siÄ™ z niego wyÅ›miejÄ…, że zawierzyÅ‚ gÅ‚upiemu... Ale Stacho siÄ™ uparÅ‚ i poszedÅ‚. I powiada, że może w pacierz po oddaniu listu dziedzic go kazaÅ‚ zawoÅ‚ać na pokoje, poczÄ™stowaÅ‚ gorzaÅ‚kÄ… i rzekÅ‚: "Przyjeżdżaj z wozami, to ci borowy wycechuje dziesięć sztuk budulcu..." DaÅ‚ mu KÅ‚Ä…b koni, daÅ‚ soÅ‚tys, daÅ‚am i ja Pietrka. Dziedzic już na nich czekaÅ‚ w porÄ™bie i zaraz sam wybraÅ‚ co najÅ›miglejsze z tych, co to je zimÄ… ciÄ™li la Å»ydów. No i zwożą, bo dobrze trzydzieÅ›ci wozów bÄ™dzie z gaÅ‚Ä™ziami. Stacho galantÄ… „chaÅ‚upÄ™” se wyszykuje! Nie potrza mówić, jak panu Jackowi dziÄ™kowaÅ‚ i przepraszaÅ‚; bo po prawdzie wszyscy go mieli za dziadaka i za gÅ‚upawego, że to nie wiada, z czego żyje, i pod figurami, to we zbożach grywa na skrzypicy, a czasem tak bele co i nie do skÅ‚adu powie, jako ten niespeÅ‚na rozumu... A on taki pan, że mu sam dziedzic posÅ‚uszny!... Kto by to przódzi daÅ‚ wiarÄ™?...”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Szybki test:
Borynowa krowa padła wskutek działań:a) dziedzica
b) borowego
c) kowala
d) młynarza
RozwiÄ…zanie
Antek na Wilczych Dołach stanął w obronie pobitego przez borowego:
a) Mateusza
b) kowala
c) wójta
d) ojca
RozwiÄ…zanie
Gdy zaczyna się powieść ksiądz spaceruje po polach, na których trwają:
a) wykopki
b) żniwa
c) sianokosy
d) zasiewy
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies