Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi
Wieczorem w karczmie kowal powtórzyÅ‚ chÅ‚opom, że dziedzic zaoferowaÅ‚ natychmiastowe przepisanie im ziemi: „SzÅ‚o o zgodÄ™ z dziedzicem, któren obiecywaÅ‚ za morgÄ™ lasu dać chÅ‚opom po cztery na podleskich polach, a drugie tyle ziemi puÅ›cić na spÅ‚aty; chciaÅ‚ nawet borgować drzewo na „chaÅ‚upy”„ (…)U rejenta wszyćko nam odpisze. Weźta ino sobie dobrze do gÅ‚owy! Tylachna ziemi la narodu. A toć każdemu w Lipcach wykroi siÄ™ nowa gospodarka. Miarkujta ino sobie...”. MieszkaÅ„cy Lipiec nie uwierzyli, bojÄ…c siÄ™, czy komisarz w urzÄ™dzie zgodzi siÄ™ na takie warunki ugody…KawaÅ‚ka pola zaczÄ™li dopominać siÄ™ również komornicy.
Z kolei Jagna udaÅ‚a siÄ™ w tym czasie pod okna organistów, by ukradkiem popatrzeć na Jasia, z którym widziaÅ‚a siÄ™ za dnia (daÅ‚ mÅ‚odej wdowie obrazek z jej patronkÄ…). Choć chciaÅ‚a odejść, lecz zaczęło jÄ…: „(…) cosik rozbierać, serce siÄ™ tÅ‚ukÅ‚o kiej oszalaÅ‚e, paliÅ‚y jÄ… oczy, paliÅ‚y usta nabrane i same rÄ™ce wyciÄ…gaÅ‚y siÄ™ ku niemu, a chociaż siÄ™ kurczyÅ‚a w sobie, roztrzÄ…saÅ‚ niÄ… taki dziwny, niezmożony dygot, że wpieraÅ‚a siÄ™ w pÅ‚ot bezwolnie i z takÄ… mocÄ…, jaże trzasnęła żerdka. Jasio wychyliÅ‚ gÅ‚owÄ™, popatrzyÅ‚ dokoÅ‚a i znowu siÄ™ zamodliÅ‚”.
III
Nadchodzi wiadomość o Å›mierci Grzeli – syna Boryny. Hanka wygania z domu JagnÄ™ po tym, jak ta zapewnia jÄ… o swym gÅ‚Ä™bokim zwiÄ…zku z Antkiem.
W koÅ›ciele odbyÅ‚a siÄ™ msza za duszÄ™ Macieja Boryny, po której rodzina poszÅ‚a z ksiÄ™dzem na cmentarz. KapÅ‚an przykazaÅ‚, by podziaÅ‚ gospodarki odbyÅ‚ siÄ™ sprawiedliwie, lecz kłótnie miÄ™dzy HankÄ…, kowalem a DominikowÄ… zaczęły siÄ™ już po powrocie do domu. Å»ona Antka nie pozwoliÅ‚a nic zabrać, podkreÅ›lajÄ…c, ze podziaÅ‚u powinien dokonać najstarszy z rodzeÅ„stwa, czyli Antek – po powrocie.
W tym czasie pojawiła się wójtowa z urzędowym listem dla Hanki. Gdy zobaczyła w izbie Jagnę, zaczęła się kłótnia o wójta. O mało nie doszło do rękoczynów, lecz gospodyni w porę interweniowała, nie przejmując się słowami gościa o romansie Jagny i Antka.
Po tej awanturze mÅ‚oda wdowa chciaÅ‚a siÄ™ nawet wyprowadzić do matki, krzyczÄ…c, że wszystko sprzysiÄ™gÅ‚o siÄ™ przeciw niej, narzekaÅ‚a przy tym na los i życie u Borynów, na co usÅ‚yszaÅ‚a od Hanki, że gdyby żyÅ‚a poczciwie, jej kÅ‚opoty nie miaÅ‚yby miejsca. Wypomniano jej również historiÄ™ z Antkiem, na co urażona Jagna powiedziaÅ‚a hardo: „- To ja za nim lataÅ‚am, ja! Cyganisz kiej ten pies! Wszyscy ano wiedzÄ…, jak siÄ™ przed nim oganiaÅ‚am! Dyć kiej piesek skamlaÅ‚ pode drzwiami, abym mu chocia trep swój pokazaÅ‚a! To on me niewoliÅ‚! To on me otumaniÅ‚ i robiÅ‚ z gÅ‚upiÄ…, co chciaÅ‚! A tera powiem ci prawdÄ™, jeno byÅ› jej nie pożaÅ‚owaÅ‚a. A to me miÅ‚owaÅ‚, że już nie wypowiedzieć! A tyÅ› mu obmierzÅ‚a kiej ten stary, utytÅ‚any Å‚ach, że miaÅ‚ już chudziak po grdykÄ™ twojego kochania, jaże mu siÄ™ odbijaÅ‚o kiej po starym sadle, że jeno pluÅ‚ wspominajÄ…c o tobie. Nawet gotów byÅ‚ sobie zrobić co zÅ‚ego, abych cie jeno nie widzieć wiÄ™cej na oczy. ChciaÅ‚aÅ›, to masz prawdÄ™. A zapamiÄ™taj, co ci jeszczek doÅ‚ożę: jak zechcÄ™, to żebyÅ› mu caÅ‚owaÅ‚a nogi, kopnie ciÄ™, a za mnÄ… poleci w caÅ‚y Å›wiat! Wymiarkuj to sobie i ze mnÄ… siÄ™ nie równaj, rozumiesz, co?”. „ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaWieczorem w karczmie kowal powtórzyÅ‚ chÅ‚opom, że dziedzic zaoferowaÅ‚ natychmiastowe przepisanie im ziemi: „SzÅ‚o o zgodÄ™ z dziedzicem, któren obiecywaÅ‚ za morgÄ™ lasu dać chÅ‚opom po cztery na podleskich polach, a drugie tyle ziemi puÅ›cić na spÅ‚aty; chciaÅ‚ nawet borgować drzewo na „chaÅ‚upy”„ (…)U rejenta wszyćko nam odpisze. Weźta ino sobie dobrze do gÅ‚owy! Tylachna ziemi la narodu. A toć każdemu w Lipcach wykroi siÄ™ nowa gospodarka. Miarkujta ino sobie...”. MieszkaÅ„cy Lipiec nie uwierzyli, bojÄ…c siÄ™, czy komisarz w urzÄ™dzie zgodzi siÄ™ na takie warunki ugody…KawaÅ‚ka pola zaczÄ™li dopominać siÄ™ również komornicy.
Z kolei Jagna udaÅ‚a siÄ™ w tym czasie pod okna organistów, by ukradkiem popatrzeć na Jasia, z którym widziaÅ‚a siÄ™ za dnia (daÅ‚ mÅ‚odej wdowie obrazek z jej patronkÄ…). Choć chciaÅ‚a odejść, lecz zaczęło jÄ…: „(…) cosik rozbierać, serce siÄ™ tÅ‚ukÅ‚o kiej oszalaÅ‚e, paliÅ‚y jÄ… oczy, paliÅ‚y usta nabrane i same rÄ™ce wyciÄ…gaÅ‚y siÄ™ ku niemu, a chociaż siÄ™ kurczyÅ‚a w sobie, roztrzÄ…saÅ‚ niÄ… taki dziwny, niezmożony dygot, że wpieraÅ‚a siÄ™ w pÅ‚ot bezwolnie i z takÄ… mocÄ…, jaże trzasnęła żerdka. Jasio wychyliÅ‚ gÅ‚owÄ™, popatrzyÅ‚ dokoÅ‚a i znowu siÄ™ zamodliÅ‚”.
III
Nadchodzi wiadomość o Å›mierci Grzeli – syna Boryny. Hanka wygania z domu JagnÄ™ po tym, jak ta zapewnia jÄ… o swym gÅ‚Ä™bokim zwiÄ…zku z Antkiem.
W koÅ›ciele odbyÅ‚a siÄ™ msza za duszÄ™ Macieja Boryny, po której rodzina poszÅ‚a z ksiÄ™dzem na cmentarz. KapÅ‚an przykazaÅ‚, by podziaÅ‚ gospodarki odbyÅ‚ siÄ™ sprawiedliwie, lecz kłótnie miÄ™dzy HankÄ…, kowalem a DominikowÄ… zaczęły siÄ™ już po powrocie do domu. Å»ona Antka nie pozwoliÅ‚a nic zabrać, podkreÅ›lajÄ…c, ze podziaÅ‚u powinien dokonać najstarszy z rodzeÅ„stwa, czyli Antek – po powrocie.
W tym czasie pojawiła się wójtowa z urzędowym listem dla Hanki. Gdy zobaczyła w izbie Jagnę, zaczęła się kłótnia o wójta. O mało nie doszło do rękoczynów, lecz gospodyni w porę interweniowała, nie przejmując się słowami gościa o romansie Jagny i Antka.
Na te słowa Hance zabrakło tchu, zbladła, a gdy Jagna poszła do swej izby, rozpłakała się. W końcu, w przypływie odwagi, kazała kobiecie opuścić dom Borynów, grożąc wyrzuceniem przez parobka. Wdowa rzuciła wyjęty ze skrzyni zapis o przepisaniu gospodarstwa, po czym spakowała się i odeszła do matki, która złorzeczyła Hance. Po tym zajściu Hanka udała się do młynarza, który odczytał jej list przyniesiony przez wójtową. Usłyszała, że Grzela się utopił, a rzeczy po nim czekały na odbiór u naczelnika w powiecie. To spowodowało kolejne falę płaczu i tak przygnębionej Hanki.
Wieść o wygnaniu Jagny szybko obiegÅ‚a caÅ‚e Lipce. Nazajutrz do Borynowej izby przyszedÅ‚ wójt, informujÄ…c o skardze zÅ‚ożonej na HankÄ™ przez DominikowÄ… i jej córkÄ™ w sÄ…dzie. PrzyniósÅ‚ również wiadomość o jutrzejszym powrocie Antka, po czym wyszedÅ‚ oburzony pytaniem Hanki, czy broni pokrzywdzonej, czy „kochanicy”.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Szybki test:
Informacji o zmarłym Kubie poszukiwał brat dziedzica:a) Benedykt
b) Jacek
c) Zbigniew
d) Andrzej
RozwiÄ…zanie
Parafianie z Lipiec udali siÄ™ na pielgrzymkÄ™:
a) do Wilna
b) do Niepokalanowa
c) do Częstochowy
d) do Rzymu
RozwiÄ…zanie
Jaś, w którym kocha się Jagna to syn:
a) kowala
b) organisty
c) młynarza
d) wójta
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies