Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Chłopi
Do Tymowa dojechaÅ‚ po ósmej. Zaraz obstÄ…pili jego wóz Å»ydzi myÅ›lÄ…c, że przywiózÅ‚ coÅ› na sprzedaż, szybko ich jednak odpÄ™dziÅ‚. Na Å›rodku placu staÅ‚o już kilka wozów z wyprzÄ™gniÄ™tymi koÅ„mi. Boryna zatrzymaÅ‚ konia i poszedÅ‚ pod budynek sÄ…du. Gmach byÅ‚ jeszcze zamkniÄ™ty, lecz nie przeszkadzaÅ‚o to zebranemu tÅ‚umowi, który cierpliwie czekaÅ‚ na otwarcie. W tÅ‚umie dostrzegÅ‚ JewkÄ™ z dzieckiem na rÄ™ku oraz DominikowÄ… (matkÄ™ Jagny). Gdy „sÄ…dy siÄ™ rozpoczęły”, zaczęły siÄ™ pojedyncze sprawy: o nieporzÄ…dek na podwórzu, pobicie chÅ‚opaka za wypasanie koni koÅ„czynÄ…. „I tak szÅ‚a sprawa za sprawÄ…, kieby skiba za skibÄ…, równo i dość spokojnie, czasem tylko podnosiÅ‚y siÄ™ skargi abo chlipanie, abo i przekleÅ„stwo (…)”. Po przerwie swój czas otrzymaÅ‚a sprawa Boryny. Jewka posÄ…dzaÅ‚a go o ojcostwo twierdzÄ…c, że byÅ‚a kiedyÅ› w jego domu sÅ‚użącÄ…. Wszystkie zarzuty mieli potwierdzić jej Å›wiadkowie. Boryna wszystkiemu zaprzeczyÅ‚ i sprawa nie zostaÅ‚a rozwiÄ…zana.
Po opuszczeniu budynku gospodarz w towarzystwie Dominikowej i Szymka (jej syn) udaÅ‚ siÄ™ do karczmy na posiÅ‚ek. Dominikowa wyznaÅ‚a, że oskarżycielkÄ™ Boryny do wszystkiego podjudzili kowal (zięć Boryny) i mÅ‚ynarz, u którego obecnie sÅ‚użyÅ‚a. To oni namawiali siÄ™ na lipieckiego gospodarza: „- Tyla, żeby was pokÅ‚yźnić a podać na poÅ›miewisko i umartwienie. Drugi czÅ‚owiek jest taki, że z jenszego la samej uciechy pasy by darÅ‚”. Kobieta poszÅ‚a jeszcze pomodlić siÄ™ do klasztoru, a Boryna kupiÅ‚ córce buÅ‚eczki CaÅ‚a trójka wspólnie wracaÅ‚a do Lipiec. Jazda upÅ‚ywaÅ‚a im na niezobowiÄ…zujÄ…cych rozmowach, aż w koÅ„cu Dominikowa powiedziaÅ‚a, że z niego jest jeszcze majÄ™tny i silny chÅ‚op, który powinien siÄ™ ożenić. ProrokowaÅ‚a, że kandydatek na pewno nie zabraknie, każda „dziewucha” zgodzi siÄ™ zostać jego żonÄ…: „- Zróbcie ino zapis, a i co najpierwsze siÄ™ wama nie sprzeciwiÄ…...”.
IV
Kuba odwiedza proboszcza i zanosi mu upolowane kuropatwy. Po niedzielnej mszy Borynowie jedzą wspólny obiad, po którym Antek i Hanka spacerują po ojcowych polach. Jankiel i Kuba zawierają umowę w sprawie upolowania przez parobka sarny.
„ByÅ‚a niedziela - cichy, opajÄ™czony i przesÅ‚oneczniony dzieÅ„ wrzeÅ›niowy”. Na Å›ciernisku za stodoÅ‚Ä… pasÅ‚ siÄ™ caÅ‚y inwentarz Boryny pod okiem Kuby i Witka, uczÄ…cego siÄ™ pacierza. „ChÅ‚opi” – streszczenie szczegółowe
Autor: Karolina MarlêgaDo Tymowa dojechaÅ‚ po ósmej. Zaraz obstÄ…pili jego wóz Å»ydzi myÅ›lÄ…c, że przywiózÅ‚ coÅ› na sprzedaż, szybko ich jednak odpÄ™dziÅ‚. Na Å›rodku placu staÅ‚o już kilka wozów z wyprzÄ™gniÄ™tymi koÅ„mi. Boryna zatrzymaÅ‚ konia i poszedÅ‚ pod budynek sÄ…du. Gmach byÅ‚ jeszcze zamkniÄ™ty, lecz nie przeszkadzaÅ‚o to zebranemu tÅ‚umowi, który cierpliwie czekaÅ‚ na otwarcie. W tÅ‚umie dostrzegÅ‚ JewkÄ™ z dzieckiem na rÄ™ku oraz DominikowÄ… (matkÄ™ Jagny). Gdy „sÄ…dy siÄ™ rozpoczęły”, zaczęły siÄ™ pojedyncze sprawy: o nieporzÄ…dek na podwórzu, pobicie chÅ‚opaka za wypasanie koni koÅ„czynÄ…. „I tak szÅ‚a sprawa za sprawÄ…, kieby skiba za skibÄ…, równo i dość spokojnie, czasem tylko podnosiÅ‚y siÄ™ skargi abo chlipanie, abo i przekleÅ„stwo (…)”. Po przerwie swój czas otrzymaÅ‚a sprawa Boryny. Jewka posÄ…dzaÅ‚a go o ojcostwo twierdzÄ…c, że byÅ‚a kiedyÅ› w jego domu sÅ‚użącÄ…. Wszystkie zarzuty mieli potwierdzić jej Å›wiadkowie. Boryna wszystkiemu zaprzeczyÅ‚ i sprawa nie zostaÅ‚a rozwiÄ…zana.
Po opuszczeniu budynku gospodarz w towarzystwie Dominikowej i Szymka (jej syn) udaÅ‚ siÄ™ do karczmy na posiÅ‚ek. Dominikowa wyznaÅ‚a, że oskarżycielkÄ™ Boryny do wszystkiego podjudzili kowal (zięć Boryny) i mÅ‚ynarz, u którego obecnie sÅ‚użyÅ‚a. To oni namawiali siÄ™ na lipieckiego gospodarza: „- Tyla, żeby was pokÅ‚yźnić a podać na poÅ›miewisko i umartwienie. Drugi czÅ‚owiek jest taki, że z jenszego la samej uciechy pasy by darÅ‚”. Kobieta poszÅ‚a jeszcze pomodlić siÄ™ do klasztoru, a Boryna kupiÅ‚ córce buÅ‚eczki CaÅ‚a trójka wspólnie wracaÅ‚a do Lipiec. Jazda upÅ‚ywaÅ‚a im na niezobowiÄ…zujÄ…cych rozmowach, aż w koÅ„cu Dominikowa powiedziaÅ‚a, że z niego jest jeszcze majÄ™tny i silny chÅ‚op, który powinien siÄ™ ożenić. ProrokowaÅ‚a, że kandydatek na pewno nie zabraknie, każda „dziewucha” zgodzi siÄ™ zostać jego żonÄ…: „- Zróbcie ino zapis, a i co najpierwsze siÄ™ wama nie sprzeciwiÄ…...”.
IV
Kuba odwiedza proboszcza i zanosi mu upolowane kuropatwy. Po niedzielnej mszy Borynowie jedzą wspólny obiad, po którym Antek i Hanka spacerują po ojcowych polach. Jankiel i Kuba zawierają umowę w sprawie upolowania przez parobka sarny.
Pilny uczeń zobaczył, że ludzie idą już na mszę niedzielną do kościoła. Dzwony biły, gdy Kuba nakazał Witkowi spędzić bydło do obór i iść do kaplicy, a sam wziął parę kuropatw za koszulę (upolował je w założonych sidłach) i udał się do księdza, któremu nieśmiało wręczył ptaki. Został zaproszony na plebanię, gdzie kapłan wręczył mu w podziękowaniu złotówkę. Kuba był mu za to bardzo wdzięczny (kilka razy już zanosił kapłanowi ptactwo, zające, grzybki, lecz nigdy dotąd nie dostał zapłaty). Ze szczęścia aż się popłakał.
Potem poszedł na mszę, po niej uczestniczył w procesji. Kroczył tuż przy księdzu, nad którym najznamienitsi mieszkańcy wsi (Boryna, kowal, wójt i Tomek Kłąb) nieśli czerwony baldachim. Z wrażenia, że idzie tak blisko księdza, wchodził ludziom pod nogi, czym sprowadzał na siebie przezwiska niedojda, kulas, jednak udawał, że te słowa nie jego dotyczą. Po nabożeństwie, jak każdej niedzieli, ludzie poszli na cmentarz przy kościele.
Dominikowa szÅ‚a z JagusiÄ…, a czas upÅ‚ywaÅ‚ im na rozmowie z licznymi krewnymi (w Lipcach prawie wszyscy byli spokrewnieni, a rozmowa po mszy byÅ‚a zwyczajem). Kobiety z zazdroÅ›ciÄ… spoglÄ…daÅ‚y na JagnÄ™: „(…) abych nasycić oczy tym jej weÅ‚niakiem pasiastym i sutym, co jak tÄ™czÄ… mazurskÄ… mieniÅ‚ siÄ™ na niej, to na jej czarne trzewiki wysokie, zasznurowane aż po biaÅ‚Ä… poÅ„czochÄ™ czerwonymi sznurowadÅ‚ami, to na gorset z zielonego aksamitu, tak wyszyty zÅ‚otem, że aż siÄ™ w oczach mieniÅ‚o, to na sznury bursztynów i korali, co otaczaÅ‚y jej, biaÅ‚Ä…, peÅ‚nÄ… szyjÄ™ - pÄ™k różnobarwnych wstążek zwieszaÅ‚ siÄ™ od nich na plecach i gdy szÅ‚a, wiÅ‚ siÄ™ za niÄ… niby tÄ™cza”. Kuba też byÅ‚ zauroczony JagusiÄ…, lecz musiaÅ‚ wracać do domu na obiad i do dalszej pracy.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47
Szybki test:
Kuba zanosił proboszczowi:a) zebrane grzyby
b) ustrzelone kaczki
c) upolowane kuropatwy
d) złowione ryby
RozwiÄ…zanie
Historia opowiedziana przez Rocha o odkupieniu winy i przebaczeniu traktowała o:
a) wojnach
b) górach
c) leniwym koniu
d) królach
RozwiÄ…zanie
Jaś, w którym kocha się Jagna to syn:
a) wójta
b) młynarza
c) organisty
d) kowala
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies