Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Konrad Wallenrod

„Konrad Wallenrod” – streszczenie szczegółowe

Autor: Karolina Marlga

Zaczęła się rozmowa Pustelnicy i Konrada Wallenroda, dzięki której poznajemy dzieje ich miłości.

GŁOS Z WIEŻY

Pustelnica zaczęła prosić ukochanego o przebaczenie. Czuła się winna, ponieważ usłyszał jej smutną pieśń. Zapewniała przy tym gwałtownie, że nie ma na co narzekać, ponieważ przeżyła przy nim „znikomą” chwilę, której nie zamieniłaby „Na ciche życie, przepędzone w nudzie”. Przypomniała, jak niegdyś sam mówił, iż zwyczajni ludzie nie żyją tak naprawdę: „Są jako konchy, co się w bagnie tają; / Ledwie raz na rok, falą niepogody / Wypchnięte, z mętnej pokażą się wody, / Otworzą usta, raz westchną ku niebu / I znowu wrócą do swego pogrzebu”, podkreślając, że ona nie jest stworzona do takiego „szczęścia”.

Konrad usłyszał wyznania o jej przeszłości: „Nieraz w pośrodku towarzyszek grona / Za czymś tęskniłam i wzdychałam skrycie, / I czułam serca niespokojne bicie”. Zdarzało się jej w takich chwilach uciekać z łąki, by stanąć na najwyższym pagórku. W takich chwilach myślała sobie: „(…) gdyby te skowronki / Ze skrzydeł swoich dały mi po piórku, / Poszłabym z nimi, i tylko z tej góry / Chciałabym jeden mały kwiat uszczyknąć, / Kwiat niezabudki, a potem za chmury / Lecieć wysoko! wysoko! i – zniknąć”. I właśnie to pragnienie spełnił jej ukochany – Konrad.

KONRAD

Wysłuchawszy tych wyznań, Wallenrod zapewnił, że jeszcze tylko kilka dni będą „jęczeć w niedoli”… Przyznawał im prawo do płaczu, a nieprzyjaciołom do strachu: „Bo Konrad płakał, ażeby mordować”. Pytał potem ukochaną, po co przybyła tu za nim, opuszczając bezpieczne mury klasztoru, w których zostawił ją pod opieką Boga. Uświadomił ukochanej, że tą decyzją skazała go na bycie biernym świadkiem jej cierpienia: „A ja słuchać muszę, / Patrzeć na długą skonania katuszę, / Stojąc z daleka, i kląć moję duszę, / Że w niej są jeszcze ostatki uczucia!”.
GŁOS Z WIEŻY

Pustelnica poinformowała stanowczo, że jeśli on nadal zamierza narzekać na swój los, to lepiej, by już do niej nie przychodził: „Chociażbyś przyszedł, błagał najgoręcej, / Już nie usłyszysz! już okno zamykam, / Spuszczę się znowu w moję wieżę ciemną, / Niechaj w milczeniu gorzkie łzy połykam”, po czym pozdrowiła go słowami: „Bądź zdrów na wieki, bądź zdrów, mój jedyny! / I niech zaginie pamięć tej godziny, / W której nie miałeś litości nade mną”.

KONRAD

Konrad zaczął prosić o litość swego anioła („(…) ty jesteś aniołem”) grożąc, że jeśli mu nie wybaczy, zrobi sobie krzywdę.

GŁOS Z WIEŻY

Pustelnica opamiętała się i zaapelowała do ukochanego o litość nad nimi obojgiem, zapewniając, że przyjechała tu za nim nie po to, by go dręczyć. Przekonywała go, że nie chciała przyjąć święcenia kapłanek, ponieważ nie śmiała przysiąść serca niebu, póki na ziemi żył jej ukochany: „Pragnęłam zostać w klasztorze i skromnie / Oddać dni moje zakonnic usłudze”. Nie udało się to jednak, ponieważ nie potrafiła żyć z dala od ukochanego. Wtedy przypomniała sobie, że miał powrócić do Zakonu Krzyżackiego, by szukać zemsty na nieprzyjacielu i postanowiła zamknąć się w pustelniczym domku w tym samym miejscu, gdzie przebywał on. Mówiła: „Tu mój obrałam domek i grobowiec,(...) Ty, wiem, że lubisz samotne przechadzki; / Myślałam sobie: on może z wieczora / Wybieży z dala od swych towarzyszy, / Pomówić z wiatrem i z falą jeziora, / Pomyśli o mnie i głos mój usłyszy”.
W trakcie jednej z takich przechadzek Konrada, niebo spełniło pragnienie dziewczyny i ukochany usłyszał jej głos.

KONRAD
Jej wyznania zgasiło gorzkie pytanie Wallenroda: „I cóż wypłaczemy? - / Płakałem, pomnisz, kiedy się wydarłem / Na wieki wieków z twojego objęcia, / Gdy dobrowolnie dla szczęścia umarłem, / Ażeby krwawe spełnić przedsięwzięcia”. Powiedział, że długie męczeństwo wkrótce się skończy, ponieważ jego życzenia i plany zaczynają się spełniać: „Mogę się zemścić na nieprzyjacielu”. Zaraz po tych słowach oskarżył dziewczynę o to, że swym przybyciem wydziera mu zwycięstwo, ponieważ nie może skupić się na wojnie, wszędzie szuka „(…) niecierpliwym, wytężonym uchem / (…) ust twoich anielskiego dźwięku, / I dzień mój cały jest oczekiwaniem”. Wieczory spędza na rozpamiętywaniu przeszłości, podczas gdy Zakon prosi o wojnę i własnej żąda zguby, a „mściwy Halban wytchnąć mi nie daje: / Albo dawniejsze przypomina śluby, / Wyrznięte sioła i zniszczone kraje; / Albo gdy nie chcę skargi jego słuchać, / Jednym westchnieniem, skinieniem, oczyma, / Umie przygasłą chęć zemsty rozdmuchać”. Konrad miał świadomość, że jego plan zbliżał się do chwili spełnienia, nic już nie powstrzymywało Krzyżaków z dala od wojny: „Wszyscy wołają, abym ich prowadził / Z mieczem i krzyżem na wileńskie mury”. A on w chwili, kiedy ważyły się wyroki narodów, myślał o niej. Umilknął w momencie, gdy z wieży było słychać tylko jęki.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12  

Szybki test:

Komturowie to:
a) kanonicy regularni
b) dostojnicy papiescy
c) najznakomitsi bracia Zakonu Krzyżackiego
d) litewscy dostojnicy
Rozwiązanie

Tajny kapturowy sąd, który skazał Wallenroda po wykryciu jego zdrady,składał się z:
a) dziesięciu rycerzy krzyżackich
b) dwunastu rycerzy krzyżackich
c) jedenastu rycerzy krzyżackich
d) trzynastu rycerzy krzyżackich
Rozwiązanie

Znamionami potęgi wielkiego mistrza były
a) miecz i wielki krzyż
b) miecz i sygnet
c) miecz i zbroja rycerska ze złora
d) sygnet i wielki krzyż
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

Inne
„Konrad Wallenrod” – streszczenie szczegółowe
Adam Mickiewicz - biografia
Streszczenie „Konrada Wallenroda” w pigułce
Czas i miejsce akcji „Konrada Wallenroda”
Konrad Wallenrod – szczegółowa charakterystyka
Geneza „Konrada Wallenroda”
„Konrad Wallenrod” jako powieść poetycka
Historia tragicznej miłości Konrada i Aldony
Konrad Wallenrod jako przykład bohatera bajronicznego
Plan wydarzeń „Konrada Wallenroda”
„Szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”, czyli rozprawa na temat źródeł tragizmu Konrada Wallenroda
Tragizm Konrada Wallenroda
„Pieśń wajdeloty”, czyli rola poezji w życiu narodu
Aldona – szczegółowa charakterystyka
Kompozycja i język „Konrada Wallenroda”
„Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia – trzeba być lisem i lwem” – interpretacja motta
Realia historyczne w utworze
Rekonstrukcja losów Konrada Wallenroda
Kalendarium życia i twórczości Adama Mickiewicza
Najważniejsze utwory Mickiewicza
Słynne cytaty i opinie o Mickiewiczu
Najważniejsze cytaty „Konrada Wallenroda:
Bibliografia



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies