JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Konrad Wallenrod
Na koniec tej tragicznej historii, gdy mężczyzna opowiadaÅ‚ ukochanej, jak zrealizowaÅ‚ poprzysiężonÄ… niegdyÅ› zemstÄ™ na znienawidzonych oprawcach swej ojczyzny: „Przez lat sto Zakon ran swych nie wygoi. / TrafiÅ‚em w serce stugÅ‚owej poczwary; / Strawione skarby, źródÅ‚a ich potÄ™gi, / ZgorzaÅ‚y miasta, morze krwi wyciekÅ‚o; / Jam to uczyniÅ‚, dopeÅ‚niÅ‚ przysiÄ™gi, / Straszniejszej zemsty nie wymyÅ›li piekÅ‚o” i poprosiÅ‚ AldonÄ™, by towarzyszyÅ‚a mu w powrocie na LitwÄ™, ponieważ wierzyÅ‚, że sÄ… jeszcze przed nimi wspólne szczęśliwe dni - kategorycznie odrzuciÅ‚a tÄ™ propozycjÄ™.
PrzeczuwaÅ‚a, że upÅ‚ynęło już zbyt wiele dni od czasów, gdy siÄ™ poznali i pokochali, a teraz byli już tylko parÄ… starców… TwierdziÅ‚a, że bÄ™dzie lepiej, gdy rozstanÄ… siÄ™, pielÄ™gnujÄ…c w sercu wspomnienia mÅ‚odzieÅ„czego szczęścia: „Alfie, nam lepiej takimi pozostać; / Jakiemi dawniej byliÅ›my, jakiemi / ZÅ‚Ä…czym siÄ™ znowu ale nie na ziemi”. SwÄ… miÅ‚ość przypieczÄ™towaÅ‚a Å›mierciÄ…, kiedy tylko dowiedziaÅ‚a siÄ™ o samobójstwie ukochanego.
Tragizm losów Aldony (Pustelnicy) i Waltera Alfa (Konrada) polega na tym, że ich wspólne plany na szczęśliwą przyszłość zostały zniszczone przez znaki czasów, w jakich żyli. On nie mógł wyrzec się ojczyzny, ona zaś nie mogła zapomnieć, że jest mężatką i postanowiła resztę życia spędzić w odosobnieniu, by tylko być w pobliżu poślubionego wybranka.
strona: 1 2
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Historia tragicznej miłości Konrada i Aldony
Autor: Karolina MarlêgaNa koniec tej tragicznej historii, gdy mężczyzna opowiadaÅ‚ ukochanej, jak zrealizowaÅ‚ poprzysiężonÄ… niegdyÅ› zemstÄ™ na znienawidzonych oprawcach swej ojczyzny: „Przez lat sto Zakon ran swych nie wygoi. / TrafiÅ‚em w serce stugÅ‚owej poczwary; / Strawione skarby, źródÅ‚a ich potÄ™gi, / ZgorzaÅ‚y miasta, morze krwi wyciekÅ‚o; / Jam to uczyniÅ‚, dopeÅ‚niÅ‚ przysiÄ™gi, / Straszniejszej zemsty nie wymyÅ›li piekÅ‚o” i poprosiÅ‚ AldonÄ™, by towarzyszyÅ‚a mu w powrocie na LitwÄ™, ponieważ wierzyÅ‚, że sÄ… jeszcze przed nimi wspólne szczęśliwe dni - kategorycznie odrzuciÅ‚a tÄ™ propozycjÄ™.
PrzeczuwaÅ‚a, że upÅ‚ynęło już zbyt wiele dni od czasów, gdy siÄ™ poznali i pokochali, a teraz byli już tylko parÄ… starców… TwierdziÅ‚a, że bÄ™dzie lepiej, gdy rozstanÄ… siÄ™, pielÄ™gnujÄ…c w sercu wspomnienia mÅ‚odzieÅ„czego szczęścia: „Alfie, nam lepiej takimi pozostać; / Jakiemi dawniej byliÅ›my, jakiemi / ZÅ‚Ä…czym siÄ™ znowu ale nie na ziemi”. SwÄ… miÅ‚ość przypieczÄ™towaÅ‚a Å›mierciÄ…, kiedy tylko dowiedziaÅ‚a siÄ™ o samobójstwie ukochanego.
Tragizm losów Aldony (Pustelnicy) i Waltera Alfa (Konrada) polega na tym, że ich wspólne plany na szczęśliwą przyszłość zostały zniszczone przez znaki czasów, w jakich żyli. On nie mógł wyrzec się ojczyzny, ona zaś nie mogła zapomnieć, że jest mężatką i postanowiła resztę życia spędzić w odosobnieniu, by tylko być w pobliżu poślubionego wybranka.
strona: 1 2
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies