Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Przedwiośnie

„Przedwiośnie” – szczegółowe streszczenie

Autor: Karolina Marlga

Musiał w końcu wrócić do Gajowca, ponieważ wciąż u niego pracował. Miał nadzieję, że nie zastanie go w domu, ale tak się nie stało. Ujrzawszy go poczuł zaciekłość i powiedział, że wraca z zebrania komunistów. Pan Szymon odpowiedział: „Powinszować znajomości!”.

Baryka zaatakował swojego opiekuna mówiąc, że jego rodzice umarli z tęsknoty do Polski, a po odzyskaniu niepodległości zamiast dać ludziom ziemię policja, za namową rządu, torturuje więźniów politycznych. Gajowiec odpowiedział, że to bluźnierstwo, a rządu nie stać na wykupienie ziem, żeby potem je rozdać. Baryka twierdził, że rząd nie chce złamać magnaterii, która trzyma w rękach polską wieś. Pytał, dlaczego polskie miasta są przepełnione nędzarzami i żebrakami, dlaczego dzieci biegają po ulicy i narażając życie zbierają węgiel z ulicy. Gajowiec powiedział, że sytuacja poprawia się systematycznie z każdym dniem. Dla Cezarego było to za mało, a przede wszystkim za wolno. Uniósł się i krzyknął: „I pytam się: na co wy czekacie? Dał wam los w ręce ojczyznę wolną, państwo wolne, królestwo Jagiellonów! Dał wam ludy obce, ubogie, proste, ażebyście je na sercu tej Mocarki, tej Pani, tej Matki ogrzali i do serca jej przytulili. Stolicę wolności dał wam w tym mieście! Czekacie! Czekacie! Czekacie, aż wam jarzmo znowu nałożą”. Gajowiec powiedział, że już nigdy nikt nie zniewoli Polski. Baryka uważał, że inteligencja wysługuje się młodzieżą do walki, a potem w podzięce torturuje ją przy pomocy policji. Pan Szymon zapytał retorycznie, co trzeba zrobić, by zadowolić Cezarego. Młodzieniec odpowiedział, że konieczne są reformy, lepsze niż bolszewickie czy niemieckie. Uważał, że rząd jest nieudolny i strachliwy: „(…) wy jesteście mali ludzie - i tchórze!”. Twierdził, że Polska boi się „wielkiego czynu” - reformy rolnictwa. Zarzucał rządzącym, że nie mają odwagi Lenina, aby wprowadzać „nowe”, zamiast tego snują plany, których nie można zrealizować. Nie chodziło mu o to, aby wprowadzać w czyn poglądy bolszewików, ale by działać z ich męstwem.
Gajowiec wyrecytował z pamięci: „Pewnym męstwem ja się nigdy nie pochlubię, ja przed bliźnich drżę męczeństwem, w otchłań spychać ja nie lubię (…)”. Baryka przerwał mu twierdząc, że to stare, magnackie, romantyczne teksty. Zarzucił mu, że człowiek wykształcony i racjonalny nie może odnosić się do takich tekstów, jak ksiądz do Biblii. Zapytał o ideę Polski w nowoczesnym świecie. Pan Szymon wskazał na stos papierów, z których powstawała jego książka i powiedział, że stanowią one przyszłość jego ojczyzny. Cezary twierdził, że to w niczym nie pomoże stłoczonym w gettach Żydom, spracowanym robotnikom i nędzarzom. Gajowiec odpowiedział, że w polityce nie chodzi o piękne idee, ale o rzeczywistą realizację celów. Baryka odpowiedział, że to nieprawda. Polska na gwałt potrzebuje wielkiej idei, a najlepszą byłaby reforma rolna. Uważał, że obecnym hasłem rządzących jest: „jakoś to będzie”.

Pan Szymon powiedział, że pierwszą ideą jest zapewnienie ojczyźnie bezpieczeństwa przed czyhającym niebezpieczeństwem z zewnątrz. Priorytetem była obrona ziem wyzwolonych przed Moskalami i Niemcami. Cezary krzyknął: „Zasiec je na śmierć, a nie dać!”. Gajowiec odparł, że jest to metoda stosowana przeciwko tym, którzy zdradzili Polskę na rzecz Moskwy, nie pochwalał tego procederu, ale nie było innego wyjścia. Bronił się mówiąc, że w Rosji zdrajców i buntowników traktuje się zupełnie inaczej. Przytoczył przykład Witolda Jarkowskiego, genialnego naukowca i wynalazcy, rozstrzelanego po ścianą przez pluton egzekucyjny. Zapewniał, że w Polsce nigdy do takich rzeczy nie będzie dochodzić. Obiecywał, że w obecnych granicach ukształtuje się państwo wolne i równe, w którym będą respektowane prawa człowieka. Ale do budowy tego „wspólnego domu” potrzebne były pieniądze, których wciąż brakowało. Dlatego konieczne jest wprowadzenie złotego - polskiej waluty. Gdy już uda się ustabilizować gospodarkę to nadejdzie czas, gdy obywatelom zostaną wynagrodzone wszystkie krzywdy i niedogodności.

strona:    1    2    3    4    5    6    7    8    9    10    11    12    13    14    15    16    17    18    19    20    21    22    23    24    25    26    27    28    29    30    31    32    33    34    35    36    37    38    39    40    41    42  

Szybki test:

Sołowijówka to:
a) rodzinne gniazdo dawnych pokoleń Baryków
b) miejsce pochówku Seweryna Baryki
c) wieś położona nieopodal Nawłoci
d) rodzinne miasto matki Cezarego
Rozwiązanie

Kto "macał kury" w Nawłoci?
a) Ksiądz Anastazy
b) Laura Kościeniecka
c) Karolina Szarłatowiczówna
d) Wanda Okszyńska
Rozwiązanie

Laura umówiła się z Cezarym w Warszawie:
a) w kawiarni
b) w Ogrodzie Saskim
c) w Łazienkach
d) w Parku Praskim
Rozwiązanie

Więcej pytań

Zobacz inne artykuły:

StreszczeniaOpracowanie
„Przedwiośnie” – szczegółowe streszczenie
„Przedwiośnie” – streszczenie w pigułce
Czas i miejsce akcji w „Przedwiośniu”
Geneza „Przedwiośnia”
Funkcja mitu szklanych domów w „Przedwiośniu”
Problemy społeczne w „Przedwiośniu”
Obraz rewolucji w „Przedwiośniu”
Interpretacja zakończenia „Przedwiośnia”
Historia w „Przedwiośniu”
Znaczenie tytułu powieści
Szczegółowy plan wydarzeń „Przedwiośnia”
Wizje Polski w „Przedwiośniu”
Życiorys Stefana Żeromskiego
Problematyka psychologiczna „Przedwiośnia”
Konstrukcja, kompozycja i narracja „Przedwiośnia”
Filozofia w „Przedwiośniu”
Ekranizacje „Przedwiośnia”
Stefan Żeromski - kalendarium twórczości
Najważniejsze cytaty w „Przedwiośniu”
Bibliografia




Bohaterowie
Cezary Baryka – szczegółowa charakterystyka
Droga życiowa Cezarego Baryki – od niedojrzałego czternastolatka do wciąż niedojrzałego dwudziestoczterolatka
Charakterystyka pozostałych bohaterów „Przedwiośnia”
Jadwiga Baryka - charakterystyka
Seweryn Baryka – charakterystyka



Partner serwisu:

kontakt | polityka cookies