Jesteś w: Ostatni dzwonek -> Przedwiośnie
MusiaÅ‚ w koÅ„cu wrócić do Gajowca, ponieważ wciąż u niego pracowaÅ‚. MiaÅ‚ nadziejÄ™, że nie zastanie go w domu, ale tak siÄ™ nie staÅ‚o. Ujrzawszy go poczuÅ‚ zaciekÅ‚ość i powiedziaÅ‚, że wraca z zebrania komunistów. Pan Szymon odpowiedziaÅ‚: „Powinszować znajomoÅ›ci!”.
Baryka zaatakowaÅ‚ swojego opiekuna mówiÄ…c, że jego rodzice umarli z tÄ™sknoty do Polski, a po odzyskaniu niepodlegÅ‚oÅ›ci zamiast dać ludziom ziemiÄ™ policja, za namowÄ… rzÄ…du, torturuje więźniów politycznych. Gajowiec odpowiedziaÅ‚, że to bluźnierstwo, a rzÄ…du nie stać na wykupienie ziem, żeby potem je rozdać. Baryka twierdziÅ‚, że rzÄ…d nie chce zÅ‚amać magnaterii, która trzyma w rÄ™kach polskÄ… wieÅ›. PytaÅ‚, dlaczego polskie miasta sÄ… przepeÅ‚nione nÄ™dzarzami i żebrakami, dlaczego dzieci biegajÄ… po ulicy i narażajÄ…c życie zbierajÄ… wÄ™giel z ulicy. Gajowiec powiedziaÅ‚, że sytuacja poprawia siÄ™ systematycznie z każdym dniem. Dla Cezarego byÅ‚o to za maÅ‚o, a przede wszystkim za wolno. UniósÅ‚ siÄ™ i krzyknÄ…Å‚: „I pytam siÄ™: na co wy czekacie? DaÅ‚ wam los w rÄ™ce ojczyznÄ™ wolnÄ…, paÅ„stwo wolne, królestwo Jagiellonów! DaÅ‚ wam ludy obce, ubogie, proste, ażebyÅ›cie je na sercu tej Mocarki, tej Pani, tej Matki ogrzali i do serca jej przytulili. StolicÄ™ wolnoÅ›ci daÅ‚ wam w tym mieÅ›cie! Czekacie! Czekacie! Czekacie, aż wam jarzmo znowu naÅ‚ożą”. Gajowiec powiedziaÅ‚, że już nigdy nikt nie zniewoli Polski. Baryka uważaÅ‚, że inteligencja wysÅ‚uguje siÄ™ mÅ‚odzieżą do walki, a potem w podziÄ™ce torturuje jÄ… przy pomocy policji. Pan Szymon zapytaÅ‚ retorycznie, co trzeba zrobić, by zadowolić Cezarego. MÅ‚odzieniec odpowiedziaÅ‚, że konieczne sÄ… reformy, lepsze niż bolszewickie czy niemieckie. UważaÅ‚, że rzÄ…d jest nieudolny i strachliwy: „(…) wy jesteÅ›cie mali ludzie - i tchórze!”. TwierdziÅ‚, że Polska boi siÄ™ „wielkiego czynu” - reformy rolnictwa. ZarzucaÅ‚ rzÄ…dzÄ…cym, że nie majÄ… odwagi Lenina, aby wprowadzać „nowe”, zamiast tego snujÄ… plany, których nie można zrealizować. Nie chodziÅ‚o mu o to, aby wprowadzać w czyn poglÄ…dy bolszewików, ale by dziaÅ‚ać z ich mÄ™stwem.
Gajowiec wyrecytowaÅ‚ z pamiÄ™ci: „Pewnym mÄ™stwem ja siÄ™ nigdy nie pochlubiÄ™, ja przed bliźnich drżę mÄ™czeÅ„stwem, w otchÅ‚aÅ„ spychać ja nie lubiÄ™ (…)”. Baryka przerwaÅ‚ mu twierdzÄ…c, że to stare, magnackie, romantyczne teksty. ZarzuciÅ‚ mu, że czÅ‚owiek wyksztaÅ‚cony i racjonalny nie może odnosić siÄ™ do takich tekstów, jak ksiÄ…dz do Biblii. ZapytaÅ‚ o ideÄ™ Polski w nowoczesnym Å›wiecie. Pan Szymon wskazaÅ‚ na stos papierów, z których powstawaÅ‚a jego książka i powiedziaÅ‚, że stanowiÄ… one przyszÅ‚ość jego ojczyzny. Cezary twierdziÅ‚, że to w niczym nie pomoże stÅ‚oczonym w gettach Å»ydom, spracowanym robotnikom i nÄ™dzarzom. Gajowiec odpowiedziaÅ‚, że w polityce nie chodzi o piÄ™kne idee, ale o rzeczywistÄ… realizacjÄ™ celów. Baryka odpowiedziaÅ‚, że to nieprawda. Polska na gwaÅ‚t potrzebuje wielkiej idei, a najlepszÄ… byÅ‚aby reforma rolna. UważaÅ‚, że obecnym hasÅ‚em rzÄ…dzÄ…cych jest: „jakoÅ› to bÄ™dzie”. „PrzedwioÅ›nie” – szczegółowe streszczenie
Autor: Karolina MarlêgaMusiaÅ‚ w koÅ„cu wrócić do Gajowca, ponieważ wciąż u niego pracowaÅ‚. MiaÅ‚ nadziejÄ™, że nie zastanie go w domu, ale tak siÄ™ nie staÅ‚o. Ujrzawszy go poczuÅ‚ zaciekÅ‚ość i powiedziaÅ‚, że wraca z zebrania komunistów. Pan Szymon odpowiedziaÅ‚: „Powinszować znajomoÅ›ci!”.
Baryka zaatakowaÅ‚ swojego opiekuna mówiÄ…c, że jego rodzice umarli z tÄ™sknoty do Polski, a po odzyskaniu niepodlegÅ‚oÅ›ci zamiast dać ludziom ziemiÄ™ policja, za namowÄ… rzÄ…du, torturuje więźniów politycznych. Gajowiec odpowiedziaÅ‚, że to bluźnierstwo, a rzÄ…du nie stać na wykupienie ziem, żeby potem je rozdać. Baryka twierdziÅ‚, że rzÄ…d nie chce zÅ‚amać magnaterii, która trzyma w rÄ™kach polskÄ… wieÅ›. PytaÅ‚, dlaczego polskie miasta sÄ… przepeÅ‚nione nÄ™dzarzami i żebrakami, dlaczego dzieci biegajÄ… po ulicy i narażajÄ…c życie zbierajÄ… wÄ™giel z ulicy. Gajowiec powiedziaÅ‚, że sytuacja poprawia siÄ™ systematycznie z każdym dniem. Dla Cezarego byÅ‚o to za maÅ‚o, a przede wszystkim za wolno. UniósÅ‚ siÄ™ i krzyknÄ…Å‚: „I pytam siÄ™: na co wy czekacie? DaÅ‚ wam los w rÄ™ce ojczyznÄ™ wolnÄ…, paÅ„stwo wolne, królestwo Jagiellonów! DaÅ‚ wam ludy obce, ubogie, proste, ażebyÅ›cie je na sercu tej Mocarki, tej Pani, tej Matki ogrzali i do serca jej przytulili. StolicÄ™ wolnoÅ›ci daÅ‚ wam w tym mieÅ›cie! Czekacie! Czekacie! Czekacie, aż wam jarzmo znowu naÅ‚ożą”. Gajowiec powiedziaÅ‚, że już nigdy nikt nie zniewoli Polski. Baryka uważaÅ‚, że inteligencja wysÅ‚uguje siÄ™ mÅ‚odzieżą do walki, a potem w podziÄ™ce torturuje jÄ… przy pomocy policji. Pan Szymon zapytaÅ‚ retorycznie, co trzeba zrobić, by zadowolić Cezarego. MÅ‚odzieniec odpowiedziaÅ‚, że konieczne sÄ… reformy, lepsze niż bolszewickie czy niemieckie. UważaÅ‚, że rzÄ…d jest nieudolny i strachliwy: „(…) wy jesteÅ›cie mali ludzie - i tchórze!”. TwierdziÅ‚, że Polska boi siÄ™ „wielkiego czynu” - reformy rolnictwa. ZarzucaÅ‚ rzÄ…dzÄ…cym, że nie majÄ… odwagi Lenina, aby wprowadzać „nowe”, zamiast tego snujÄ… plany, których nie można zrealizować. Nie chodziÅ‚o mu o to, aby wprowadzać w czyn poglÄ…dy bolszewików, ale by dziaÅ‚ać z ich mÄ™stwem.
Pan Szymon powiedziaÅ‚, że pierwszÄ… ideÄ… jest zapewnienie ojczyźnie bezpieczeÅ„stwa przed czyhajÄ…cym niebezpieczeÅ„stwem z zewnÄ…trz. Priorytetem byÅ‚a obrona ziem wyzwolonych przed Moskalami i Niemcami. Cezary krzyknÄ…Å‚: „Zasiec je na Å›mierć, a nie dać!”. Gajowiec odparÅ‚, że jest to metoda stosowana przeciwko tym, którzy zdradzili PolskÄ™ na rzecz Moskwy, nie pochwalaÅ‚ tego procederu, ale nie byÅ‚o innego wyjÅ›cia. BroniÅ‚ siÄ™ mówiÄ…c, że w Rosji zdrajców i buntowników traktuje siÄ™ zupeÅ‚nie inaczej. PrzytoczyÅ‚ przykÅ‚ad Witolda Jarkowskiego, genialnego naukowca i wynalazcy, rozstrzelanego po Å›cianÄ… przez pluton egzekucyjny. ZapewniaÅ‚, że w Polsce nigdy do takich rzeczy nie bÄ™dzie dochodzić. ObiecywaÅ‚, że w obecnych granicach uksztaÅ‚tuje siÄ™ paÅ„stwo wolne i równe, w którym bÄ™dÄ… respektowane prawa czÅ‚owieka. Ale do budowy tego „wspólnego domu” potrzebne byÅ‚y pieniÄ…dze, których wciąż brakowaÅ‚o. Dlatego konieczne jest wprowadzenie zÅ‚otego - polskiej waluty. Gdy już uda siÄ™ ustabilizować gospodarkÄ™ to nadejdzie czas, gdy obywatelom zostanÄ… wynagrodzone wszystkie krzywdy i niedogodnoÅ›ci.
strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42
Szybki test:
Najważniejsza książka Seweryna Baryki to:a) wspomnienia rodzinne
b) Biblia
c) pamiętnik z wojny 1831 roku
d) Kancjonał
RozwiÄ…zanie
Jadwiga Baryka została skazana na ciężkie roboty za pomoc:
a) Cezaremu Baryce
b) Ormianom
c) księżnej i księżniczkom Szczerbatow-Mamajew
d) Tatarom
RozwiÄ…zanie
Nieznajomym, który ulitował się nad Cezarym i Sewerynem i pomógł im dostać się do pociągu w Charkowie był:
a) żołnierz
b) konduktor
c) dawny przyjaciel Seweryna
d) ksiÄ…dz
RozwiÄ…zanie
Więcej pytań
Zobacz inne artykuły:

kontakt | polityka cookies