JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Hamlet
Doktrynami filozoficznymi, których można się doszukać w utworze są relatywizm, egzystencjalizm oraz sceptycyzm.
RelatywistycznÄ… myÅ›l wyraziÅ‚ tytuÅ‚owy bohater, gdy zwróciÅ‚ siÄ™ do Rozenkraca sÅ‚owami: „W rzeczy samej, nic nie jest zÅ‚em ani dobrem samo przez siÄ™, tylko myÅ›l nasza czyni to i owo takim”. Twierdzenie, że nic nie jest prawdziwe poza umysÅ‚em jest zakorzenione w greckiej sofistyce. SofiÅ›ci argumentowali, że jeÅ›li poznanie jest możliwe jedynie za pomocÄ… zmysłów, które każdy z ludzi odbiera w inny sposób, to nie ma caÅ‚kowicie obiektywnej prawdy, ani prawdy absolutnej.
Ten sam fragment Hamleta zawiera element filozofii egzystencjalnej. Bohater zastanawiaÅ‚ siÄ™, czy cokolwiek istnieje samoczynnie, czy tylko dziÄ™ki temu, że o tym myÅ›li. Jest to również zwiÄ…zane ze sÅ‚ynnym monologiem „Być albo nie być”, wygÅ‚oszonym przez tytuÅ‚owego bohatera, gdzie „być” może być odczytywane jakopytanie o egzystencjÄ™. Rozważania ksiÄ™cia na temat samobójstwa majÄ… bardziej wymiar religijny, aniżeli filozoficzny.
Hamlet w największym stopniu przesiąknięty jest charakterystycznym dla Szekspira sceptycyzmem, który był odpowiedzią na renesansowy humanizm. Zwolennicy humanizmu uważali, iż człowiek z natury był dobry i niezdolny do czynienia zła, ponadto był najwspanialszym stworzeniem boskim.
Przeciwstawiający się temu twierdzeniu sceptycyzm Hamleta najlepiej widać we fragmencie:
„Od niejakiego czasu, nie wiem skÄ…d, ze szczÄ™tem humor straciÅ‚em; zarzuciÅ‚em dawne przywyknienia i tak ponure popadÅ‚em usposobienie, że ten piÄ™kny obszar ziemski pustyniÄ… mi siÄ™ wydaje; to wspaniaÅ‚e sklepienie tam w górze, ten cudnie wiszÄ…cy firmament, ta majestatyczna przestrzeÅ„ zÅ‚otymi obsypana iskrami niczym innym nie jest w moich oczach, jak tylko marnym, zaraźliwym zbiorem wyziewów. Jak doskonaÅ‚ym tworem jest czÅ‚owiek! Jak wielkim przez rozum! Jak niewyczerpanym w swych zdolnoÅ›ciach! Jak szlachetnym postawÄ… i w poruszeniach! Czynami podobnym do anioÅ‚a, pojÄ™tnoÅ›ciÄ… zbliżonym do bóstwa! OzdobÄ… on i zaszczytem Å›wiata. Arcytypem wszech jestestw! A przecież czymże jest dla mnie ta kwintesencja prochu?”.
Szekspir nie uważał człowieka za doskonały twór boski, ale za próżne i wręcz śmieszne stworzenie, które nie jest nawet panem samego siebie, a śmie nazywać się władcą świata.
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Filozofia w „Hamlecie”
Autor: Karolina MarlêgaDoktrynami filozoficznymi, których można siÄ™ doszukać w utworze sÄ… relatywizm, egzystencjalizm oraz sceptycyzm.
RelatywistycznÄ… myÅ›l wyraziÅ‚ tytuÅ‚owy bohater, gdy zwróciÅ‚ siÄ™ do Rozenkraca sÅ‚owami: „W rzeczy samej, nic nie jest zÅ‚em ani dobrem samo przez siÄ™, tylko myÅ›l nasza czyni to i owo takim”. Twierdzenie, że nic nie jest prawdziwe poza umysÅ‚em jest zakorzenione w greckiej sofistyce. SofiÅ›ci argumentowali, że jeÅ›li poznanie jest możliwe jedynie za pomocÄ… zmysłów, które każdy z ludzi odbiera w inny sposób, to nie ma caÅ‚kowicie obiektywnej prawdy, ani prawdy absolutnej.
Ten sam fragment Hamleta zawiera element filozofii egzystencjalnej. Bohater zastanawiaÅ‚ siÄ™, czy cokolwiek istnieje samoczynnie, czy tylko dziÄ™ki temu, że o tym myÅ›li. Jest to również zwiÄ…zane ze sÅ‚ynnym monologiem „Być albo nie być”, wygÅ‚oszonym przez tytuÅ‚owego bohatera, gdzie „być” może być odczytywane jakopytanie o egzystencjÄ™. Rozważania ksiÄ™cia na temat samobójstwa majÄ… bardziej wymiar religijny, aniżeli filozoficzny.
Hamlet w największym stopniu przesiąknięty jest charakterystycznym dla Szekspira sceptycyzmem, który był odpowiedzią na renesansowy humanizm. Zwolennicy humanizmu uważali, iż człowiek z natury był dobry i niezdolny do czynienia zła, ponadto był najwspanialszym stworzeniem boskim.
Przeciwstawiający się temu twierdzeniu sceptycyzm Hamleta najlepiej widać we fragmencie:
„Od niejakiego czasu, nie wiem skÄ…d, ze szczÄ™tem humor straciÅ‚em; zarzuciÅ‚em dawne przywyknienia i tak ponure popadÅ‚em usposobienie, że ten piÄ™kny obszar ziemski pustyniÄ… mi siÄ™ wydaje; to wspaniaÅ‚e sklepienie tam w górze, ten cudnie wiszÄ…cy firmament, ta majestatyczna przestrzeÅ„ zÅ‚otymi obsypana iskrami niczym innym nie jest w moich oczach, jak tylko marnym, zaraźliwym zbiorem wyziewów. Jak doskonaÅ‚ym tworem jest czÅ‚owiek! Jak wielkim przez rozum! Jak niewyczerpanym w swych zdolnoÅ›ciach! Jak szlachetnym postawÄ… i w poruszeniach! Czynami podobnym do anioÅ‚a, pojÄ™tnoÅ›ciÄ… zbliżonym do bóstwa! OzdobÄ… on i zaszczytem Å›wiata. Arcytypem wszech jestestw! A przecież czymże jest dla mnie ta kwintesencja prochu?”.
Szekspir nie uważał człowieka za doskonały twór boski, ale za próżne i wręcz śmieszne stworzenie, które nie jest nawet panem samego siebie, a śmie nazywać się władcą świata.
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies