JesteÅ› w: Ostatni dzwonek -> Ludzie bezdomni
Impresjonizm to kierunek artystyczny, zapoczątkowany przez francuskich malarzy (Monet, Renoir, Degas, Manet), i przeniesiony potem do literatury. Polega na zapisie ulotnych wrażeń z subiektywnego punktu odbiorcy. Rejestrował chwile ciągle zmieniającego się świata, z powodu tego wprowadził technikę synestezji (łączenie ze sobą efektów dźwiękowych, kolorystycznych, zapachowych i dotykowych).
Impresjonizm, widoczny głównie w opisach przyrody: „Na gÅ‚adkie Å‚Ä…czki, niby jeziora Å›niÄ…ce miÄ™dzy kÄ™pami zaroÅ›li, zstÄ™powaÅ‚y smugi Å›wiatÅ‚a prawie biaÅ‚ego i ostrymi rysami przerzynaÅ‚y chÅ‚odne murawy. Tuż obok drogi zasÅ‚anej liśćmi taiÅ‚y siÄ™ baseny wody nieruchomej, Å›lepej i gÅ‚uchej, która przyjmujÄ…c w siebie poszarpane plamy firmamentu dawaÅ‚a jakieÅ› kÅ‚amliwe ich odbicie, brzask srebrzÄ…cy siÄ™ a niepochwytny. RysowaÅ‚y siÄ™ tam czarne pnie i gaÅ‚Ä™zie olch nachylonych. Każdy ptak siadajÄ…cy dla wypoczynku strÄ…caÅ‚ z nich mnóstwo liÅ›ci. ChÅ‚odne oddechy jesienne niosÅ‚y te zwÅ‚oki skurczone i osadzaÅ‚y na zawsze w cichej powierzchni. Zielona woda pÅ‚aszczyzn bardziej otwartych pieÅ›ciÅ‚a w Å‚onie swym gaÅ‚Ä™zie kasztanów z liśćmi tak żółtymi, że siÄ™ wydawaÅ‚o, jakoby pÅ‚ynna jasna farba sÄ…czyÅ‚a siÄ™ z nich i w gÅ‚Ä™bi odmiennej tonęła. LiÅ›cie te byÅ‚y zwieszone, przejrzyste, delikatne, a rzucaÅ‚y na Å›rodek wody ruchome odblaski, które z jej barwÄ… zlewaÅ‚y siÄ™ w podobiznÄ™ przepysznie lÅ›niÄ…cego brÄ…zu. W jednym miejscu sÅ‚oÅ„ce, znalazÅ‚szy wÅ›ród przerzedzonych liÅ›ci obszernÄ… drogÄ™, rzuciÅ‚o siÄ™ w gÅ‚Ä…b wody jak wytrysk roztopionego zÅ‚ota o barwie zbyt trudnej dla źrenicy. MiÄ™dzy drzewami co chwila migaÅ‚y bÅ‚yszczÄ…ce pudÅ‚a powozów pÄ™dzÄ…cych na gumowych koÅ‚ach. GÅ‚uchy turkot ich przerywajÄ…cy milczenie byÅ‚ gÅ‚osem, który z zimnem przyrody harmonizowaÅ‚. To byÅ‚ wyraz bogactwa, czegoÅ› tak obojÄ™tnego jak ona sama. W umyÅ›le budziÅ‚y siÄ™ skojarzenia, które milczÄ…, chociaż istniejÄ…, podobnie jak dźwiÄ™k w natężonych strunach” [rozdziaÅ‚ „Smutek”]. Oprócz tego obszernego fragmentu, w którym natura jest przedstawiona przez Å»eromskiego za pomocÄ… jasnych i kolorowych opisów, z naciskiem na dziaÅ‚anie powietrza i Å›wiatÅ‚a oraz ulotność chwili, wnikliwy czytelnik odnajdzie przejawy tego kierunku w sposobie przedstawiania postaci, gdy autor zwraca uwagÄ™ na psychikÄ™ bohaterów. Ta nie jest okreÅ›lona w wyraźny, zamkniÄ™ty sposób, lecz ukazana jako Å‚aÅ„cuch nastrojów, wrażeÅ„ (niejednokrotnie sprzecznych stanów, nie tworzÄ…cych logicznej caÅ‚oÅ›ci).
Partner serwisu:
kontakt | polityka cookies
Impresjonizm w „Ludziach bezdomnych”
Autor: Karolina MarlêgaImpresjonizm to kierunek artystyczny, zapoczÄ…tkowany przez francuskich malarzy (Monet, Renoir, Degas, Manet), i przeniesiony potem do literatury. Polega na zapisie ulotnych wrażeÅ„ z subiektywnego punktu odbiorcy. RejestrowaÅ‚ chwile ciÄ…gle zmieniajÄ…cego siÄ™ Å›wiata, z powodu tego wprowadziÅ‚ technikÄ™ synestezji (Å‚Ä…czenie ze sobÄ… efektów dźwiÄ™kowych, kolorystycznych, zapachowych i dotykowych).
Impresjonizm, widoczny głównie w opisach przyrody: „Na gÅ‚adkie Å‚Ä…czki, niby jeziora Å›niÄ…ce miÄ™dzy kÄ™pami zaroÅ›li, zstÄ™powaÅ‚y smugi Å›wiatÅ‚a prawie biaÅ‚ego i ostrymi rysami przerzynaÅ‚y chÅ‚odne murawy. Tuż obok drogi zasÅ‚anej liśćmi taiÅ‚y siÄ™ baseny wody nieruchomej, Å›lepej i gÅ‚uchej, która przyjmujÄ…c w siebie poszarpane plamy firmamentu dawaÅ‚a jakieÅ› kÅ‚amliwe ich odbicie, brzask srebrzÄ…cy siÄ™ a niepochwytny. RysowaÅ‚y siÄ™ tam czarne pnie i gaÅ‚Ä™zie olch nachylonych. Każdy ptak siadajÄ…cy dla wypoczynku strÄ…caÅ‚ z nich mnóstwo liÅ›ci. ChÅ‚odne oddechy jesienne niosÅ‚y te zwÅ‚oki skurczone i osadzaÅ‚y na zawsze w cichej powierzchni. Zielona woda pÅ‚aszczyzn bardziej otwartych pieÅ›ciÅ‚a w Å‚onie swym gaÅ‚Ä™zie kasztanów z liśćmi tak żółtymi, że siÄ™ wydawaÅ‚o, jakoby pÅ‚ynna jasna farba sÄ…czyÅ‚a siÄ™ z nich i w gÅ‚Ä™bi odmiennej tonęła. LiÅ›cie te byÅ‚y zwieszone, przejrzyste, delikatne, a rzucaÅ‚y na Å›rodek wody ruchome odblaski, które z jej barwÄ… zlewaÅ‚y siÄ™ w podobiznÄ™ przepysznie lÅ›niÄ…cego brÄ…zu. W jednym miejscu sÅ‚oÅ„ce, znalazÅ‚szy wÅ›ród przerzedzonych liÅ›ci obszernÄ… drogÄ™, rzuciÅ‚o siÄ™ w gÅ‚Ä…b wody jak wytrysk roztopionego zÅ‚ota o barwie zbyt trudnej dla źrenicy. MiÄ™dzy drzewami co chwila migaÅ‚y bÅ‚yszczÄ…ce pudÅ‚a powozów pÄ™dzÄ…cych na gumowych koÅ‚ach. GÅ‚uchy turkot ich przerywajÄ…cy milczenie byÅ‚ gÅ‚osem, który z zimnem przyrody harmonizowaÅ‚. To byÅ‚ wyraz bogactwa, czegoÅ› tak obojÄ™tnego jak ona sama. W umyÅ›le budziÅ‚y siÄ™ skojarzenia, które milczÄ…, chociaż istniejÄ…, podobnie jak dźwiÄ™k w natężonych strunach” [rozdziaÅ‚ „Smutek”]. Oprócz tego obszernego fragmentu, w którym natura jest przedstawiona przez Å»eromskiego za pomocÄ… jasnych i kolorowych opisów, z naciskiem na dziaÅ‚anie powietrza i Å›wiatÅ‚a oraz ulotność chwili, wnikliwy czytelnik odnajdzie przejawy tego kierunku w sposobie przedstawiania postaci, gdy autor zwraca uwagÄ™ na psychikÄ™ bohaterów. Ta nie jest okreÅ›lona w wyraźny, zamkniÄ™ty sposób, lecz ukazana jako Å‚aÅ„cuch nastrojów, wrażeÅ„ (niejednokrotnie sprzecznych stanów, nie tworzÄ…cych logicznej caÅ‚oÅ›ci).
Zobacz inne artykuły:
kontakt | polityka cookies